Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polska jest w Bogatyni

Kilkanaście tysięcy Polaków na wiecu Zjednoczonej Prawicy w Bogatyni dało wyraz temu, co podstawowe – podmiotowość i suwerenność Polski jest i musi być priorytetem rządzących. Spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim miało właśnie ten cel – powiedzenie głośno, Polsce i światu, „nie pozwalam” – na osłabianie kraju, uderzanie w jego niezależność energetyczną i prawo do samostanowienia.

To, co dzieje się wokół kopalni w Turowie, to atak na naszą suwerenność. Chcemy być gospodarzami we własnym kraju i nie zgadzamy się, by ktoś za nas decydował, kto ma prawo do pracy. Dlatego w Bogatyni tłumnie zgromadzeni ludzie z całego kraju wyrazili solidarność z pracownikami, górnikami i ludźmi, którzy są atakowani. Pomijając dążenia zewnętrzne do zamknięcia kopalni, mamy też wewnętrzną partię obcych interesów – POstkomuna znów zaatakowała ludzi pracy. Zjednoczona Prawica nie zgadza się i nie zgodzi na zamknięcie kopalni. Prawo i Sprawiedliwość będzie broniło ludzi pracy w Turowie i w całej Polsce. Nadchodzące wybory będą stanowić o samodzielnym bycie lub niebycie Rzeczypospolitej. Z Bogatyni, nie z wrocławskiego rynku, gdzie w tym samym czasie sączyły się nienawiść, pogarda i kłamstwo, widać to jasno.

Joanna Lichocka

za:niezalezna.pl

***

Polska suwerenna kontra Miś Przekliniak

W sobotę zobaczyliśmy dwie Polski. Pierwsza upomina się o pracowników, polski przemysł i dobrze czuje się wśród zwykłych ludzi, z którymi jej lider ma nić porozumienia. Druga upomina się… właściwie nie wiadomo o co, bo słychać tylko, że chce „j…ć PiS” i walczyć ze zmyśloną dyktaturą, która pozwala jej demonstrować i mieć przewagę w mediach.Pierwsza bije brawo, gdy mowa jest o polskiej suwerenności, obronie przed nielegalnymi imigrantami czy zakupach uzbrojenia, a najostrzejszym jej hasłem jest wykrzyczane przez zagrożonych zwolnieniami pracowników „Zamknąć Tuska”. Druga to spęd pokręconych typów, którzy delektują się tym, który z nich wulgarniej zbluzga tych, co działają na rzecz suwerenności. Ta pierwsza pokazuje jedność, bo dopuszcza do głosu przedstawicieli nawet najmniejszych koalicyjnych ugrupowań. Tej drugiej przewodzi Miś Przekliniak z serialu „Włatcy Móch”, nadpobudliwy wrzaskun, który pracowników wyzywa od pijaków, a przedstawicieli mniejszych ugrupowań nie dopuszcza do głosu, by odebrać im elektorat. Uważam, że mimo że te wystąpienia przykryła trochę akcja Prigożyna, to Bogatynia może być w tej kampanii przełomem. O ile PiS znajdzie pomysł, jak kontynuować tę formułę.

Piotr Lisiewicz

za:niezalezna.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.