Polecane
W raporcie OBWE pojawiły się kwestie dot. kampanii, które wynikają z wielokrotnie podkreślanych przez Stowarzyszenie „Sędziowie RP” naruszeń prawa, jakich dopuściła się obecna władza
Raport OBWE na temat wyborów nie ma mocy jak źródła prawa, natomiast Polska jako kraj demokratyczny, jako państwo będące członkiem wspólnoty międzynarodowej niewątpliwie podlega pewnym ocenom takiego podmiotu i rzeczywiście ta ocena jest
dość niekorzystna dla obecnej władzy politycznej w Polsce. Pojawiły się w tym raporcie kwestie, które dotyczą przebiegu kampanii, a wynikają z wielokrotnie podkreślanych przez nas, przez Stowarzyszenie „Sędziowie RP”, naruszeń prawa, jakich dopuściła się obecna władza polityczna w Polsce i mamy do czynienia z pewną reminiscencją, z konsekwencją zdarzeń, których początkiem była jesień i zima 2023 roku – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja sędzia Łukasz Zawadzki, rzecznik Ogólnopolskiego Zrzeszenia Sędziów „Sędziowie RP”.
Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie przygotowała raport dotyczący wyborów prezydenckich w Polsce. Zamieszczono w nim zastrzeżenia m.in. co do finansowania kampanii wyborczej i prowadzenia nadzoru nad kampanią w internecie. W dokumencie wymieniono konkretne organizacje, które nielegalnie prowadziły kampanię.
Sędzia Łukasz Zawadzki przypomniał, że OBWE to organizacja, w skład której wchodzą państwa europejskie, ale także niektóre spoza Starego Kontynentu – m.in. Stany Zjednoczone i Kanada. Ma ona na celu zapobieganie konfliktom w Europie. W wyborach prezydenckich w Polsce uczestniczyła tzw. misja obserwacyjna OBWE. Rezultatem jej prac jest wspomniany raport.
– Oczywiście on nie ma mocy jak źródła prawa, natomiast Polska jako kraj demokratyczny, jako państwo będące członkiem wspólnoty międzynarodowej niewątpliwie podlega pewnym ocenom takiego podmiotu i rzeczywiście ta [ocena – radiomaryja.pl] (…) jest dość niekorzystna dla obecnej władzy politycznej w Polsce (…), dlatego że OBWE dostrzegła (…) tzw. aferę hejterską, przy czym w tym wypadku chodziło o kampanię prowadzoną w internecie pod płaszczykiem (…) tzw. akcji profrekfencyjnej. (…) Publikowane były materiały wizualne, które de facto atakowały Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena, a jednocześnie wychwalały, promowały pana prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, ale pomijam już to, dlatego że pojawiły się w tym raporcie kwestie, które dotyczą przebiegu tej kampanii, a wynikają z wielokrotnie podkreślanych przez nas, przez Stowarzyszenie „Sędziowie RP”, naruszeń prawa, jakich dopuściła się obecna władza polityczna w Polsce i mamy do czynienia z pewną reminiscencją, z konsekwencją zdarzeń, których początkiem była jesień i zima 2023 roku – mówił rzecznik Ogólnopolskiego Zrzeszenia Sędziów „Sędziowie RP”.
Sędzia przypomniał nielegalne przejęcie mediów publicznych pod koniec 2023 roku. To ono poskutkowało, że podczas kampanii w mediach tych zauważalne było zachwianie równowagi w przedstawieniu jakości kandydatów na prezydenta. Rafał Trzaskowski był wychwalany, zaś Karol Nawrocki – piętnowany.
OBWE zwróciła także uwagę na odebranie finansowania Prawu i Sprawiedliwości, co znacznie utrudniło partii prowadzenie kampanii popieranego przez nią kandydata.
– W efekcie mieliśmy też do czynienia z zachwianiem równowagi finansowej w tej kampanii, stąd – z tego, co mi wiadomo – kampania pana prezydenta elekta była finansowana głównie z wpłat obywateli, mimo że miał poparcie Prawa i Sprawiedliwości – podkreślił rozmówca Radia Maryja.
Sędzia Łukasz Zawadzki przypomniał również, że w czasie tzw. prekampanii kwestionowano status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która decyduje o ważności wyborów. Choć pojawiają się obawy, że politycy opcji rządzącej mogą znów zacząć podważać jej status, to gość „Aktualności dnia” nie uważa na chwilę obecną, by takie próby miały zostać podjęte.
– Po reakcji wspólnoty międzynarodowej, kiedy to pan prezydent elekt otrzymał gratulacje ze strony czołowych przywódców świata, w sytuacji, kiedy również pan marszałek Hołownia składał gratulacje panu prezydentowi, (…) wydaje się, że status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w zakresie decyzji procesowej o ważności czy nieważności wyborów (…) nie będzie w żaden sposób negowany. Te sprawy zaszły już bardzo daleko i – Bóg da – Sąd Najwyższy w swoim składzie, zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, orzeknie o ważności tych wyborów bez jakiejkolwiek ingerencji, presji czy negowania ze strony władz publicznych, ale przypominam, że jeszcze kwartał temu te kwestie wcale nie były takie oczywiste – zwrócił uwagę rzecznik Ogólnopolskiego Zrzeszenia Sędziów „Sędziowie RP”.
za:www.radiomaryja.pl