Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Prof. Andrzej Zybertowicz - Wybuchy Putina, wybuchy Tuska

Władimir Putin zawdzięcza swoją władzę wybuchom pod blokami w Moskwie, Riazaniu i Wołgodońsku z 1999 r., o które oskarżono od razu Czeczenów. Teraz Tusk ma zawdzięczać przedłużenie swojej władzy przygotowywanemu zamachowi. Ta władza zamiast stymulowaniem gospodarki, zajmuje się zarządzaniem niepokojami społecznymi – takie metody dobrze opisane są przez zachodnich naukowców. Rzuca się w oczy jednolity front establishmentu i jego mediów w tej sprawie. Gdy w Łodzi ofiarami zamachu padły dwie osoby, w tym jedna śmiertelna, zainteresowanie było nieporównywalnie mniejsze niż teraz, gdy nie ma żadnych ofiar. Jako eksperci pojawiają się teraz generałowie Jasik czy Czempiński. Choć ten ostatni powinien mówić raczej o aferze prywatyzacyjnej ze swoim udziałem, niż być promowany jako ekspert.

za:niezalezna.pl (np)

***
A jednak zamach!

Od wczorajszego poranka można już, nie narażając się na wyzwanie od świra, mówić, że ktoś chciał zamordować prezydenta RP i polityczną elitę państwa.

Wystarczyła jedna konferencja prokuratury i ABW, by rozsądni ludzie mogli brać pod uwagę wersję zamachu. To straszne słowo „zamach" jest już legalne. Nie czekając pół roku na laboratoryjne ekspertyzy, prokuratura i służby już wiedzą, że arsenał zgromadzony przez Brunona K. to nie kosmetyki, nie namioty, a najprawdziwsze materiały wybuchowe! Od rana większość portali, redakcji i telewizji nie ma wątpliwości, że uniknęliśmy strasznego nieszczęścia. Mimo że nie chodziło o ślady, a tysiące kilogramów trotylu, dziennik „Rzeczpospolita" nie musiał czekać na nocne spotkania właściciela wszystkich dziennikarzy pana H. z rzecznikiem rządu Pawłem Grasiem, by wiedzieć, co o tym myśleć, mówić i pisać.

Nie lekceważąc zagrożenia terroryzmem, po nieudanym „samobójstwie" prokuratora Mikołaja Przybyła, po tym, co wiemy o prowokacjach na Marszu Niepodległości, trudno nie być sceptycznym, widząc tak spektakularny sukces polskich służb.

Jan Pośpieszalski

za:http://niezalezna.pl (kn)

***

To, iż "próba zamachu" na budynek sejmu ma tragikomiczne oblicze jest faktem.
Tyle, że nie wydaje się za jednoznacznie przesądzone, kto posługuje się tą kombinacją i jakie mogą być scenariusze totalitaryzującej "instalacji w procesie".
kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.