Publikacje polecane
Departament IV reaktywacja
- Wystąpimy do komendanta głównego policji, do ministra spraw wewnętrznych z zasadniczymi pytaniami, czy ci policjanci byli na służbie, czy byli w godzinach pracy, czy wykonywali czynności służbowe – mówi poseł Andrzej Duda (PiS). – Jeżeli byli na służbie, to pytam, na jakiej podstawie prawnej je wykonywali, kto im wykonanie tych czynności polecił – podkreślał poseł.
Zaproszony na posiedzenie zespołu wikariusz parafii w Sadownem zrelacjonował, jak doszło do tego, że dwóch funkcjonariuszy domagało się od niego sprostowania informacji podanych na kazaniu. Dwóch policjantów w cywilu spotkało się z księdzem podczas jego wizyty w szpitalu u chorego księdza proboszcza. W czasie, gdy rozmawiał z nim w sali rehabilitacyjnej, nagle pojawili się policjanci po cywilnemu. – Nagle wchodzi policja, przestraszyłem się – referował ks. Duszkiewicz. Funkcjonariusze zamienili kilka słów z proboszczem. – Panowie pewnie w mojej sprawie? – zapytał ich wikariusz. – No tak – przyznali.
- Proszę księdza, tak nie można mówić, że policja kogoś przesłuchuje, sprawdza – zwrócili się policjanci do wikariusza po przejściu do innej sali szpitalnej. – My jesteśmy wierzący, ale tak nie można, to boli, proszę księdza, że policja nęka, prześladuje – referował dalej słowa funkcjonariuszy ks. Duszkiewicz.
W odpowiedzi na to wikariusz przywołał informacje pochodzące od uczestników wyjazdu na Marsz w obronie Telewizji Trwam w Warszawie pod koniec września, którzy opowiadali, jak policja ich odwiedzała, była także u księdza dziekana z Łochowa. Docierały też informacje o dzwonieniu do osób będących już w trasie.
- Mamy prośbę, niech ksiądz sprostuje, żeby naszej jednostki nie stawiać w świetle jakichś prześladowców – zwrócili się w końcu do wikariusza policjanci.
Posłowie z zespołu wyrazili oburzenie działaniami policjantów. Stanisław Piotrowicz (PiS) ocenił, że jest to przejaw “zuchwałości władzy”, jeżeli dochodzi do szykanowania kapłanów za wygłoszone kazanie.
- Już wcześniej na konferencji prasowej zapytałem premiera, czy został reaktywowany Departament IV, który w okresie PRL inwigilował duchownych – przypomniał poseł Jarosław Zieliński (PiS). – Te skojarzenia wcale nie są przesadzone – zaznaczył.
Posłowie podkreślają, że policjanci, nachodząc księdza, złamali przepisy. – Policja działała w sposób zupełnie bezprawny – stwierdził Zieliński. – Nie istnieją podstawy prawne dla tego typu działań – podkreślił Duda, dodając, że komendant policji powinien wyciągnąć konsekwencje wobec tych funkcjonariuszy.
- Ten przypadek jest symptomem czegoś bardzo groźnego – podkreśla Piotr Naimski (PiS). – Trzeba bić na alarm, mam nadzieję, że ta sprawa spowoduje, że przynajmniej z tymi metodami będziemy mieli spokój – dodał.
Duchowny nie ukrywa, że jest nieco przestraszony zachowaniem policji wobec niego. – Trochę się przestraszyłem, bo policja przychodzi, pyta o kazanie – powiedział. – Po ludzku jestem przestraszony, nie wiadomo, co się będzie działo – przyznał. Dodał, że już w niedzielę miał jakieś informacje o poruszeniu, jakie wywołało jego kazanie. Jego kolega, drugi ksiądz wikariusz w parafii, powiedział nieco żartobliwie: “Ty tak nie mów, bo cię zamkną i zostanę sam”. Powiedział, że dzwoniła do niego również mama. – Człowieku, co ty mówisz, oni cię zabiją – stwierdziła. – Może mnie nie zabiją – podsumował ks. Tomasz Duszkiewicz.
Zenon Baranowski
NDz
za: http://wirtualnapolonia.com (kn)
***
Wygłosił kazanie - odwiedziła go policja
Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Obrony Demokratycznego Państwa Prawa z udziałem ks. Tomasza Duszkiewicza z parafii w Sadownem (woj. mazowieckie). Ksiądz Tomasz został napomniany przez policję za krytykę jej działań wobec organizatorów wyjazdu na marsz 29 września "Obudź się Polsko" w obronie TV Trwam.
Calość do obejrzenia pod adresem http//: www.vod.gazetapolska.pl/2818-wyglosil-kazanie-odwiedzila-go-policja /pn/