Polecane
19 października Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych Narodowy Marsz Papieski przeszedł ulicami Warszawy w 40. rocznicę zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki
Kilka tysięcy osób wyruszyło w sobotę z Placu Zamkowego w Warszawie w Narodowym Marszu Papieskim pod hasłem „Zło dobrem zwyciężaj”, który jest częścią obchodów 40. rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.19 października przypada Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych.
Pamiętając o słowach św. Pawła powtarzanych przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, aby "zło dobrem zwyciężać" w sobotę z Placu Zamkowego do kościoła św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu przeszedł II Narodowy Marsz Papieski. Jego uczestnicy upamiętnili w ten sposób przypadającą 19 października 40. rocznicę męczeńskiej śmierci kapelana ludzi pracy.
Pierwszy Marsz Papieski odbył się w ub. roku i został zorganizowany w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II i w odpowiedzi na ataki części mediów na Papieża za rzekomy brak reakcji Karola Wojtyły jako metropolity krakowskiego na przestępstwa księży na tle seksualnego molestowania małoletnich.
Tym razem Marsz stanowi część centralnych obchodów 40. rocznicy porwania i męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki i przygotowany został we współpracy ze Społecznym Komitetem organizującym obchody upamiętnienia tej rocznicy.
Uczestnicy marszu zgromadzili się przed kościołem św. Anny u zbiegu Placu Zamkowego, Krakowskiego Przedmieścia i ulicy Miodowej. Wznoszone były biało-czerwone flagi, flagi papieskie oraz małe flagi z wizerunkiem ks. Jerzego Popiełuszki i datami jego urodzin, śmierci i beatyfikacji. Przybyli też przedstawiciele NSZZ "Solidarność" i klubów "Gazety Polskiej" z wielu zakątków kraju. Obecna była ponadto delegacja Akcji Katolickiej Archidiecezji Warszawskiej oraz środowisk pro-life niosących transparenty z napisami: "Razem dla życia", "Tak dla życia", "Życie jest cudem". Kilka osób trzymało też drewniane banery z cytatem słów ks. Jerzego: "Przemoc nie jest oznaką siły lecz słabości".
"Jest to wielki sukces ks. Jerzego. Po 40 latach jego myśl tu jednoczy ludzi. Minęło 40 lat. Młodsi ludzie nie mieli szansy go poznać, ale wszyscy słyszymy jego głos, jego nauki, i one potrafią tysiące ludzi zjednoczyć, sprowadzić do tego, że są teraz razem", mówił na chwilę przed rozpoczęciem Narodowego Marszu Papieskiego Tomasz Sakiewicz, szef Republiki
Podczas marszu niesione są relikwie bł. ks. Popiełuszki oraz św. Jana Pawła II. Przemarszowi towarzyszy także Dzwon „Głos Nienarodzonych” wieziony na platformie samochodowej.
Przed startem marszu ks. Tomasz Trzaska, kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie poprowadził modlitwę. Najpierw jednak przypomniał, że patroni dzisiejszego marszu, ks. Popiełuszko i Jan Paweł II upominali się kiedyś o to, o co trzeba się upominać i dziś – "o godność życia ludzkiego, godność ludzi pracy, pamięć i tożsamość naszej wielkiej narodowej tradycji i naszego chrześcijańskiego dziedzictwa". – Upominali się o to niezwykle mocno i obaj stali się męczennikami, cierpieli z powodu wierności Bogu, krzyżowi i Ewangelii" – mówił duchowny, apelując, aby nigdy nie być obojętnym na niesprawiedliwość oraz aby w sercach nigdy nie rozkwitała nienawiść w imię wierności słowom św. Pawła "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj".
