Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Pani minister wie, czego uczą?

Przebieranie chłopców za dziewczynki i zmiana płci bohaterów bajek opowiadanych w przedszkolu – takie rzeczy dzieją się pod okiem minister edukacji. I przy udziale publicznych środków. Mącenie dzieciom w głowach odbywa się pod hasłem walki ze stereotypami na temat roli kobiety i mężczyzny. Chodzi o działania Fundacji Edukacji Przedszkolnej z Wrocławia, której prezesem jest Tadeusz R. Szmigiel. Jak pisze dr Artur Górski, poseł PiS, w zapytaniu do minister Krystyny Szumilas, podmiot ten realizuje w tzw. Małych Przedszkolach program „Równościowe wychowanie”. Jest on w części finansowany ze środków unijnych oraz z budżetu państwa. – Program ten, opracowany na zamówienie fundacji przez środowisko feministyczne, zakłada m.in. walkę ze stereotypami roli kobiety (dziewczynki) i mężczyzny (chłopca) we współczesnym społeczeństwie. Podczas zajęć przedszkolnych opiekunki mają m.in. przebierać chłopców za dziewczynki (i odwrotnie), nakłaniać chłopców do zabaw lalkami, zmieniać płeć bohaterów bajek, a także eliminować tradycyjne bajki, które mają utrwalać „stereotypowe wyobrażenia” o dziewczynkach. Celem zajęć – piszą autorki projektu – jest zdobycie przez dzieci wiedzy, że „gender (płeć kulturowa) zmienia się w zależności od czasu i kultury” – podkreśla dr Górski.

Sami pomysłodawcy – relacjonuje poseł – przyznają, że „ze strony wychowawców i rodziców pojawia się śmiech i opór” wobec stosowanych praktyk. Dlatego wychowawcy przechodzą specjalistyczne kursy, a rodzice poddawani są indoktrynacji na specjalnych warsztatach.

Parlamentarzysta prosi Szumilas o wyjaśnienie powodów wsparcia przez rząd tego rodzaju inicjatyw. „Czy Pani Minister ma wiedzę, w ilu i których przedszkolach prowadzonych przez Fundację jest realizowany ten projekt i czy w każdym z tych przedszkoli rodzice zgodzili się (w jakim trybie?) na takie eksperymentowanie na swoich dzieciach?” – pyta poseł. Chciałby też się dowiedzieć, ilu nauczycieli przeszło wymagany kurs, ilu odmówiło realizacji projektu oraz na czym polega ów kurs i przez kogo jest prowadzony. Parlamentarzystę interesuje też kwestia udziału rodziców w warsztatach na temat „równościowego wychowania”. – Ilu rodziców odmówiło udziału w tych warsztatach, a ilu zabrało z przedszkoli swoje dzieci, aby nie narażać ich na niepotrzebny stres i ogłupienie? – docieka Górski.

MEN ma również przedstawić wyliczenia wysokości środków publicznych, jakie zostały przeznaczone na dofinansowanie projektu, oraz zadeklarować, czy zamierza nadal (zarówno finansowo, jak i swoim autorytetem) wspierać tego rodzaju inicjatywy. „Czy nie wydaje się Pani Minister, że mieszanie tak małym dzieciom w głowach może mieć negatywny wpływ na ich psychikę, a trauma, którą przeżyją, odbierając sprzeczne sygnały o swojej płci, odbije się negatywnie na ich przyszłym życiu, w tym na życiu rodzinnym?” – akcentuje Artur Górski w złożonym zapytaniu.


za:www.naszdziennik.pl (kn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.