Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Komentarze i pytania

Pies wykryłby trotyl w Tu-154

Na pokładzie tupolewa przed wylotem do Smoleńska 10 kwietnia 2010 r. pies BOR-u nie znalazł materiałów wybuchowych – wynika z protokołu badania pirotechnicznego , do którego dotarła „Gazeta Polska Codziennie”. Materiały wybuchowe zostały tymczasem wykryte na szczątkach Tu-154M przez polskich biegłych, którzy kilka tygodni temu wrócili ze Smoleńska.

Rządowy tupolew został sprawdzony przez pirotechnika Biura Ochrony Rządu i psa przeszkolonego do wykrywania materiałów wybuchowych. Badanie rozpoczęło się od tylnej części samolotu i skończyło w kokpicie – pies ani przy fotelach, ani w żadnym innym miejscu nie zasygnalizował obecności materiałów wybuchowych.

– Biuro Ochrony Rządu ma kilka świetnie wyszkolonych owczarków niemieckich, wyuczonych do wykrywania materiałów wybuchowych. Nie mogę wchodzić w szczegóły tresury tych psów, ale myślę, że wystarczy przytoczyć przykład, jak pracują. Widziałem to podczas pokazów, w których uczestniczyłem jako szef BOR. W pomieszczeniu umieszczono substancję wchodzącą w skład materiałów wybuchowych, a także inne przedmioty o silnym zapachu, m.in. perfumy i kiełbasę. Pies wykrył materiał wybuchowy, ignorując wszystkie inne zapachy. Precyzyjnie zaznaczył właściwe miejsce – mówi nam płk Andrzej Pawlikowski, szef BOR w latach 2006–2007.

Biegli, którzy byli w Smoleńsku na przełomie września i października, badając m.in. szczątki wraku tupolewa oraz próbki ziemi w miejscu, w którym spadł samolot, za pomocą specjalistycznych urządzeń wykryli m.in. na fotelach obecność substancji wchodzących w skład trotylu i nitrogliceryny.

Rozmowa z płk. A. Pawlikowskim w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"

za:http://niezalezna.pl/35072-pies-wykrylby-trotyl-w-tu-154 (kn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.