Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Komentarze i pytania

Operacja „Binienda”

Jak TVN24 przygotowuje materiały aspirujące do miana informacyjnych.

Program szkalujący naukowców zajmujących się niezależnymi badaniami katastrofy smoleńskiej ukazał się 24 września późnym wieczorem. Miało być o awanturnikach z profesorskimi tytułami „modelujących rzeczywistość”. Wszystko wskazuje jednak na to, że modelowaniem zajęła się TVN24.

W trakcie dwudziestominutowego filmiku dziennikarz Wojciech Bojanowski stara się przekonać, że rzetelnie zbiera informacje. Widzimy go w salach posiedzeń sejmowych komisji, na korytarzach uczelni, z telefonem i przed komputerem. Zdawać się może, że wszystkich o wszystko zapytał, sprawdził każdy szczegół i dzieli się z widzem prawdą.

Mamy liczne wypowiedzi profesorów Jacka Rońdy i Jana Obrębskiego, zarówno z konferencji poświęconych katastrofie i posiedzeń zespołu parlamentarnego, jak i udzielone reporterowi. Po każdej z nich następuje kontra – wypowiedzi rektorów uczelni, w których zatrudnieni są negatywni bohaterowie materiału. Przełożeni profesorów nie mówią niczego niezwykłego: że to prywatna działalność naukowców, że nie specjalizują się w lotnictwie, że nie ma oficjalnie takiego tematu badawczego.

Po rektorach występuje za każdym razem minister nauki Barbara Kudrycka. Powtarza właściwie tylko jedno słowo: „ośmieszenie”.

Co pisze Akron?


Stacji nie udało się jednak powtórzyć całej operacji z prof. Wiesławem Biniendą. W USA uczelnie są niezależne, a ministra nauki w ogóle nie ma. Naukowiec zza oceanu też występował w programie. Wmontowano nagrania z wystąpień w Polsce. Bojanowski rozmawiał też z nim przez internetowy komunikator Skype. Brakowało tylko analogicznego jak w przypadku polskich inżynierów głosu zdystansowanego nadzorcy.

Prokuratura opublikowała zeznania trzech naukowców 17września, po publikacji ich zmanipulowanych i przeinaczonych fragmentów przez „Gazetę Wyborczą”. Oświadczenie rektorów nosi datę 20 września. Poszukiwanie kontaktu do przełożonych prof. Biniendy TVN24 rozpoczęła dzień później.

Dariusz Kubik napisał e-mail do działu komunikacji Uniwersytetu Akron, gdzie profesorem i dziekanem Wydziału Inżynierii Lądowej jest prof. Binienda.

„Przygotowujemy reportaż o komisji Macierewicza, wspieranej przez opozycję, ekspertów i naukowców. Jednym z ekspertów jest profesor Wiesław Binienda. Chcielibyśmy wiedzieć, czy to prawda, że Uniwersytet Akron popiera działalność Biniendy w komisji Macierewicza? Czy kiedykolwiek wspierał badania prof. Biniendy na temat ’katastrofy smoleńskiej’ [cudzysłów w oryginale – P.F.]? Czy działalność Biniendy, dochodzenie w sprawie ’katastrofy Tu-154 polskich Sił Powietrznych z 2010 roku’ [jw.] jest częścią naukowej pracy Uniwersytetu Akron. Czy otrzymywał za to kiedykolwiek jakieś honoraria?”.

Następnie Kubik informuje o oświadczeniu rektorów, zgrabnie podmieniając tychże na całe uczelnie: „Wczoraj, dwie polskie szkoły wyższe – Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie i Politechnika Warszawska – oświadczyły, że profesor Rońda i profesor Obrębski (także pracujący dla komisji Macierewicza) ’nie są ekspertami w badaniu wypadków lotniczych’ oraz ’jakiekolwiek przekazywane opinii publicznej opinie formułowane przez tych profesorów, wyjaśnienia przyczyn katastrofy lotniczej w Smoleńsku, traktować należy wyłącznie jako ich prywatny pogląd, niezwiązany z działalnością naukowo-badawczą prowadzoną przez nich na naszych uczelniach’”.

Sugerowanie odpowiedzi


Obszerny cytat z tekstu polskiego oświadczenia to wyraźna sugestia, jak powinna zachować się amerykańska uczelnia. Żeby efekt był mocniejszy, Kubik prosi o wypowiedź wideo (lub przez Skype’a) rektora uniwersytetu lub rzecznika prasowego. Chciałby nagrać kogoś z Akron jeszcze podczas weekendu lub w poniedziałek albo wtorek i ani dnia później.

