Totalna opozycja robi, co może, by zablokować Polakom możliwość głosowania w wyborach prezydenckich. Senat opóźnia maksymalnie pracę nad ustawą, która reguluje ich bezpieczne przeprowadzenie. Totalne, antydemokratyczne w istocie środowiska i ich media szczują na pracowników poczty. Nie przeszkadza im to jednocześnie zachęcać do prenumeraty „Wyborczej” czy „Newsweeka” – przesyłka z pakietem wyborczym ma zabijać, przesyłka z wypocinami Lisa czy Michnika już nie.

Grając na emocjach, budują strach, a klipy wyborcze upadłej partii opozycyjnej budują wizję śmiertelnego zagrożenia związanego z głosowaniem. Zapisy konstytucji, kalendarz wyborczy – to wszystko można ominąć, nagiąć, zmanipulować – mówią otwarcie. Posuwają się do działań wprost uniemożliwiających oddanie głosu – odmowa przekazania list wyborców przez opanowane przez nich samorządy ma ten właśnie cel: by pani Kowalska czy pan Nowak nie mogli wziąć udziału w wyborach. Oni – Trzaskowski, Dulkiewcz – w ten sposób usiłują mieszkańcom swoich miast odebrać ich prawo, zdecydować za nich. To jest właśnie pokaz autorytarnego podejścia do państwa, do praw obywatelskich, do demokracji. To nie są żadni demokraci, to mentalna postkomuna.

Joanna Lichocka

za:niezalezna.pl

***

Wyborcza zabija? "Wybory mogą zabić" - "Czy GW wysyła czytelnikom prenumeratę za pośrednictwem Poczty?"

Jest oczywistym, że wybory korespondencyjne niosą ze sobą zagrożenia. Jednak mniejsze niż wybory w zwykłym trybie, a obecny system prawny wymaga przeprowadzenia wyborów w określonym terminie. Opozycja, a wraz z nią "wiodące media", w tym Gazeta Wyborcza, usiłują przekonać Polaków o tym, że "wybory korespondencyjne mogą zabić", de facto nie przedkładając alternatywy - "Wybory w maju mogą zabić. Po trupach do władzy?" - takim plakatem ilustruje Wyborcza.pl artykuł pod tytułem "Badanie Uniwersytetu SWPS: nie chcemy prezydenta z koperty. Wybory? Najwcześniej jesienią"

- Dobry wieczór, Roman Imielski, Dominika Wielowieyska, Wojciech Czuchnowski. Będę wdzięczny za informację, czy w dalszym ciągu Gazeta Wyborcza wysyła czytelnikom prenumeraty za pośrednictwem Poczty Polskiej? Pozdrawiam.
- zapytał internauta

Wprawdzie red. Roman Imielski tłumaczy:

 - Nie wysyłamy, jak wszystkie gazety czy tygodniki. Poczta ma taką usługę - można u niej zamówić prenumeratę na podstawie umów z wydawcami. Nie wiem, jak ją realizuje w czasie epidemii

Ale na stronach Wyborczej nadal widnieją informację, że owszem taka usługa jest dostępna

- Czytelnicy Wyborczej to jednak lubią "życie na krawędzi" - pisze przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości, poseł PiS Krzysztof Sobolewski, publikując screen ze strony Wyborcza.pl, w którym opisana jest "prenumerata z dostawą do domu" jako "usługa świadczona przez wybrane placówki Poczty Polskiej"

W innym miejscu na stronie Wyborcza.pl napisane jest:

- Zamówienia na prenumeratę krajową wydania papierowego Gazety Wyborczej można składać do 20 dnia miesiąca poprzedzającego okres prenumeraty u następujących dystrybutorów: (...) • POCZTA POLSKA - prenumerata Gazety Wyborczej jest przyjmowana w większości urzędów pocztowych (...) Firmy dystrybucyjne dostarczają "Gazetę Wyborczą" rano, z reguły między godziną 6.00 a 8.00. Mieszkańców małych miejscowości zachęcamy do zaprenumerowania "Gazety" w urzędzie pocztowym. Mieszkańcom tych miejscowości, w których nie ma urzędów, sugerujemy zamówienie prenumeraty bezpośrednio u listonosza, który dostarczać ją będzie w porze dostaw innych przesyłek pocztowych.


za:www.tysol.pl