Jak dodał, "pamiętamy o ks. Michale Olszewskim i dwóch naszych siostrach, którzy są aresztowani. Pamiętamy o tych wszystkich, którzy czekają na sprawiedliwość. Pamiętamy o tych, którzy potrzebują naszej modlitwy". Zwracając się do Jezusa Chrystusa w modlitwie, mówił: "Ty pociągnąłeś do Siebie księdza Michała, by gorliwie Tobie służył. Prosimy Cię, abyś napełnił go ogniem Twojej miłości i męstwa. Spraw, aby w trudnościach on oraz nasze siostry Urszula i Karolina nigdy nie poddawali się rozpaczy, by nigdy nie poczuli się opuszczeni. Natchnij ich w modlitwie, aby codziennie żyli tajemnicą Twojej śmierci i zmartwychwstania. W chwilach słabości poślij im Swego Ducha, pomóż im wychwalać Swojego Ojca Niebieskiego i modlić się za grzeszników".
Przyszło spokojnie kilka tysięcy osób
Wśród tysięcy maszerujących jest Brat Jacek, Rycerz Jana Pawła II, który powiedział naszej reporterce: "Jesteśmy tu, ponieważ jest piękna rocznica, związana z księdzem Popiełuszką, związana z naszym papieżem Wielkim Janem Pawłem II. Idziemy też pomodlić się za naszą Ojczyznę, ponieważ jest taka potrzeba. Tak jak kiedyś przed rozbiorami, tak i teraz musimy walczyć, jak tylko możemy. A my, Rycerze, walczymy w ten sposób, że modlimy się na różańcu świętym"
Inni mogą też walczyć modlitwą. Jak mawiał Pius IX przed objawieniami w Gietrzwałdzie, "wy Polacy musicie walczyć z grzechem, a najlepszy w takiej walce jest różaniec"'.
– dodał w rozmowie
Wśród uczestników Marszu jest również Fundacja Małych Stópek. Zebrani modlą się o dzieci nienarodzone, a także o uwolnienie księdza Michała Olszewskiego.
Magda, młoda mama, trzyma transparent przywołujący świadectwo, które dała bł. Karolina Kózkówna. "Przede wszystkim jako matka czuję się bardzo ugodzona, bo jeżeli młode panie z małymi dziećmi są więzione bez podstaw, to jest to dla mnie coś niewyobrażalnego" - mówi nam.
Nie czujemy się bezpieczne. Póki co mamy prawo do swojego zdania i możemy je wypowiedzieć. Mamy coraz mniejsze prawa, narzucane są nam rzeczy, z którymi niekoniecznie się zgadzam, a muszę na nie przystać. Rzekoma większość jest za.
– podkreśla kobieta.
- Jestem zdecydowaną przeciwniczką tego, co rząd Donalda Tuska robi. Miałyśmy dość dużo praw i było naprawdę dobrze. Niestety, coraz częściej jest to ukrócane. Narzuca nam się coraz więcej rzeczy, które w naszym kraju nie są zakorzenione. Czuję się zagrożona imigracją w obecnym kształcie czy zmianami prawa dotyczącymi aborcji - to ukrócenie naszych praw, a nie danie kobiecie swobody" - kończy Magda.
Małgorzata Żaryn, jedna z organizatorek Marszu, wspomniała, że pierwszy Narodowy Marsz Papieski zgromadził ok. 50 tys. osób i wyraziła radość, że dziś też jest dużo uczestników tego wydarzenia. Podkreśliła, że męczeńska śmierć ks. Jerzego 40 lat temu jest dziś dla nas ogromnym symbolem oddania życia za Ojczyznę i za bliźniego. – Ale idziemy również w duchu słów Jana Pawła II, którego tutaj słyszeliśmy wielokrotnie. Ojciec Święty przywrócił nam, Polakom, podmiotowość, oddał nam wolność zabraną w czasach komunistycznych oraz naszą tożsamość i dziedzictwo – mówiła, przypominając, że marsz idzie też po to, aby upomnieć się o wartości chrześcijańskie. – Idziemy za trzema patronami, bo towarzyszy nam jeszcze Prymas Tysiąclecia. Oni wszyscy mieli bardzo głęboko w swoich sercach nasz naród i człowieka jako podmiot – dodawała.
O to, by pamiętać na trasie marszu o wartościach pro-life, w tym nienaruszalność życia od poczęcia do naturalnej śmierci, prosili także przedstawiciele Centrum Życia i Rodziny Paweł Ozdoba i Marcin Perłowski.
Odbyło się też symboliczne ślubowanie młodych, wychowawców i rodzin, którzy zobowiązali się do podążania za naukami patronów Marszu.