TVN24 otrzymała standardową odpowiedź udzielaną na setki e-maili, listów i faksów dotyczących prof. Biniendy, jakie jego uniwersytet otrzymuje, od kiedy pierwszy raz zabrał głos w sprawie Smoleńska we wrześniu 2011 roku.

Pracownica odpowiedzialna za politykę informacyjną uniwersytetu Eileen Korey (nie rzecznik, jak podała TVN24) zgodziła się też odczytać całą odpowiedź przez telefon. „Uniwersytet docenia [w oryginale ”jest dumny„] z zaangażowania i pracy profesora Biniendy, jednak nie można powiedzieć, że fundusze uniwersytetu zostały przeznaczone na konkretne działania bądź badania dotyczące katastrofy smoleńskiej. Co więcej, poza badaniami oficjalnymi [w oryginale: ”poza ograniczeniami patentowymi„] każdy z naszych profesorów ma prawo wyrażać swoją opinię lub publikować swoje badania samodzielnie”.

Czego nie słychać

To jednak nie cała wypowiedź Eileen Korey. W ubiegłym tygodniu portal wPolityce.pl ujawnił cały tekst listu. „Nasz Dziennik” potwierdził, że jest to e-mail wysłany do TVN24.

Słowa zacytowane przez TVN24 poprzedza następujący akapit: „W odpowiedzi na państwa pytanie dotyczące wsparcia udzielonego prof. Biniendzie uprzejmie informujemy, że jest on od wielu lat szanowanym profesorem Szkoły Inżynierii. Szkoła Inżynierii Uniwersytetu w Akron jest uznana na poziomie ogólnokrajowym i finansowana dzięki wysokiej jakości badaniom naukowym. Należy powiedzieć, że prof. Binienda zajmuje prestiżową pozycję w międzynarodowym środowisku naukowym, jest redaktorem naczelnym lotniczego pisma naukowego ’Journal of Aerospace Engineering’ oraz jest członkiem rzeczywistym Amerykańskiego Stowarzyszenia Inżynierii Lądowej. Posiada wieloletni dorobek naukowy, a jego badania są finansowane z wielu zewnętrznych źródeł. Wsparcie Uczelni otrzymuje w postaci laboratoriów badawczych oraz takiego samego wynagrodzenia, jakie przysługuje pracownikom o najwyższym statusie zatrudnienia prowadzącym badania naukowe”.

Profesorowie o takim statusie (tzw. tenure) mogą swobodnie kształtować tematykę prowadzonych badań w ramach ogólnej specjalności wydziału. To samo dotyczy prof. Biniendy. Jego laboratorium zajmuje się testowaniem i modelowaniem komputerowym zachowania materiałów lotniczych i kosmicznych w warunkach oddziaływań ekstremalnych sił. Nie ma wątpliwości, że to, co się stało z konstrukcją Tu-154M, to właśnie taka sytuacja. Oczywiście profesor ma swoją pensję, uczelnia finansuje mu częściowo wyposażenie laboratorium, a w pozostałej części zapewniają je instytucje finansujące zlecone badania (np. NASA albo producenci samolotów).

Wayne Hill, odpowiedzialny w Akron za programy marketingowo-promocyjne, tłumaczy, że uczelnia przygotowała ten tekst dawno temu w celu udzielania odpowiedzi na podobne pytania. Teraz ich ilość spadła.

– Mieliśmy tylko jeszcze jedno takie pytanie w ciągu ostatnich kilku miesięcy – tłumaczy.

Tego wszystkiego jednak widz stacji się nie dowie. Pozostanie wrażenie, że z tymi pieniędzmi na badania prof. Biniendy coś jest nie w porządku, a i te wszystkie symulacje to – jak w przypadku Rońdy i Obrębskiego – prywatna, pozazawodowa działalność naukowca. Tymczasem w jego przypadku wolność badań i wysoka pozycja zawodowa pozwalają na włączenie tematyki smoleńskiej do regularnej pracy naukowej i akademickiej.

W tworzeniu symulacji uderzenia skrzydła samolotu w brzozę uczestniczyli studenci i doktoranci profesora, a wyniki opublikowane zostały w czasopiśmie naukowym „Mathematical and Computational Forestry & Natural-Resource Sciences” wydawanym na Uniwersytecie Georgii.

Piotr Falkowski

za:www.naszdziennik.pl/polska-kraj/55873,operacja-binienda.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.