Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Dokumenty diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego Sł. B. Stanisławy Leszczyńskiej dotarły do Watykanu

11 marca br. w 50. rocznicę śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej w Wyższym Seminarium Duchownym uroczyście zakończono diecezjalny etap procesu łódzkiej Bohaterki z Auschwitz.
Dziś przed południem kardynał Grzegorz Ryś – Metropolita Łódzki, łodzianin - kardynał Konrad Krajewski – Jałmużnik Papieski, ks. prał. Krzysztof Nykiel – regens Penitencjarii Apostolskiej, ks. parł. Zbigniew Tracz – kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej oraz ks. dr Łukasz Burchard – Portator akt procesowych - dostarczyli dokumenty zebrane podczas diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej do watykańskiej Dykasterii.

W imieniu prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych - kard. Marcello Semeraro dokumenty procesu beatyfikacyjnego przyjął podsekretarz Dykasterii - ks. Bogusław Turek CSMA. Należy podkreślić, że postulatorem procesu beatyfikacyjnego na etapie watykańskim został ks. parł. Krzysztof Nykiel - regens Penitencjarii Apostolskiej.

Teraz z dokumentami – wcześniej przetłumaczonymi na język włoski – zapoznają się członkowie Dykasterii, a osoba i historia życia łódzkiej Sługi Bożej zostanie przedstawiona Ojcu Świętemu.

Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych zwana również Dykasterią Do Spraw Świętych jest jednym z urzędów Kurii Rzymskiej jako aparat administracyjny i jest jedną z dziewięciu kongregacji działającej przy Stolicy Apostolskiej. Do jej spraw należy piecza nad procesami kanonizacyjnymi i beatyfikacyjnymi. Rozpatruje wnioski o beatyfikację i kanonizację, a następnie bada przebieg życia i pisma kandydatów, weryfikuje i zabezpiecza relikwie. Do jej obowiązków należy również dokładne sprawdzenie i zbadanie cudów, jakie stać się miały za przyczyną osób, które miały zostać kanonizowane.

za:www.archidiecezja.lodz.pl


***

Kard. Ryś: Stanisława Leszczyńska to wzór obrony życia

Ona jest tu potężnym znakiem ratowania każdego życia. Świadczy o tym zdanie, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz: „dzieci nie wolno zabijać" - tak o heroicznej postawie Stanisławy Leszczyńskiej powiedział kard. Grzegorz Ryś w rozmowie z Vatican News - Radiem Watykańskim. Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej. Zebrane dokumenty wczoraj dostarczono do watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

Portatorowi akt, ks. dr. Łukaszowi Burchardowi, pomogli w tym kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, ks. prał. Krzysztof Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej i ks. prał. Zbigniew Tracz, kanclerz Kurii Metropolitalnej Łódzkiej.
 
W rozmowie z Vatican News - Radiem Watykańskim kard. Grzegorz Ryś podkreślił, że Stanisława Leszczyńska stanowi obecnie przykład zaangażowania w ochronę życia, zwłaszcza w obliczu ostatnich wydarzeń i decyzji przyjętych we Francji, w Parlamencie Europejskim czy toczonej w Polsce debaty o aborcji. „Ona jest tu potężnym znakiem ratowania każdego życia, z tym zdaniem, które sama zapisała w swoim raporcie położnej z Auschwitz, że 'dzieci nie wolno zabijać'. To jest proste stwierdzenie – zaznaczył kard. Ryś. – Pamiętajmy, że w Auschwitz dokonywano także aborcji, kierując się takim czy innym rozumieniem potrzeby: to znaczy w Auschwitz było tak, że kobieta, której ciąża stała się widoczna, jej życie było zagrożone, mogła być natychmiast skazana na śmierć, ponieważ nie nadawała się do żadnej pracy, więc w Auschwitz dokonywano też aborcji. A tu mamy osobę, która była radykalnie za życiem. Jak sama mówiła, odebrała 3 tys. porodów na bloku obozowym w strasznych warunkach higienicznych i żadne z dzieci nie umarło w czasie porodu, żadna z matek nie umarła w czasie porodu. Oczywiście, te dzieci potem były mordowane przez służbę obozową, ale 30 z nich przeżyło obóz".
 
Jak podkreślił metropolita łódzki, inny ważny wymiar życia kandydatki na ołtarze stanowi jej postawa pojednania, którą widać szczególnie już po wojnie i okupacji. „Zwłaszcza rodzina pani Leszczyńskiej podkreśla, że w domu nie wolno było źle mówić o Niemcach i że ona sama bardzo rzadko opowiadała o obozie koncentracyjnym, ponieważ nie chciała budzić nienawiści do Niemców – zaznaczył purpurat. – Jeden z jej zięciów był Niemcem, zresztą bardzo pięknie o niej zeznaje w procesie. Ale to wszystko wynikało właśnie stąd, że to była osoba wielkiego przebaczenia i wielkiego pojednania. I taką ją na pewno trzeba dzisiaj pokazywać".

Ponadto, jak przyznał kard. Ryś, istnieje jeszcze wiele innych wymiarów objawiających się w życiu Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej, np. to, jak gromadziła wokół siebie rodzinę, jednoczyła bliskich sobie ludzi.
 
Metropolita łódzki dość szybko usłyszał o tej postaci. „W seminarium czytałem teksty biskupa Bejzego o Leszczyńskiej i właściwie wydawało mi się, że sprawa powinna być już dawno przeprowadzona – zauważył kard. Ryś. – Natomiast ten proces był w Łodzi zaczęty w 1992 r., potem z powodów, o których nie miejsce tu teraz ani czas mówić, się zatrzymał. Więc możliwie natychmiast postanowiłem go wznowić. Powołaliśmy nową komisję historyczną – bardzo kompetentnych historyków, którzy pracują dzisiaj w miejscu pamięci w Auschwitz i to, co trzeba było, myślę, zrobiliśmy dobrze. Mam nadzieję teraz na dalsze postępy tego procesu już w Watykanie".
 
„Z tego, co powiedziała, to chyba najbardziej zostaje [w pamięci] taka wymiana zdań z doktorem Mengele, który był autorem tych wszystkich pseudomedycznych zabiegów w Auschwitz – wyznał metropolita łódzki zapytany o to, co szczególnie zapamiętał ze świadectw o Słudze Bożej Stanisławie Leszczyńskiej. – On się jej pytał, ile komplikacji miała przy przyjmowaniu porodów. I ona mu odpowiedziała, że ani jednej, co Mengele zdumiało, ponieważ powiedział jej, że w Niemczech nie ma takiej kliniki, w której by były takie wyniki, a w bloku obozowym w Birkenau takie cuda się działy".

za:www.fronda.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.