Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Juliusz Braun zapowiada, kogo zwolni z TVP opozycja

Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych, grozi dziennikarzom TVP. Ten były prezes Telewizji Polskiej związany z Platformą zaprezentował w wywiadzie prasowym listę nazwisk, które mu się nie podobają. Jak zapowiedział, "TVP trzeba zburzyć", a wymienione przez niego osoby - zwolnić po przejęciu przez opozycję władzy.

"Nie mogą być na antenie, bo są skompromitowani i niewiarygodni" - powiedział w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" Braun o szeregu dziennikarzy TVP. Wymienił tutaj Danutę Holecką, Krzysztofa Ziemca czy Michała Adamczyka. Chciałby też usunąć szefa TAI Jarosława Olechowskiego "i innych, którzy tam pracują". Braun uznał, że wymienione osoby są "twarzami propagandy" Jacka Kurskiego.

Jego zdaniem osoby te muszą zostać potraktowane tak, jak po roku 1989 - "nie mogą zostać ani dnia dłużej". Upomniany przez dziennikarkę DGP przyznał, że po '89 jednak nie wszystkich zwolniono.

za:www.fronda.pl


***

Braun zapowiada zburzenie TVP. Chce zwalniać czołowych dziennikarzy

Były prezes TVP, a obecnie członek Rady Mediów Narodowych z ramienia PO, Juliusz Braun, chce, aby TVP po rządach PiS została zlikwidowana i powołana na nowo. W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" podkreśla, że nie przewiduje taryfy ulgowej dla dziennikarzy.


– Tacy ludzie jak Holecka okazali się zwyczajnymi propagandystami. Kiedy władza PiS się skończy, to również oni są powodem do tego, żeby TVP zburzyć i założyć od nowa. Od strony prawnej, finansowej, formalnej – zapowiada Juliusz Braun w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej".

Dopytywany, co w związku z tym stanie się z takimi osobami, jak Danuta Holecka, Krzysztof Ziemiec, Michał Adamczyk czy Jarosław Olechowski, odpowiada zdecydowanie – "nie mogą zostać ani dnia".

– Przykro mi bardzo. Ale nie mogą być na antenie, bo są skompromitowani i niewiarygodni, już mówiłem, że to są twarze propagandy, a nie dziennikarstwa. To są twarze, które kompromitują telewizję publiczną. Nie mogą zostać ani dnia, jak po 1989 roku – stwierdził.

Kiedy dziennikarka przypomniała, że po 1989 roku Aleksandra Jakubowska wciąż prezentowała „Dziennik”, który zmienił się w „Wiadomości", stwierdził, że "trzeba widzom wytłumaczyć, czym ma się różnić telewizja publiczna od telewizji partyjnej". – Tego nie potrafiliśmy zrobić 30 lat temu – ocenił.

Juliusz Braun od 2016 r. jest członkiem Rady Mediów Narodowych, w latach 2011–2015 pełnił funkcję prezesa zarządu Telewizji Polskiej, w latach 1999–2003 był przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W związku z wyborem do KRRiT złożył mandat poselski i zrezygnował z członkostwa w Unii Wolności. W latach 1989–1999 sprawował mandat posła na Sejm X, I, II i III kadencji z list Komitetu Obywatelskiego, Unii Demokratycznej oraz Unii Wolności.

za:dorzeczy.pl


***

Ziemiec: Ja w oczach tych ludzi widzę coś na kształt obłędu

Dziś to koktajl Mołotowa, a jutro może przyjść ktoś z siekierą – mówił na antenie wPolsce.pl dziennikarz TVP Krzysztof Ziemiec.

 W środę serwis TVP Info poinformował, że przed gmachem TVP pojawił się mężczyzna z koktajlem Mołotowa. "Najprawdopodobniej chciał podpalić główną siedzibę Telewizji Polskiej w Warszawie" – podano. Mężczyzna został na szczęście powstrzymany przez policję. Z informacji przekazanej przez Sylwestra Marciniaka, rzecznika Komendy Stołecznej Policji wynika, że miał przy sobie kanister z cieczą i szklaną butelkę o pojemności 0,7 litra. – Zabezpieczono również nadpalony materiał – dodał.