Manifestacja wyruszyła u zbiegu Placu Zamkowego z ulicą Miodową nieco po godz. 13.30. Czoło marszu stanowiły szeroki banner "Gazety Polskiej" z napisem "Jesteśmy z Tobą Ojcze Święty" o podobizną Jana Pawła II, dzwon „Głos Nienarodzonych", krzyż pasyjny z relikwiami ks. Popiełuszki oraz rozwinięta flaga papieska z tekstem ręcznie przepisanej encykliki "Evangelium Vitae" papieża Polaka.
Manifestanci przeszli ulicami Bonifraterską, Muranowską, Generała Andersa, Mickiewicza, Krasińskiego, Felińskiego, Hozjusza przejdzie do kościoła św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Tam wezmą udział w Mszy św., której przewodniczyć będzie metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
Na trasie Marszu jego uczestnicy śpiewali pieśni, odmawiali różaniec i słuchali słów wypowiedzianych przez patronów wydarzenia – św. Jana Pawła II, bł. Prymasa Tysiąclecia i bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. Wiele osób, zgodnie z prośbami organizatorów, przyniosło drewniane krzyże. Były one też, podobnie jak śpiewniki, rozdawane przez harcerzy.
za:dorzeczy.pl
***
"Pamiętajmy o zasługach polskiego Kościoła dla Ojczyzny". Andrzej Duda w rocznicę zamordowania ks. Popiełuszki
- Kościół nie służył walką. Kościół nie miał broni w ręku. Księża nie walczyli z karabinem. Księża walczyli z różańcem, z różańcem w dłoni, tak jak nakazywała im to tradycja pokoleń poprzedników - mówił w Kościele św. Stanisława Kostki prezydent Andrzej Duda w 40. rocznicę zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. I dodawał: - Ks. Jerzy był przepełniony wiarą. Wiara go niosła. Niechże ten wielki dar, który miał błogosławiony ksiądz Jerzy, będzie darem danym dzisiaj wszystkim ludziom polskiego Kościoła, polskim księżom. Niechże ten dar będzie dany także nam, ludziom świeckim, często tak bardzo potrzebny, po to, by przełamać nasze lęki. po to, by przełamać nasze obawy.
Byliśmy w sowieckim zniewoleniu. Kiedy nie mogliśmy sami decydować o sobie, kiedy domagaliśmy się wolności. A każdy, kto to czynił, w mniejszym lub większym stopniu był zwalczany przez nadane z Moskwy władze. Ale co jest najważniejsze? Spotykamy się w dniu. Który jest czterdziestą rocznicą porwania i męczeńskiej śmierci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Ale także obecnie z woli polskiego Sejmu jest Narodowym Dniem Pamięci Księży Kapłanów Niezłomnych, jest narodowym dniem pamięci niezłomnego polskiego Kościoła. To ważne, bo te dwa elementy nie dadzą się rozdzielić i nie dadzą się ze sobą rozerwać. Ten kult i pamięć błogosławionego księdza Jerzego i pamięć niezwykłych zasług polskiego Kościoła, działającego poprzez swoich przedstawicieli. Niezłomnie, z odwagą, determinacją dla wolności.
Głowa polskiego państwa dodała:
Kościół nie służył walką. Kościół nie miał broni w ręku. Księża nie walczyli z karabinem. Księża walczyli z różańcem, z różańcem w dłoni, tak jak nakazywała im to tradycja pokoleń poprzedników: księdza Skorupki i innych, którzy gdy trzeba było z krzyżem w dłoni i różańcem w drugim ręku szli bronić Rzeczypospolitej. Oni też jej odważnie bronili. Pamiętamy dzisiaj znakomicie, że wielu z nich zapłaciło za to niezwykle wysoką cenę.
