Okradanie katolików z istoty przeżywania sacrum trwa od wielu lat. Doszliśmy do sytuacji, że musimy bronić tożsamości Jezusa Chrystusa. Musimy na nowo zadbać o bezpieczeństwo świątyń, ponieważ środowiska lewicowe uderzają w sposób haniebny. Musimy wreszcie radykalnie opowiedzieć się za Chrystusem bądź przeciwko Niemu – powiedział

dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Coraz widoczniej próbuje się zlaicyzować święta Bożego Narodzenia. Instytucje Unii Europejskiej oraz poszczególne miasta z lewicowymi władzami na czele starają się odwracać uwagę od tego, co najważniejsze. Co więcej, w ostatnim czasie Robert Bąkiewicz przekazał na Twitterze, że w noc Narodzenia Pańskiego dokonano zniszczenia fasady Bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie. Do wpisu dołączył zdjęcia świątyni z wymalowanymi czerwoną farbą hasłami: „Tu będzie techno” oraz „Świeckie państwo”.

– Okradanie katolików z istoty przeżywania sacrum trwa od wielu lat. Flagowym przykładem jest osoba św. Mikołaja, który przedstawiany jest jako klaun. Widzimy, że w niektórych samorządach mamy stajenki z tęczową gwiazdką betlejemską. Są też propozycje, jak warszawska czy świdnicka, tzw. dzikich świąt. Jest wielki sprzeciw ludzi, którzy starają się odpowiadać na niecne plakaty, które przenoszą nas do czasów realnego socjalizmu. (…) Jeżeli ludziom proponuje się piłowanie katolików czy dewastacje świątyń, to taka narracja zostaje wprawiona w ruch i znajdują się osoby, które nie zatrzymują się tylko na hasłach – zaznaczył dr Artur Dąbrowski.

Prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej wskazał, że do antykościelnych działań dołącza się „chór lewackich aktorów czy osób pretendujących do miana autorytetów”.

    – Oni uważają, że zwierzęta są głównymi ofiarami historii i człowiek jest mniej ważny od karpia. (…) Decyzja Komisji Europejskiej nakazuje unikania zwrotu Boże Narodzenie, dlatego że nie idzie to w narracji neomarksistowskiej. Kiedy mówi się, że Kościół katolicki nie jest tolerancyjny, proponuje się zastąpienie imion Maryja oraz Jan Maliką czy Juliuszem. Doszliśmy do sytuacji, że musimy bronić tożsamości Jezusa Chrystusa. Musimy na nowo zadbać o bezpieczeństwo świątyń, ponieważ oni uderzają w sposób haniebny – powiedział.

Świątynie otwarły się na koncerty Bożonarodzeniowe. W niektórych z nich kolędy wykonywali artyści z wątpliwym przywiązaniem do katolicyzmu. Występowali oni chociażby z piorunami na tzw. czarnych marszach, popierając rzeczy przeciwne do nauki Kościoła.

    – To wysoce niestosowne. Mamy do czynienia z wprowadzeniem konia trojańskiego do środka. (…) Musimy wreszcie radykalnie opowiedzieć się za Chrystusem bądź przeciwko Niemu. Jest wielu fantastycznych wykonawców, którzy pobożnie żyją i tak śpiewają. Ich trzeba wypromować, żeby oni nie byli tylko podmiotem, któremu narzuca się kulturę, ale także ją krzewi. (…) To gol samobójczy, bo później taki autorytet stoi w obronie osób marzących świątynie i przerywających Msze święte. To wprowadza wśród ludzi wierzących dysonans i paraliżuje nasze reakcje – zwrócił uwagę prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej.

za:www.radiomaryja.pl

***

Wierzący powinni zacząć się organizować i stawiać konkretny sprzeciw atakom środowisk lewicowych

Środowiska lewicowe cały czas nie mają na uwadze kwestii dotyczących szacunku do drugiego człowieka. Kościół w Polsce jest zwalczany. Wierzący powinni zacząć się organizować i stawiać temu konkretny sprzeciw – podkreślił w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja Robert Bąkiewicz. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i Straży Narodowej odniósł się w ten sposób do zdewastowania w nocy z 24 na 25 grudnia br. Bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie.

Robert Bąkiewicz przekazał na Twitterze, że w noc Narodzenia Pańskiego dokonano zniszczenia fasady Bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie. Do wpisu dołączył zdjęcia świątyni z wymalowanymi czerwoną farbą hasłami: „Tu będzie techno” oraz „Świeckie państwo”.

    – W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia dokonano aktów wandalizmu wobec Bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie. Środowiska lewicowe cały czas nie mają na uwadze kwestii dotyczących wiary, szacunku do drugiego człowieka, a ostrze swojego miecza wciąż mają wymierzone przeciwko Kościołowi. Skala nienawiści nie opada, a wręcz rośnie. Z takimi działaniami nie mieliśmy do czynienia nawet w okresie PRL-u. Walka z ludźmi wierzącymi w Polsce dalej będzie się toczyła i będzie przybierała na sile. Powinniśmy zdawać sobie sprawę z problemu – podkreślił Robert Bąkiewicz.

Robert Bąkiewicz zaznaczył, że to nie pierwszy przypadek profanacji w naszym kraju. Wskazał, że bez konkretnej reakcji grozi nam sytuacja podobna do tej na Zachodzie.

    – W Europie Zachodniej laicyzacja postąpiła w sposób dramatyczny. Konsekwencje tego są takie, że Kościół jest zwalczany w sposób niewyobrażalny. Wierzący powinni zacząć się organizować i stawiać temu konkretny sprzeciw, robiąc to w sposób instytucjonalny, formalny, wspierając parafie i kapłanów oraz głos Kościoła w debacie publicznej. Kościół jest nie tylko elementem wiary, ale także porządku społecznego, bo daje uniwersalne wartości w zakresie moralności i etyki, które dzisiaj coraz mniej obowiązują w tzw. świecie cywilizowanym. A to jest konieczne do tego, by życie publiczne przebiegało w sposób pokojowy, bezpieczny i było elementem rozwoju dzisiejszego człowieka – powiedział prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

W ubiegłym roku podczas tzw. strajków kobiet w Polsce doszło do masowych ataków na kościoły katolickie. Powstała wówczas Straż Narodowa, która zaczęła strzec świątyń, m.in. nie dopuszczając do wtargnięcia demonstrantów z transparentami w czasie prowadzonych nabożeństw.

za:www.radiomaryja.pl