Do rosnącej agresji wobec dziennikarzy TVP i samej telewizji odniósł się na antenie telewizji internetowej wPolsce.pl Krzysztof Ziemiec. – Tak silne ataki na telewizję to nie jest kwestia ostatnich dni, czy tygodni, ale miesięcy. Ta bardzo krzykliwa, ale nieliczna grupa, protestuje pod budynkiem TVP przy Placu Powstańców Warszawy, pojawiła się ponad rok temu. Ci ludzie są codziennie, nawet w święta, krzyczą obelgi w naszą stronę. Wyją, warczą. Ja w oczach tych ludzi widzę coś na kształt obłędu. Ci ludzie chyba sami wierzą w to, co krzyczą. To jest projekcja, z psychologii. Ci ludzie sami gonią własny ogon. Pytanie, czy robią to sami, czy ktoś im to zleca – powiedział.

Nawiązując do środowego incydentu, dziennikarz przyznał, że sytuacja robi się już bardzo groźna. – Dziś to koktajl Mołotowa, a jutro może przyjść ktoś z siekierą – dodał.

Ziemiec mówił także o samym funkcjonowaniu mediów publicznych. Podkreślił, że obowiązująca od 1994 roku ustawa o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji niezmiennie generuje większy bądź mniejszy wpływ polityków na działanie telewizji. Przypomniał, że żaden z polityków nie zrobił nic, aby ten stan rzeczy uległ zmianie. Nie zmieniła tego także Platforma Obywatelska. – Tak nie powinno być, ale tak to wygląda od wielu lat. Nie wiem, jakie jest wyjście z tej sytuacji – przyznał. Dziennikarz wyraził jednak pogląd, że media publiczne były i są potrzebne. – I mówię to z pełną premedytacją. Nie mówię, że stan, który jest dziś, jest idealny. Oczywiście, że można wszystko zrobić lepiej. Zawsze tak można. Ale media publiczne to ostatnia przystań, gdzie można kreować dobrą debatę publiczną – dodał.

za:www.dorzeczy.pl


***

Braun odgraża się TVP. Wybranowski: Przypomina mi to polityczną czystkę w "Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze"

Były prezes TVP, a obecnie członek Rady Mediów Narodowych z ramienia PO, Juliusz Braun, chce, aby TVP po rządach PiS została zlikwidowana, a dziennikarze zwolnieni. Dziennikarzowi "Do Rzeczy" Wojciechowi Wybranowskiemu te słowa przypomniały wydarzenia w innej redakcji.

 – Tacy ludzie jak Holecka okazali się zwyczajnymi propagandystami. Kiedy władza PiS się skończy, to również oni są powodem do tego, żeby TVP zburzyć i założyć od nowa. Od strony prawnej, finansowej, formalnej – zapowiada Juliusz Braun w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" i twierdzi, że w TVP należy też przeprowadzić czystkę personalną wśród dziennikarzy.

"Zapowiedzi Brauna "zaorania" TVP przypominają mi sytuację z 2012 w "Rz". Poseł Rafał Grupiński, odmawiając wywiadu Elizie Olczyk, powiedział: "Porozmawiamy na wiosnę, wtedy już nie będziecie tak konserwatywni". Miesiąc/dwa później Hajdarowicz spotkał się z Grasiem, a kilka tygodni później w "Rz" i "Uważam Rze" przeprowadził polityczną czystkę, praktycznie zmieniając linię ideową "Rz" i niszcząc niewygodny dla władzy tygodnik "URze". Tyle w praktyce o #wolnemedia" – napisał na Twitterze Wojciech Wybranowski.

za:www.dorzeczy.pl

***

Stare nawyki starych działaczy, starych czasów... Czym skorupka...

k

 

Copyright © 2017. All Rights Reserved.