Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Szaleństwo! Popularne słodycze skojarzone z… nieludzkim wyzyskiem

Jedną z charakterystycznych pamiątek, jakie można nabyć w belgijskim portowym mieście Antwerpia są ciasteczka bądź czekoladki w kształcie ludzkiej dłoni, tzw. Antwerps Handjes. Ten smakołyk znany jest od 1934 roku. Dopiero teraz jednak stał się celem kampanii na Twitterze, która

łączy go z okrucieństwami popełnianymi przez Belgów w czasach ich rządów w Kongo, kiedy to zniewolonym mieszkańcom kraju, w tym kobietom i dzieciom, obcinano dłonie za najdrobniejsze przewinienia. Grupa Africa Archives zamieściła 29 marca następującego tweeta: „Belgie [sic] zwykli byli odcinać rękę tobie albo twojemu dziecku, jeśli nie wyrobiłeś normy dziennej. Dzisiaj sprzedają słodycze z czekolady w kształcie ręki. Jeśli nie sądzisz, że to jest absolutnie DIABOLICZNE, nie wiem, co ci powiedzieć”. Wiadomość ta została także zilustrowana zdjęciem przedstawiającym okaleczonych Kongijczyków.

Według Bruno Keylena, dyrektora związku zawodowego producentów chleba, ciastek, czekolady i lodów, tego typu pretensje są „całkowicie nieuzasadnione”. W swojej wypowiedzi dla dziennika De Morgen Keylen odniósł się do faktu, iż symbol ręki był od dawna używany zarówno przez samo miasto, jak i otaczającą prowincję. Nawiązuje on do legendy o powstaniu Antwerpii, według której chciwy olbrzym Druoon Antigoon domagał się wysokich opłat od żeglarzy płynących tamtejszą rzeką Scheldt, a opornym odcinał dłonie. Został on w końcu przechytrzony przez Rzymianina Silviusa Brabo, który pozbawił dłoni samego Antigoona i wyrzucił ją do rzeki. Od słów „hand werpen” (rzut ręką) miała wywodzić się nazwa miasta.

W obronie oryginalnych łakoci wypowiedział się także burmistrz Antwerpii, Bart De Wever, który przypomniał za pośrednictwem Facebooka postać ich pomysłodawcy, holenderskiego Żyda Josa Hakkera, zwycięzcy konkursu zorganizowanego w 1934 roku przez Królewskie Stowarzyszenie Cukierników: „[Hakker] ledwie uniknął okropieństw Holokaustu. (…) Albo jak ofiara jednego ludobójstwa jest teraz łączona z innym ludobójstwem. Szybko przechodzi się od bycia świadomym nierówności i rasizmu do bezmyślności. Ten haniebny wymysł nie może bardziej rozmijać się z prawdą”.

za:bialykruk.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.