Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Dożywocie za „mowę nienawiści”? Musk o planach kanadyjskiego rządu: To obłąkane!

„To obłąkane!” – tak krótko Elon Musk skomentował na platformie X (dawniej Twitter) propozycję „Ustawy o szkodliwości w sieci” (Online Harms Act), czyli Bill C-23, jaką przedstawił kanadyjski rząd premiera Justina Trudeau. Miliarder zareagował tak 12 marca na informację podaną przez „Not the Bee”, że „kanadyjskie prawo miałoby pozwolić sędziom na wydawanie wyroków dożywocia za mowę nienawiści (nie, to nie żart)”.

W lutym projekt „Ustawy o szkodliwości w sieci”, który spotkał się z krytyką i sprzeciwem, przedstawił prokurator generalny i minister sprawiedliwości Arif Virani. Nowa ustawa miałaby zmodyfikować kanadyjski „Kodeks karny” oraz „Ustawę o prawach człowieka”. Liberałowie twierdzą, że jej celem są pewne treści w Internecie, które związane są z molestowaniem seksualnym nieletnich i pornografią. Jednak nowy projekt przewiduje również surowe kary za tzw. „mowę nienawiści” i już istniejące przestępstwa propagandy nienawiści.

„Najbardziej niepokojące jest to, że nowe prawo pozwalałoby każdemu na złożenie skargi na drugą osobę w Kanadyjskiej Komisji Praw Człowieka za publikowanie mowy nienawiści w sieci, która jest uważana za dyskryminacyjną wobec szerokiego zakresu chronionych kategorii, zwłaszcza związanych z płcią, rasą i seksualnością” – pisze Clare Marie Merkowsky na portalu „Life Site News”.

Co więcej projekt przewiduje także, że kara mogłaby być wymierzona tym, których podejrzewa się o... możliwość popełnienia przestępstwa w przyszłości, co nasuwa skojarzenie z opowiadaniem science-fiction Philipa K. Dicka Raport mniejszości, na podstawie którego zrobił znany film Steven Spielberg. Potencjalni kryminaliści mieliby nosić specjalne elektroniczne obrączki albo przebywać w areszcie domowym. Przewidywane kary obejmują poza tym nie tylko grzywnę w wysokości 20.000 dolarów, ale nawet skazanie na dożywocie.

Sam minister Virani nie podał konkretnych przykładów „mowy nienawiści”, stwierdzając jedynie, że to, co „jest okropne, ale legalne”, nie będzie karane i że rząd Trudeau wysoko ustawi poprzeczkę, nim ukarze obywateli za to „przestępstwo”. Rządy Trudeau i propozycje ograniczenia wolności słowa spotkały się z licznymi krytycznymi komentarzami. Znany psycholog Jordan Peterson zwrócił uwagę, że nowy projekt, jeśli zostałby wcielony w życie, niewątpliwie doprowadziłby do jego skazania za „mowę nienawiści”.

Choć Elona Muska raczej trudno uznać za konserwatystę, to jednak to nie pierwsza jego wypowiedź, w której krytykuje rząd Justina Trudeau za dążenie do „zdławienia wolności słowa w Kanadzie”. Taka krytyka padała z jego strony zarówno w 2022 r., jak i w październiku 2023 r. W lutym 2024 r. lewicową gazetę „Toronto Star” Musk nazwał ironicznie „Kanadyjską Prawdą” za artykuł wymierzony w konserwatywnego lidera Pierre’a Poilievre, który jest przeciwnikiem politycznym Trudeau.

za:www.fronda.pl

***

..."Kanada pachnąca żywicą" - pisał ongiś Arkady Fidler... Czym pachnie teraz?... Bo nie jest to dobry zapach...

k

Copyright © 2017. All Rights Reserved.