Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

„KE wyciąga łapy po polskie dzieci”. TSUE uznał polskie przepisy dot. ochrony dzieci za niezgodne z prawem UE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł dziś, że polskie przepisy dot. możliwości zablokowania wydania polskich dzieci państwom członkowskim UE są niezgodne z unijnym prawem.
W 2022 roku w Polsce zaczęły obowiązywać przepisy, które umożliwiają Prokuratorowi Generalnemu, Rzecznikowi Praw Dziecka oraz Rzecznikowi Praw Obywatelskich wstrzymać na dwa tygodnie wykonanie prawomocnego wyroku dot. wydania polskiego dziecka do innego kraju Unii Europejskiej.

Jeśli w ciągu tych dwóch tygodni któraś z wymienionych instytucji wniesie skargę kasacyjną, wydanie dziecka zostaje wstrzymane do czasu orzeczenia Sądu Najwyższego. W przypadku decyzji SN o wydaniu dziecka za granicę, możliwe jest jeszcze wniesienie skargi nadzwyczajnej.

Dziś Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że przepisy te są niezgodne z prawem Unii Europejskiej, ponieważ spowalniają proces powrotu do państwa pierwotnego miejsca zamieszkania dzieci uprowadzonych przez polskiego rodzica. Wyrok jest odpowiedzią na pytanie prejudycjalne skierowane do Luksemburga przez jeden z warszawskich sądów.

W styczniu w tej sprawie interweniowała Komisja Europejska, która wszczęła przeciwko Polsce procedurę naruszeniową. Wówczas na działania brukselskich urzędników stanowczo zareagowali politycy Solidarnej Polski.

- „Krótko pisząc – KE wyciągnęła łapy po polskie dzieci. Grozi nam postępowanie przed TSUE i kary. Tak wygląda Unia w pigułce. Obiecuję, że nadal będę bronił dzieci”

- napisał na Twitterze minister Michał Wójcik.

za:www.fronda.pl

***

Minister Wójcik o bulwersującym wyroku TSUE

Czwartkowy wyrok TSUE nakazuje polskim sędziom, żeby nie stosowali przepisów, które powstały w parlamencie, przepisów chroniących dzieci – powiedział polityk Solidarnej Polski, minister w KPRM Michał Wójcik. – To naplucie w twarz rodzicom dzieci i samym dzieciom – podkreślił. Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, że prawo Unii stoi na przeszkodzie temu, by organy krajowe mogły uzyskać, bez uzasadnienia, wstrzymanie wykonania prawomocnego orzeczenia zarządzającego powrót dziecka. Dodał ponadto, że wymóg skuteczności i szybkości, który obowiązuje przy wydawaniu orzeczenia zarządzającego powrót dziecka, jest wiążący również w ramach wykonywania takiego orzeczenia. Trybunał odpowiadał na pytanie prejudycjalne sądu w Warszawie, dotyczące dwojga dzieci, których rodzice są Polakami, ale które od urodzenia mieszkały w Irlandii. Latem 2021 roku dzieci i matka wyjechały na wakacje do Polski, na co ojciec wyraził zgodę. We wrześniu 2021 roku matka poinformowała ojca, że pozostanie wraz z dziećmi na stałe w tym państwie. Ojciec, który nie wyraził zgody na takie stałe przemieszczenie, zwrócił się do sądów polskich z wnioskiem o zarządzenie powrotu dzieci. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy postanowienie sądu pierwszej instancji nakazujące powrót obojga dzieci do Irlandii. Gdy postanowienie stało się wykonalne, Rzecznik Praw Dziecka i Prokurator Generalny zgłosili żądanie wstrzymania jego wykonania. Do orzeczenia TSUE odniósł się podczas czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie minister w KPRM Michał Wójcik (SP). Jak mówił, wyrok dotyczy jednej z ustaw, która „chroni prawa dzieci w Polsce” i „tworzy nasz porządek prawny”. „Wyrok, który zapadł dzisiaj, nakazuje sędziom polskim, żeby nie stosowali przepisów, które powstały w parlamencie, przepisów chroniących dzieci” – podkreślił. W jego ocenie TSUE dzisiejszym wyrokiem „napluł w twarz rodzicom dzieci i samym dzieciom”. „Walczyliśmy o to, żeby chronić ich prawa, przygotowaliśmy ustawę, która była kontestowana przez opozycję. Dzisiaj zgodnie z wolą opozycji, TSUE wpisał się w tę retorykę i nakazał tak rozstrzygać sprawy, żeby nie stosować tych przepisów” – powiedział. „Ubolewam, że takie rozstrzygnięcie zapadło, to – można powiedzieć – takie rozstrzygnięcie, które jest zero-jedynkowe. […] To nie jest kwestia rozstrzygnięcia dotyczącego działania jakiegoś przedsiębiorstwa w Polsce, to nie jest kwestia dotycząca polityki klimatycznej, to jest najdelikatniejsza ze spraw dotycząca dzieci” – stwierdził Wójcik. Według niego Unia Europejska od kilku miesięcy „bardzo mocno atakuje polski system”. „Kilka dni temu wszczęta została procedura przeciwnaruszeniowa przez KE, która nie zgadza się z tym wszystkim, co w Polsce stworzono w ciągu ostatnich ośmiu lat” – powiedział. W jego ocenie dzisiejsza sprawa „jest o tyle bulwersująca, że w składzie orzekającym TSUE uczestniczył pan Marek Safjan”. „Wypowiadał się on bardzo często w sposób negatywny na temat wszelkich reform, które w Polsce były przeprowadzone w ciągu ostatnich ośmiu lat. […] Dzisiaj rozstrzyga w składzie sądowym TSUE, czy ustawa, która powstała w polskim parlamencie jest zgodna z wartościami unijnymi” – mówił polityk. Wójcik przypomniał też, że prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do TSUE wniosek o przeprowadzenie kontroli prawidłowości udziału Marka Safjana w składzie orzekającym. „Niestety ta prośba została odrzucona przez prezesa TSUE, w związku z tym pan Safjan rozstrzygał jako ten bezstronny sędzia, co się dalej ma dziać z dziećmi. Rozumiem, że dzisiaj będzie mógł spojrzeć w twarz tym dzieciom, które mają tego typu problem, ich matkom, ojcom” – dodał. Od 2022 roku polski Kodeks postępowania cywilnego umożliwia Prokuratorowi Generalnemu, Rzecznikowi Dziecka i Rzecznikowi Praw Obywatelskich uzyskanie wstrzymania wykonania prawomocnego orzeczenia sądowego zarządzającego powrót dzieci, wydanego na podstawie Konwencji haskiej dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę. Organy te nie mają obowiązku uzasadnienia żądania wstrzymania. Żądanie takie powoduje wstrzymanie wykonania na okres dwóch miesięcy. Ponadto, jeżeli wymienione organy wniosą od orzeczenia zarządzającego powrót skargę kasacyjną, wstrzymanie to przedłuża się z mocy prawa do czasu ukończenia postępowania przed Sądem Najwyższym. Oprócz tego, nawet w razie niepowodzenia tej skargi, wstrzymanie można uzyskać ponownie poprzez wniesienie skargi nadzwyczajnej.