Andrzej Duda wymieniał:
Jak błogosławiony prymas Wyszyński, przez lata więziony, ciemiężony, jak arcybiskup Baraniak, w istocie katowany, torturowany przez komunistów. Jak wreszcie ksiądz Stanisław Suchowolec, ksiądz Stefan Niedzielak czy ksiądz Sylwester Zych, którzy zostali przez komunistów zabici, a w szczególności męczennik, błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko, ale też i wielu, wielu innych prześladowanych, ciemiężonych, wcielanych do wojska w 1966/1968 roku. Niszczonych psychicznie, niszczonych fizycznie, prześladowanych. Tych wszystkich, którzy umieli przetrwać w wierze w Bogu i w swojej niezłomnej postawie. Dziękuję, że jesteście tutaj, bo ta dzisiejsza Wasza obecność i ta dzisiejsza modlitwa to nie tylko modlitwa o kanonizację błogosławionego księdza Jerzego. To nie tylko modlitwa za Ojczyznę naszą, za wstawiennictwem błogosławionego księdza Jerzego, ale to także modlitwa za wstawiennictwem księdza Jerzego w intencji polskiego Kościoła, w intencji polskich księży, o siłę, o moc także i w dzisiejszych, wcale niełatwych dla nich czasach. Dziękuję za to, że jesteście. Potrzebują tej modlitwy, tak jak potrzebujemy jej my wszyscy, tak jak potrzebuje jej dzisiaj nasza ojczyzna.
Prezydent wiele miejsca poświęcił błogosławionemu kapłanowi, zamordowanemu przez bezpiekę.
Niezwykłą, daną przez Ducha Świętego umiejętnością księdza Jerzego, która zaskarbiła mu zaufanie robotników, było to, że umiał o ważnych sprawach mówić do nich w sposób przystępny, łatwy do zrozumienia. Nie bał się tego. A jednocześnie nie nawoływał nigdy do agresji. Nawoływał do modlitwy. Był człowiekiem wielkiej wiary, jak mówią wszyscy ci, którzy znali go bezpośrednio. Był przepełniony wiarą. Wiara go niosła. Niechże ten wielki dar, który miał błogosławiony ksiądz Jerzy, będzie darem danym dzisiaj wszystkim ludziom polskiego Kościoła, polskim księżom. Niechże ten dar będzie dany także nam, ludziom świeckim, często tak bardzo potrzebny, po to, by przełamać nasze lęki. po to, by przełamać nasze obawy. Po to, by przełamać nasze trudności, które często mamy ze sobą samym, a czasem w zrozumieniu otaczającej nas rzeczywistości. Niechże nam pomoże w relacjach z naszymi bliskimi. Ale przede wszystkim niechże nam pomoże w nieustannej modlitwie o naszą Ojczyznę i za naszą Ojczyznę. O to, by Polska trwała nie tylko dla nas, ale także dla przyszłych pokoleń.
za:tvrepublika.pl
***
Prowokator na Marszu Papieskim! Stanął na trasie pochodu z transparentem szkalującym św. Jana Pawła II
Podczas Marszu Papieskiego w Warszawie doszło do prowokacji, który wywołała duże poruszenie. Na trasie pojawił się samotnie stojący mężczyzna, trzymający transparent z obraźliwymi napisami pod adresem św. Jana Pawła II. Zajęła się nim policja.
Większość idących w pochodzie spuściła zasłonę milczenia na ten godny potępienia "wyczyn" - w myśl zasady "zło dobrem zwyciężaj".
za:niezalezna.pl
***
Hołd kibiców Legii Warszawa
Na polskich stadionach, oprócz emocji związanych ze sportem, często możemy zaobserwować silny przejaw patriotyzmu. Kibice, poprzez przygotowane transparenty, przekazują treści, które wykraczają poza ramy czystej kibicowskiej pasji. Stają się w ten sposób ambasadorami miłości do ojczyzny i krzewienia tradycyjnych wartości.
Jednym z częstych motywów na kibicowskich transparentach jest historia Polski. Kibice upamiętniają ważne wydarzenia, takie jak Powstanie Warszawskie, bitwy narodowe czy sylwetki wybitnych Polaków. W ten sposób przekazują młodszym pokoleniom wiedzę o przeszłości i kształtują poczucie tożsamości narodowej. Dziś 40. rocznica zamordowania księdza Jerzego Popiełuszki i tego wątku nie mogło zabraknąć na stadionie...
