Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Lewacka spirala nienawiści zdaje się nie mieć końca! Obrońca życia znów napadnięty w Warszawie

5 lutego (wtorek) doszło w Warszawie do kolejnej napaści na wolontariusza Fundacji Pro – Prawo do Życia. „Tym razem agresywny mężczyzna za cel obrał sobie naszego kolegę Adriana, który zajmuje się pokazywaniem prawdy o aborcji pod warszawskimi szpitalami” – piszą w informacji prasowej obrońcy życia.

 – Przejeżdżałem samochodem z plakatami antyaborcyjnymi obok szpitala im. Orłowskiego. Kiedy byłem na wysokości przejścia dla pieszych, mężczyzna, który wcześniej pokazywał w moim kierunku obraźliwe gesty, podbiegł i zaczął szarpać za klamkę drzwi pasażera w czasie jazdy. W tym momencie zwolniłem. Mężczyzna uderzył w lusterko boczne i je odgiął. Odsunął się od auta i wtedy ruszyłem. Zatrzymałem się kilkadziesiąt metrów dalej, aby ustawić lusterko. Wtedy mężczyzna zdecydowanym krokiem podszedł do mnie i uderzył mnie w rękę wytrącając z niej aparat telefoniczny. Drugą ręką zrobił zamach, żeby mnie uderzyć (cofnął prawe ramię z zaciśniętą pięścią). W tym momencie użyłem gazu łzawiącego, kierując strumień w kierunku twarzy napastnika. Po kilku sekundach mężczyzna ponownie ruszył w moim kierunku i taranując mnie, przewrócił na ziemię. Wtedy użyłem gazu po raz drugi. Gdy gaz zaczął działać, wezwałem policję. Funkcjonariusze zjawili się po ok. 5 min. W czasie całego zajścia napastnik używał wulgarnych i obraźliwych słów pod moim adresem – relacjonuje zajście napadnięty Adrian.

 „Takich przypadków jest o wiele więcej. Zwolennikom aborcji nie wystarczy niszczenie naszych plakatów, bilbordów i samochodów. Atakują też naszych kolegów. Nie damy się zastraszyć, nie poddajemy się w walce o życie bezbronnych! Pod warszawskimi szpitalami, w których zabija się dzieci, cały czas będzie można zobaczyć jak naprawdę wygląda aborcja: to brutalne morderstwo na małym człowieku!” – piszą obrońcy życia z fundacji Pro.

za:www.pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.