Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Czy francuski sąd jest na pasku homolobby? Bulwersujące uzasadnienie wyroku

Była francuska minister i szefowa partii chrześcijańsko-demokratycznej Christine Boutin została skazana na grzywnę w wysokości 5 tys. euro za określenie w wywiadzie prasowym aktów homoseksualnych „czymś obrzydliwym”, co uznano za

„podżeganie do nienawiści ze względu na orientację seksualną”.

Pani Boutin użyła określenia o „obrzydliwości” w wywiadzie w roku 2014. Kilka stowarzyszeń związanych z ruchem LGTB (Refuge, Inter-LGTB, Mousse) i złożyło w tej sprawie skargę do sądu, którą poparło około 500 aktywistów tego środowiska. W listopadzie 2016 roku zapadł wyrok, który skazał b. minister do spraw mieszkalnictwa w centroprawicowym rządzie, na karę grzywny.

Do 5 tys. euro grzywny dołożono jeszcze wypłatę 4 tys. euro dla wspomnianych stowarzyszeń za „szkody moralne”. Christine Boutin wniosła jednak odwołanie i Sąd Apelacyjny wydał właśnie wyrok, który ją uniewinnia. Jest w nim jednak więcej dziegciu, niż miodu. Sędziowie uznali bowiem wypowiedź Boutin za „oburzającą”, ale uwolnili od kary, ponieważ jej wypowiedź, ich zdaniem nie wyczerpuje jednak znamion „nawoływania do nienawiści lub przemocy wobec homoseksualistów”.

Wyrok wydaje się dość oczywisty, choć jego uzasadnienie jest już mocno obarczone ideologią poprawności politycznej. Uznanie za „obrzydliwość” aktów homoseksualnych to w końcu kwestia choćby estetyki, a cenzurowanie takich opinii ociera się o uzurpowanie sobie prawa do bycia orwellowską „policją myśli”. Ideologizacja wymiaru sprawiedliwości  w duchu lewicowym staje się rzeczywistością nie tylko we Francji. Podobne przemiany można zaobserwować i w Polsce, gdzie dodatkowym obciążeniem jest też w wymiarze sprawiedliwości spadek po epoce komunizmu. Sieroty tego systemu chętnie adoptują się do euro-lewicowej rodziny sądownictwa. Jednak przerabianie sądów na urzędy cenzorskie to dość swoista interpretacja ich „niezależności”. Trzeba tu dodać, że środowiska LGTB i tak oprotestowały wyrok uniewinniający i wyraziły swoje „rozczarowanie” jego treścią.


za: http://www.pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.