W życiu istnieją trzy rodzaje sytuacji. Niekiedy zasłaniamy swoją twarz przed innymi osobami, chcąc pewne prawdy o sobie zachować tylko dla siebie. Innym znów razem zakładamy na twarz maskę, aby inni postrzegali nas w lepszym świetle.

Jednakże nasza prawdziwa twarz, prawda o nas, jest dana naszym bliskim oraz objawia się w sytuacjach trudnych, ekstremalnych – w wielkim stresie, zagrożeniu, pokusie. A także, co wcale nie jest powszechną świadomością, w czasie kampanii wyborczych, zwłaszcza w ich ostatnich fazach. Osobom, w szczególności zawładniętym przez mocne negatywne emocje, wydaje się, że ich wypowiedzi charakteryzują przede wszystkim tego, o kim mówią. A w istocie odsłaniają prawdę o autorze wypowiedzi, czyli o nich samych. Obrzydliwy atak na Karola Nawrockiego, coś w rodzaju psychiczno-duchowego mordu czy moralnego linczu, odsłonił prawdę o stopniu zdemoralizowania formacji, którą charakteryzuje poczucie wyższości, również wyższości moralnej, oraz poszczególnych osób – polityków, dziennikarzy i publicystów, a także – o zgrozo – pracowników uniwersyteckich.

Jan Galarowicz

za:niezalezna.pl