Publikacje polecane
Janusz Janyst - Piosenki Powstania Warszawskiego
Srebrny krążek „wmontowany jest” do okładki starannie wydanej, bogato ilustrowanej książki, w której znajdują się nuty oraz teksty wszystkich jedenastu piosenek, wśród nich „Warszawskich dzieci” (skomponowanych przez słynnego później twórcę, Andrzeja Panufnika), „Hej chłopcy, bagnet na broń” z muzyką i słowami Krystyny Krahelskiej - sanitariuszki poległej 2 sierpnia, czy też „Marsza Mokotowa” napisanego niemal w ciągu jednego dnia przez Mirosława Jezierskiego (słowa) i Jana Markowskiego (muzyka). O tym, że wydawnictwo powstało z myślą o nastolatkach świadczy dobitnie wypełniający część książki komiks autorstwa Wojciecha Pawlińskiego, „opowiadający” o niektórych powstańczych wydarzeniach (cóż, taka teraz komiksowa moda). Natomiast ewentualnego, dorosłego czytelnika chyba bardziej mogą zainteresować wykorzystane również w książce wiersze Anny Świrszczyńskiej, fragmenty powstańczych pamiętników, autentyczne zdjęcia i kopie dokumentów.
Jak wypadło nagranie? Ciekawie, autentycznie - ze względu na młode głosy członków chóru oraz solistek, Katarzyny Jankowskiej i Katarzyny Ruckiej. Ładnie brzmią takie instrumenty, jak trąbka, akordeon, pewnym mankamentem jest wszakże niedopracowanie intonacyjne śpiewu chórzystów np. w najniższym rejestrze, a także nadmierne wyeksponowanie w sekcji rytmicznej dźwięków gitary basowej, co w sumie niepotrzebnie zbliża ten szlachetny i ponadczasowy pod względem wartości historycznej i artystycznej repertuar do konwencji muzyki rozrywkowej. Wydaje się, że nawet w odniesieniu do najmłodszych słuchaczy takiego „komercyjnego” zabiegu aranżacyjno-wykonawczego można było uniknąć. Niemniej cała inicjatywa zasługuje na uznanie, artystyczny wysiłek kultywujących pamięć historyczną legionowskich harcerzy trzeba docenić.
Warto przypomnieć, że przed i w czasie Powstania Warszawskiego harcerze z Legionowa współdziałali z AK. Walczyli na barykadach (np. w batalionie „Parasol” było ponad dwudziestu harcerzy z tej miejscowości), dziewczęta pełniły służbę sanitariuszek i łączniczek. Wielu oddało za Polskę życie. Obecne, kształcone patriotycznie drużyny mają więc swoich „własnych” bohaterów.