"Śmierć komunie i jej spadkobiercom, chwała księdzu Jerzemu, hańba jego mordercom!" - taki transparent kibice Legii Warszawa wywiesili wczoraj podczas meczu ekstraklasy z Lechią Gdańsk. Trzeba przyznać, że mocny przekaz!
za:niezalezna.pl
***
40 lat temu uprowadzono ks. Popiełuszkę. Prezes IPN: On jest symbolem cierpienia duchowieństwa katolickiego
Prezes IPN dr Karol Nawrocki powiedział, że ks. Jerzy Popiełuszko jest symbolem „cierpienia duchowieństwa katolickiego za Boga i Ojczyznę”.
„Z ludu wybrany, dla ludu ustanowiony i dla ludu cierpiący. Symbol wielkiego ducha i jednocześnie ogromnej skromności” – napisał w mediach społecznościowych o brutalnie zamordowanym przez komunistycznych oprawców kapłanie, dr Nawrocki.
Jak podkreślił prezes Instytutu Narodowego życie i śmierć ks. Popiełuszki „obnażają do dziś brutalną istotę systemu komunistycznego”.
„Dziś w Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych pamiętajmy o tych księżach, którzy służyli Polsce i Panu Bogu” – powiedział szef IPN na materiale filmowym, załączonym do wpisu.
za:www.fronda.pl
***
Sejm przyjął przez aklamację uchwałę ws. uczczenia bł. ks. Jerzego Popiełuszki
Przez aklamację przyjął Sejm w piątek uchwałę ws. uczczenia bł. ks. Jerzego Popiełuszki w przeddzień 40. rocznicy jego męczeńskiej śmierci.
Tekst uchwały, wcześniej uzgodnionej na posiedzeniu komisji kultury i środków przekazu, odczytał poseł sprawozdawca Henryk Szopiński. Przyjęcie uchwały odbyło się w obecności zasiadających na galerii sejmowej członków rodziny bł. ks. Popiełuszki - jego brata i bratanka.
Uchwała przypomina, że 40 lat temu - 19 października 1984 r. ks. Jerzy Popiełuszko, kapelan "Solidarności" i organizator mszy za Ojczyzny w warszawskim kościele pw. św. Stanisława Kostki, niezłomny kapłan wolności, został brutalnie zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL.
"Ksiądz Jerzy Popiełuszko, pochodzący z podbiałostockiej wioski Okopy, w czasie stanu wojennego świadczył wszechstronną pomoc internowanym i publicznie stawał w ich obronie. Na celebrowane przez niego msze za Ojczyzny przychodziły tłumy. Wszyscy pamiętamy jego przesłanie: zło dobrem zwyciężaj. Ksiądz Jerzy Popiełuszko nawoływał do odnowy religijnej i moralnej, mówił o konieczności prawdy, potępiał deptanie praw obywatelskich, w prostych słowach obnażał kłamstwa komunistycznych okupantów" - czytamy w uchwale.
W odwecie za tę działalność - brzmi dalszy fragment - ks. Popiełuszko był inwigilowany przez Służbę Bezpieczeństwa PRL, wielokrotnie zatrzymywany, grożono mu śmiercią i urządzano wobec niego prowokacje, upokarzano go oraz zniesławiano w mediach. 19 października 1984 r. został porwany, a następnie brutalnie zamordowany. "Na pogrzeb księdza Jerzego Popiełuszki przybyło kilkaset tysięcy ludzi. Lech Wałęsa podczas pożegnania kapłana powiedział: "'Solidarność' żyje, bo Ty oddałeś za nią swoje życie"" - napisano w uchwale.
Ks. Jerzy Popiełuszko - jak przypomina tekst - "jest jednym ze współczesnych bohaterów naszej wolności - jego działalność była czynną walką o niepodległość i godność polskiego narodu. Stał się on symbolem obrony wolności sumienia, godności ludzkiej i praw obywatelskich, jak również symbolem niezachwianej wiary rozpoznawalnym na całym świecie. 6 czerwca 2010 r. został beatyfikowany przez Kościół Katolicki. Do jego grobu przybyły do dziś niemal 23 miliony osób, w tym Ojciec Święty Jan Paweł II i prezydenci wielu krajów".
