Polecane
Resort kultury ma przeprosić Telewizję Republika! Wyrok sądu jednoznaczny: Pozbawiono prawa do informacji
Organy władzy publicznej powinny realizować prawo do uzyskiwania informacji mediom, a zaniechanie tego jest naruszeniem porządku prawnego - to główna teza wyroku, jaki zapadł dziś w sprawie wytoczonej ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego przez Telewizję Republika. Resort ma przeprosić stację na piśmie. Mamy komentarz pełnomocnika Republiki, mec. Sławomira Sawickiego.
Dziennikarze Telewizji Republika, reprezentujący już drugą największą stację informacyjną w Polsce, konsekwentnie niewpuszczani są na poszczególne wydarzenia, organizowane przez stroną rządową. Kilka tygodni temu szerokim echem poniósł się fakt niewpuszczenia red. Łukasza Żmudy na konferencję ówczesnego szefa resortu Bartłomieja Sienkiewicza.
Po tym zajściu, władze stacji zdecydowały o skierowaniu sprawy na drogę sądową. Dziś w Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok wskutek powództwa, które Telewizja Republika wytoczyła ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego.
O jego najważniejszych aspektach opowiedział portalowi niezalezna.pl pełnomocnik stacji mec. Sławomir Sawicki.
- Sąd uznał, że niewpuszczanie medium, w tym wypadku Telewizji Republika, na konferencje prasowe stanowi pozbawienie go prawa do informacji, a to prawo może z kolei stanowić dobro osobiste. W związku z tym Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego ma przeprosić Telewizję Republikę na piśmie - słyszymy.
Za najważniejsze w tej sprawie uważa stwierdzenie, że „w państwie demokratycznym organy władzy publicznej powinny realizować prawo do uzyskiwania informacji mediom, a zaniechanie tego jest naruszeniem porządku prawnego”.
Dopytywany, czy wyrok będzie solidnym argumentem za wpuszczaniem ekip Telewizji Republika na konferencje nie tylko MKiDN, ale innych resortów oraz - a może przede wszystkim - na konferencja premiera Donalda Tuska, potwierdza:
„Oczywiście można z tego wywnioskować, że nie chodzi wyłącznie o konferencje organizowane przez jedno ministerstwo. Co równie istotne, nie chodzi również o jedno medium, ale każde”.
- Być może ministerstwo będzie to zaskarżać. Mają siedem na złożenie wniosku o uzasadnienie. Po jego otrzymaniu, mają dwa tygodnie na złożenie apelacji - tłumaczy.
Wyrok jest nieprawomocny.
za:niezalezna.pl
***
TV Republika odebrała koncesję. – Otwiera się nowe pole dotarcia do ludzi z prawdą – mówi Jolanta Hajdasz
Gratulacje dla Telewizji Republika, że udało jej się uzyskać i odebrać koncesję na nadawanie naziemne. Ma to bardzo duże znaczenie, szczególnie teraz, gdy trwa domykanie systemu medialnego w Polsce, gdzie nie może pokazać się nic, co jest krytyczne wobec polityki rządu Donalda Tuska. To wspólny sukces i trud ogromnej grupy ludzi, którzy są zdeterminowani, by poszerzyć przestrzeń wolności słowa w Polsce – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl dr Jolanta Hajdasz, szefowa Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.
Dziś Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika wraz z dyrektorem generalnym Michałem Rachoniem oraz szefem wydawców Jarosławem Olechowskim odebrali z KRRiT dokumenty potwierdzające oficjalnie fakt uzyskania koncesji na nadawanie naziemne.
W czerwcu Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała Telewizji Republika koncesję na nadawanie na multipleksie naziemnym MUX-8. Oznacza to, że stacja dostępna będzie dla widzów w całej Polsce. Obecnie na multipleksie dostępna jest już plansza zapowiadająca pojawienie się tam w niedługim czasie programu TV Republika.
Gratulacje dla Telewizji Republika. Telewizja to ogromnie popularne, masowe medium, z milionową widownią, co ma bardzo duże znaczenie w przekazie treści – mówi w rozmowie z portalem Niezależna.pl dr Jolanta Hajdasz, szefowa Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.
To jest bardzo dobry krok do tego, by produkować właściwy kontent także dla internetu, bo to co wytworzy telewizja, mająca swoje środki produkcji, tak naprawdę jest w wielu dziesiątkach i setkach miejsc powielane, omawiane, komentowane. Może się okazać, że właśnie rezonans tych wszystkich informacji w internecie będzie miał kluczowe znaczenie. Szczególnie teraz, w sytuacji, gdy mamy do czynienia z domykaniem systemu medialnego – dodaje nasza rozmówczyni.
Nie ma wątpliwości, że to się właśnie dzieje. W przestrzeni publicznej za rządów Donalda Tuska nie może pokazać się nic, co jest krytyczne wobec jego polityki. Niewpuszczanie dziennikarzy Republiki na konferencje prasowe, odmowa akredytacji, nagonka, która ma miejsce w wypowiedziach premiera i ministrów dotycząca tej stacji tylko pokazuje, jak ważnym przedsięwzięciem jest koncesja dla Telewizji Republika – uzupełnia dr Jolanta Hajdasz.
Batalia o uzyskanie koncesji zawsze jest trudna. Trzeba spełnić bardzo trudne warunki techniczne, programowe, także ekonomiczne. Trudno jest zbudować firmę, która może sobie pozwolić choćby na to, by stanęła do walki o koncesję. Tutaj mamy też do czynienia z ciężką pracą i walką w sytuacji niesprzyjającego otoczenia politycznego. Wielki trud ogromnej grupy ludzi, którzy są zdeterminowani, by poszerzyć przestrzeń wolności słowa w Polsce – wskazuje szefowa Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP.
Koncesja otwiera nowe pole dotarcia do ludzi z prawdą o tym, co dookoła nich się dzieje i by zaczęli analizować, jakie są przyczyny tego, czego jesteśmy świadkami. Bez takich mediów jak Telewizja Republika jest to po prostu niemożliwe.
Myślę, że stosunek rządzących do Telewizji Republika się nie zmieni. Dopóki stoi za nimi policja, prokuratura, to rządzący są bezkarni i mogą lekceważyć wszystkie przepisy, zasady funkcjonowania państwa prawa, ustawy, więc tutaj nie mam złudzeń, że koncesja coś zmieni – kończy dr Jolanta Hajdasz.
za:niezalezna.pl