Bourganeuf to niewielkie, urokliwe miasteczko w departamencie Creuse w rejonie Nowa Akwitania, z pięknie zachowanym średniowiecznym zamkiem, kościołem św. Jana Chrzciciela oraz czterema XII-wiecznymi kaplicami. Niestety, w związku z zadłużeniem władze miasta zdecydowały się sprzedać jedną z nich; „w związku z

kumulacją długu municypalność miasta Bourganeuf zdecydowała się wystawić na sprzedaż zabytkową kaplicę; atrakcyjna z punktu potencjalnego kupca cena – 27 tys. euro – wzbudziła spore zainteresowanie potencjalnych nabywców”, czytamy na stronie dziennika „Valeurs Actuelles”. Wśród zainteresowanych zakupem kaplicy, do tej pory nie zdesakralizowanej (!), jest pewna młoda businesswoman, która chce... urządzić w obiekcie sakralnym sklep z lokalnymi produktami bio połączony z kawiarnią i restauracją. „To wymarzone miejsce na urządzenie tego typu sklepu, chociaż przyznaję, że nietypowe”, mówi inwestorka, martwiąc się jednocześnie, że „w razie zakupu będzie musiała zachować historyczny charakter zabytkowego budynku, więc nie będzie go mogła urządzić po swojemu”. Sprawa sprzedaży zabytkowej kaplicy podzieliła mieszkańców Bourganeuf; niektórzy twierdzą, że jest to dobry sposób na wykorzystanie XII-wiecznego obiektu sakralnego, jednak sprzedaż wzbudziła zrozumiałe oburzenie katolików, słusznie obawiających się, że nowy nabywca nie będzie się przejmował sakralnym charakterem obiektu, a zatem, jak już wielokrotnie miało to miejsce we Francji, dojdzie do profanacji.

za:bialykruk.pl

***

Cugnaux koło Tuluzy; profanacja kościoła Saint-Laurent

W nocy z soboty na niedzielę (27-28 maja) doszło do kolejnej profanacji francuskiego kościoła katolickiego; tym razem ofiarą wandali padł kościół Saint-Laurent w Cugnaux niedaleko Tuluzy (region Oksytania). Kiedy w niedzielę wierni zebrali się na Mszę św., odkryli, że świece z ołtarzy zostały wyrwane z lichtarzy i zrzucone na ziemię, wiele ze świętych obrazów zostało uszkodzonych, zaś krucyfiks został wyrwany z ołtarza i połamany. Co gorsza, sprawcy podpalili uszkodzony krucyfiks, podobnie jak obrazy, w widocznym zamiarze spalenia kościoła; udało się zminimalizować straty dzięki jednemu z parafian, który wezwał straż pożarną, zanim jednak przybyła, podjął udaną próbę ugaszenia ognia. „Było niebezpiecznie, jednak dzięki temu panu udało się uniknąć najgorszego”, powiedział ksiądz François, proboszcz parafii Saint-Laurent. W niedzielny wieczór kapłan i parafianie doprowadzili kościół do porządku, jednak zapach spalenizny był wyczuwalny jeszcze w poniedziałek.

Mer miasta Cugnaux Albert Sanchez potępił ów akt wandalizmu, wyrażając solidarność z katolickimi mieszkańcami miasta, nie mówiąc jednak o fiasku polityki multi-kulti: „powinniśmy zagwarantować harmonijne współistnienie pomiędzy różnymi społecznościami religijnymi i kulturowymi naszego miasta, promując dialog i zrozumienie, a także wspólne przeciwstawianie się nienawiści i nietolerancji. Różnorodność zawsze była naszą dumą i siłą. Miasto Cugnaux powinno pozostać odporne na podobne akty nietolerancji i nienawiści na tle religijnym”. Włodarz Cugnaux podkreślił także, że w społeczności miasta, w którym mieszkają zarówno katolicy, muzułmanie jak i buddyści, po raz pierwszy doszło do ataku na tle religijnym; to daje do myślenia, że ofiarą tego ataku padł kościół katolicki. Zamontowane w kościele kamery utrwaliły twarze sprawców; materiał został przekazany na lokalny posterunek żandarmerii.

za:bialykruk.pl

***
Francja - najstarsza ....córa Kościoła...  
Sit transit gloria...
k