Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Lisiewicz: Nobel dla Owsiaka? Tak, ale w dziedzinie ekonomii!

Gdy posłanka Joanna Schmidt po powrocie z Madery zgłosiła Jerzego Owsiaka do Nagrody Nobla, uznano to za zbyt oczywisty pomysł na „przykrycie” afery. Teraz drugi wniosek w tej sprawie złożył prof. Adam Grzegorczyk, z zawodu – uwaga! – ekonomista. Dodajmy, że pan profesor w latach 80. był asystentem Waltera Chełstowskiego, który jako dyrektor festiwalu w Jarocinie znany był z – niepokojących nawet SB – osobistych sukcesów ekonomicznych. W każdym razie pomysł, by Nobel był raczej z ekonomii, wydaje się bardzo uzasadniony – pisze dla portalu Niezalezna.pl Piotr Lisiewicz.

Laudację na cześć przyszłego noblisty przed szwedzką Akademią powinien rzecz jasna wygłosić człowiek najbardziej kompetentny, czyli Piotr Wielgucki, znany jako Matka Kurka. Cały świat powinien poznać genialne koncepcje noblisty w dziedzinie przelewania pieniędzy z konta fundacji charytatywnej do własnych spółek. Wielką dumą dla naszego kraju powinien stać się fakt, że ekonomiści z całego świata będą musieli nauczyć się trudnych dla nich do wymówienia nazw takich jak Złoty Melon, Mrówka Cała czy Jasna Sprawa.

Oczywiście dokonania Jerzego Owsiaka w dziedzinie walki o pokój też są godne uwagi. Choćby takie, jak zdemolowanie straganu handlarza okularami – podżegacza wojennego. Owsiak walczył o pokój także wygrażając dzielącym naród i pragnącym wojny naukowcom słowami „Dość tego szmaciarstwa, mogę przywalić z baśki”. Nie wahał się w obronie pokoju używać najmocniejszych środków wyrazu, wygrażając politykowi nie uznającemu wiarygodności wyników rosyjskiego śledztwa w sprawie Smoleńska z użyciem słowa na „k”.

Warto przy tym dodać, że Owsiak jest człowiekiem do bólu skromnym. Gdy redaktor Michał Rachoń zapytał go jakiś czas temu o jego sukcesy w dziedzinie ekonomii, Owsiak bardzo zawstydził się i by nie musieć przechwalać się nimi kazał ochronie wyprowadzić dziennikarza z sali. Dzięki czemu mógł swoje sukcesy ekonomiczne nadal skromnie pomijać.

Tym bardziej więc powinien teraz docenić je cały świat. Póki co docenił zaś ekonomista prof. Adam Grzegorczyk (zgłaszając do Nobla nie Owsiaka, a WOŚP – znowu ta skromność!). Media cytując dumnie jego wypowiedzi skracają nazwę uczelni, której jest on rektorem do trzech słów, tymczasem pełna nazwa brzmi Wyższa Szkoła Promocji, Mediów i Show Businessu.  Nie rozumiem tego zupełnie. Być Magnificencją od show biznesu to jest coś!

Zarówno Joanna Schmidt, była kanclerz Wyższej Szkoły Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa w Poznaniu (dziś: Collegium Da Vinci), zatrudniającej licznych bojowników o pokój z czasów sowieckich i znanej z wykładów Wojciecha Jaruzelskiego oraz Janusza Palikota, jak i prof. Grzegorczyk wywodzą się więc z podobnego środowiska.

Grzegorczyk zaangażowany był w zarówno walkę o pokój jak i o sukcesy ekonomiczne już w latach 80., gdy był – w latach 1984-1989 – asystentem wspomnianego Waltera Chełstowskiego, dyrektora festiwalu w Jarocinie.

Szczególnie warta jest podkreślenia publicystyka Grzegorczyka w piśmie „Walka Młodych”, organie Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej (ZSMP), z roku 1988. ZSMP ewoluowało właśnie od organizacji, dla której głównym celem była walka o pokój przeciwko Ronaldowi Reaganowi w organizację, której głównym celem jest sukces ekonomiczny. Podobnie ewoluował prof. Grzegorczyk, który z łamów „Walki Młodych”, „Na przełaj”, czy „Non stop” przeniósł się w pierwszej połowie lat 90. na łamy pisma „Businessman Magazine”.

I tylko źli ludzie kwestionowali owe sukcesy, jak anarchista Marek Kurzyniec, który w owym czasie działał w antysystemowym, pacyfistycznym i ekologicznym ruchu Wolność i Pokój, żadnych sukcesów ekonomicznych odnieść nie potrafiąc.

W wywiadzie dla pisma „Lampa” z 2004 r. o roli środowiska Owsiaka i Grzegorczyka mówił następująco:

Bo faktycznie w podziemiu jedyną formacją, która punktu widzenia niezależnego, niekoncesjonowanego zajmowała się ekologią, toczyła różne dyskusje na ten temat i podejmowała konkretne działania, była Wolność i Pokój. Oczywiście frakcja ekologiczna, bo WiP jako taki był złożony. Po wyjściu z podziemia okazało się, że jest mnóstwo instytucji, taki Polski Klub Ekologiczny albo stowarzyszanie >>Wolę Być<< założone przez pismo >>Na Przełaj<< czyli pion młodzieżowy PZPR, czyli Jurek Owsiak. Myśmy dymili, ludzie siedzieli po więzieniach za służbę zastępczą, a on na falach Rozgłośni Harcerskiej lansował Stowarzyszenie Miłośników Chińskich Ręczników, trututu uwolnić słonia, a Sławek Dutkiewicz wtedy gibał, i był po trzymiesięcznej głodówce. No więc powiem szczerze, że jak teraz tę mordę widzę... Mało jest takich osób, ścierwojadów, które budzą moje negatywne emocje, bo staram się być ewangeliczny, Owsiak tak. Mógł trzymać mordę w kubeł.


Piotr Lisiewicz

za:niezalezna.pl/93201-lisiewicz-nobel-dla-owsiaka-tak-ale-w-dziedzinie-ekonomii

Copyright © 2017. All Rights Reserved.