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, składając najwyższy hołd księdzu Jerzemu Popiełuszce, pragnie okazać szacunek dla podstawowych wartości obywatelskich, jakimi kapłan kierował się w swoim życiu: prawdy, wolności i solidarności" - podsumowuje uchwała.
Relikwie ks. Popiełuszki spoczęły w Kaplicy Sejmowej
Relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki spoczęły w Kaplicy Sejmowej. Przekazane zostały one przez Rodzinę kapelana „Solidarności” na początku Mszy św. , której w Sejmowej Kaplicy przewodniczył metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz.
W Eucharystii obok rodziny ks. Popiełuszki uczestniczyli m.in. posłowie i senatorowie z Marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią i Szefem Kancelarii Sejmu Jackiem Cichockim a także członkowie wspólnoty „Palnik”, która modli się za parlamentarzystów. W homilii kard. Nycz mówił o tym, jak ważne jest byśmy uczyli się od ks. Popiełuszki głosić Ewangelię miłości, bronić godności człowieka i zwyciężać zło dobrem.
Na początku Mszy św. rodzina bł. ks. Jerzego Popiełuszki przekazała do kaplicy Sejmowej relikwie krwi Męczennika. Umieszczone zostały one w relikwiarzu ufundowanym przez posłów i senatorów. Relikwiarz, poświęcony przez kard. Nycza, umieszczony został w prezbiterium kaplicy, obok innych relikwii oraz wizerunku Matki Bożej Trybunalskiej, patronki parlamentarzystów.
Zebranych powitał ks. dr Andrzej Sikorski, Krajowy Duszpasterz Parlamentarzystów RP – Ks. Jerzy żył najważniejszymi wartościami, które wypływają z Ewangelii, dzielił się tymi wartościami, mówił o tym w swoim życiu codziennym. Dzisiaj, kiedy wprowadzamy jego relikwie do Kaplicy Sejmowej, chcemy prosić o zgodę, o pokój, o jedność i oto, byśmy mogli z czystym sercem każdego dnia przeżywać swoje życie – powiedział.
W homilii kard. Nycz podziękował za to, że po 40 latach od męczeńskiej śmierci ks. Popiełuszki jego obecność jest tak żywa także w Parlamencie RP.
za:idziemy.pl
***
Trzaskowski kontra Polacy. Włodarz stolicy nakazał remont stacji metra w czasie Marszu Papieskiego
Choć Narodowy Marsz Papieski, który od godziny 13:00 przechodzi przez warszawskie ulice, był zaplanowany z dużym wyprzedzeniem, Rafał Trzaskowski i jego ludzie postanowili Polakom utrudnić dojazd na miejsce. Jak? Sprawdźcie Państwo poniżej.
Na 19 października, czyli dzień, kiedy czczona jest pamięć o ks. Jerzym Popiełuszce, zaplanowano Narodowy Marsz Papieski. Wydarzenie planowane było dużo wcześniej, ale i to nie przeszkodziło stołecznym władzom w "wbiciu szpili" Polakom, a w tym katolikom, biorącym udział w uroczystościach.
Remont stacji metra...
Na stronie internetowej Warszawskiego Transportu Publicznego czytamy, że zadecydowano o przeprowadzeniu remontu stacji metra. Metro (1-wsza linia) na kluczowym odcinku jest wyłączona. Tłumy ludzi, którzy chcą dojechać na marsz - tłoczy się w komunikacji zastępczej.
Czysty przypadek czy może jednak znana już wśród tych polityków - złośliwość?
za:tvrepublika.pl
***
PIOTR LITKA U POSPIESZALSKIEGO: KTO UKRYWA PRAWDĘ O ZBRODNI NA KS. JERZYM?
Piotr Litka, dziennikarz i reżyser, był gościem Jana Pospieszalskiego w specjalnym wydaniu programu „w pośpiechu”. Tematem rozmowy były tajemnice związane z nadal nierozwiązaną sprawą śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
https://pch24.tv/piotr-litka-u-pospieszalskiego-kto-ukrywa-prawde-o-zbrodni-na-ks-jerzym/