za: naszdziennik.pl


***

Ziobro: Komisja Europejska prowadzi zaplanowany atak na państwo polskie

Komisja Europejska prowadzi zaplanowany atak na państwo polskie. Dzieje się to, przed czym Solidarna Polska i Ministerstwo Sprawiedliwości konsekwentnie przestrzegało, powiedział w środę minister sprawiedliwości i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Konferencja Ziobry została zwołana w reakcji na środową informację o tym, że Komisja Europejska zdecydowała o skierowaniu sprawy przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości UE w związku z orzeczeniami polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 2021 r., w których uznano postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP.

Jak podkreślił Ziobro, “nie można godzić się, aby pod wpływem kolejnej groźby i kolejnego szantażu, za srebrniki sprzedawać polską suwerenność”. “Solidarna Polska mówi jasno, że nigdy się na to nie zgodzimy i też, dopóki będę ministrem sprawiedliwości, nigdy tego nie zaakceptuję” – dodał minister.

Jak ocenił “to jest droga do tego, aby realizować niemiecki plan likwidacji państw członkowskich UE w ich dotychczasowym kształcie na rzecz tworzenia jednego, scentralizowanego państwa ze stolicą formalną w Brukseli, a rzeczywistą w Berlinie”. “Chodzi właśnie o to, żeby uznać, że prawo stanowione w Polsce, przez polską demokrację tak naprawdę nie ma znaczenia” – mówił Ziobro.

“Nie ma i nigdy nie będzie na to naszej zgody. To jest droga do bardzo poważnego konfliktu, z którego nie zdają sobie sprawy nawet urzędnicy, żeby nie powiedzieć – urzędasy, w KE. Jestem przekonany, że opór polskiego społeczeństwa w miarę powiększania się świadomości celu, jaki stawia sobie KE, będzie narastał” – zaznaczył Ziobro.

Jak poinforowała KE, jej celem jest “zapewnienie obywatelom polskim ochrony ich praw oraz umożliwienie im korzystania z przynależności do UE na takich samych zasadach, jakie odnoszą się do wszystkich innych obywateli UE”. “Pierwszeństwo prawa UE zapewnia równe stosowanie prawa UE w całej Unii” – argumentuje KE. Jej zdaniem “TK nie spełnia już wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio na mocy ustawy” a “wynika to z nieprawidłowości przy mianowaniu trzech sędziów w grudniu 2015 r. oraz przy wyborze prezesa w grudniu 2016 r.”.

Ziobro ocenił zaś w odpowiedzi na te informacje, że “krótkoterminowym celem działań KE i polityki niemiecko-brukselskiej jest to, żeby w Polsce zmienić władzę, zmienić rząd demokratyczny i doprowadzić do przejęcia władzy przez ich politycznego kolaboranta, jakim jest Donald Tusk”. “A długoterminowym planem jest (…) stworzenie jednego państwa europejskiego” – powiedział.

za:www.stefczyk.info

Copyright © 2017. All Rights Reserved.