Polecane
List profesora bez odpowiedzi
Z bólem serca przeczytałem list profesora Andrzeja Nowaka do Adama Michnika, prof. Ewy Łętowskiej, prof. Adama Strzembosza oraz prof. Andrzeja Zolla ws. ks. Olszewskiego oraz urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości.
Historyk apeluje do czworga „autorytetów”, by ci zabrali głos w sprawie prześladowań, jakie dotykają „osobistych więźniów Tuska”, bo tak już trzeba nazywać troje osadzonych w areszcie śledczym.
O sposobie ich traktowania mogli Państwo czytać m.in. w „Codziennej”.
Odpowiedzią jest oczywiście milczenie.
Swój list prof. Nowak skierował również do redakcji „Gazety Wyborczej”, na co ta oczywiście nie zareagowała.
Nie ma się co dziwić – wszak to jej autorzy, jak Wojciech Czuchnowski, wprost piszą, że prześladowanie księdza i kobiet ma zmusić innych ludzi, których obóz władzy uważa za wrogów, do stawienia się przed bodnarowskim wymiarem (nie)sprawiedliwości.
Wszystko to przypomina scenerię z czasów, o których historycy jak prof. Nowak napisali tomy – ciemnego stalinizmu.
I nie, ta historia nie powtarza się tym razem jako farsa – cierpienie ofiar Tuska jest jak najbardziej realne.
Wojciech Mucha
za:niezalezna.pl