Rosyjskie asy
Jednak dziś kluczowe pytanie nie powinno dotyczyć pieniędzy, które ówczesna partia Donalda Tuska ponoć wzięła od Niemców, ale tego, dlaczego akurat w tym momencie odpalono tę sprawę? I komu ona służy? Nie przekonuje mnie wskazywanie na kontekst walki wyborczej w kampanii do Parlamentu Europejskiego i zyski oponentów Platformy Obywatelskiej. Realnie istotnym tłem jest tutaj raczej zaostrzenie rywalizacji między Rosją a Niemcami w związku z konfliktem na Ukrainie. Moskwa ostrzega Berlin, że ma wiele asów w rękawie i nie zawaha się zagrać mocną kartą, by osłabić wpływy Niemiec w Europie. Stosuje taktykę kija i marchewki, gdzie marchewką są kontrakty gospodarcze – szczególnie te związane z sektorem energetycznym, a kijem właśnie takie gesty, w tym wypadku wymierzone w konkretnych ludzi sprzyjających niemieckim interesom.
Jerzy Targalski
za:niezalezna.pl/54689-rosyjskie-asy