Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Homorewolucja pożera własne dzieci

Lewacka rewolucja, choć nie tak jaskrawo jak w innych krajach Zachodu, zaczyna przybierać na sile także i w Polsce. Poinformowano o rezygnacji dyrektora radia założonego przez byłych radiowców Trójki. Stało się to tuż po tym jak oskarżono go o „transfobię”.

Co takiego zrobił Szef stacji Piotr Jedliński? Ośmielił się w Radiu Nowy Świat nazwać Michała Sz. ps. „Margot”… mężczyzną. To oczywiście w świecie lewackich idei zbrodnia, ponieważ sam Pan Michał uważa siebie za kobietę.

„Informujemy, że Piotr Jedliński zrezygnował z funkcji prezesa spółki zarządzającej @RTDW_Nowy_Swiat. Podpisano Anna Krakowska, Piotr Jedliński, Krzysztof Łuszczewski” - poinformowano wczoraj na twitterowym koncie rozgłośni.

Sprawa szokuje tym bardziej, że sam Sz. Niejednokrotnie używał męskiej końcówki, co pokazały liczne nagrania. W sieci wrze. Mówi się wręcz o końcu wolności słowa.

„Tak się kończy ideologiczna zabawa wbrew zdrowemu rozsądkowi” – skomentował wiceminister Janusz Kowalski i dodał:

„Radio #LGBT w kryzysie za "dyskryminację". A tak na poważnie: nazywanie mężczyzny kobietą przez niektórych wyrywnych dziennikarzy to ideologiczna jazda bez trzymanki. I po co to komu?”.

Poseł Bartłomiej Wróblewski pisze natomiast:

„Prezes @RTDW_Nowy_Swiat stracił pracę po tym, jak określił Margot mężczyzną. Tak upada wolność słowa. Media określające się jako liberalne stają się często cenzorskie, coraz mniej wolnościowe. Walec rewolucji rozjedzie każdego kto się nie podporządkuje”.

za:www.fronda.pl

***

Bodnar nie zajmie się Radiem Nowy Świat bo to podmiot prywatny. W sprawie drukarza to nie przeszkadzało

Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, nie zajmie się zwolnieniem Piotra Jedlińskiego. Twierdzi, że to wykracza poza kompetencje jego urzędu, bowiem Radio Nowy Świat jest podmiotem prywatnym.

Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, nie zajmie się zwolnieniem Jedlińskiego. Twierdzi, że to wykracza poza kompetencje RPO (RNŚ jest podmiotem prywatnym).

Kilka lat temu nie przeszkadzało mu to w interwencji, gdy podmiot prywatny odmówił wydrukowania plakatu aktywistom ideologii LGBT

słusznie zauważył jeden z internautów, przypominając sprawę drukarza z Łodzi, który odmówił druk materiałów związanych z LGBT. Mężczyzna przez lata musiał stawać przed sądem.

Za co zwolniono Piotra Jedlińskiego? Część dziennikarzy, którzy odeszli z Radiowej Trójki pod pretekstem sprzeciwu wobec sekowania piosenki Kazika, de facto jednak od dawna kontestujący jej szefów, założyła Radio Nowy Świat. Z Trójki odchodzili otoczeni nimbem "obrońców wolności słowa". Teraz ich stację po "skandalu" z używaniem męskich zaimków wobec agresywnego bojówkarza Michała Sz. ps. Margot" musiał opuścić Piotr Jedliński, szef stacji.

za:www.tysol.pl

***
"Dosyć". Były prezes Radia Nowy Świat o "bezczelnych kłamstwach" Jethon: Była pewna, że "zamknę pysk

Jak widać, pani Magda Jethon, która przeniosła do nas wszystkie NAJGORSZE wzorce Trójki, ufna w swoją umiejętność mataczenia, które do tej pory było tolerowane, wiedząc, jak bardzo mi zależy na Radiu Nowy Świat, była pewna, że nawet widząc tak bezczelne kłamstwo, obciążające mnie w pełni za sytuację, "zamknę pysk" – napisał Piotr Jedliński komentując dzisiejszą publikację "Gazety Wyborczej".

Po zaledwie miesiącu funkcjonowania radio musi zmagać się z kryzysem po tym, jak w piątkowym serwisie informacyjnym aresztowanego aktywistę LGBT Michała Sz. określono mianem mężczyzny. Michał Sz. uważa się za kobietę i każe nazywać się imieniem "Margot". Oburzeni słuchacze mocno skrytykowali rozgłośnię na facebookowym profilu, deklarując, że nie będą już słuchać Radia Nowy Świat. Interweniowali także bezpośrednio u władz rozgłośni, pisząc w tej sprawie maile. Na ataki zareagował założyciel i prezes rozgłośni Piotr Jedliński, który stwierdził, że naciski aktywistów godzą w jego wolność postrzegania świata i wolności mediów. Mimo to, w poniedziałek wieczorem Jedliński poinformował, że rezygnuje z funkcji prezesa zarządu spółki.

Na łamach dzisiejszej "Gazety Wyborczej" pojawił się artykuł na temat odejścia Jedlińskiego. Autor tekstu Wojciech Czuchnowski zacytował wypowiedź Magdy Jethon, która oświadczyła, że Jedliński nie był zmuszany do dymisji. – Przeciwnie, gdy podjął taką decyzję, prosiliśmy, żeby tego nie robił, ale on nie chciał ustąpić. Prosiłam go o to osobiście, wiem, że robili to jeszcze inni. Sprawa nadal jest otwarta – stwierdziła.

"Bezczelne kłamstwo"

Słowa te spotkały się z ostrą reakcją samego zainteresowanego. W opublikowanym w czwartek rano na Facebooku wpisie Jedliński zarzucił Jethon kłamstwo.

"Dosyć. Ta wypowiedź, to bezczelne kłamstwo, mające najwyraźniej zdjąć jakąkolwiek odpowiedzialność z osób, które wymusiły na mnie dymisję" – napisał Jedliński, po czym opublikował fragment maila, otrzymanego od Jerzego Sosnowskiego:

Ale dla wizerunku RNŚ, dla ucięcia wątpliwości patronów i dla zamknięcia ust nieżyczliwym krytykom byłoby wg mnie optymalne, żebyś, Piotrze, nie obrażając się na nas, tylko rozumiejąc delikatną sytuację całego przedsięwzięcia, podał się do dymisji...

"Udziałowcy, zamiast sikać pod wiatr, robią pod siebie"

"Sytuacja w Radio Nowy Świat jest taka, że z medium jakie wam obiecywałem, prosząc o sfinansowanie tego pomysłu, mającym być niezależnym, obiektywnym, prezentującym różnorodny obraz świata i otaczającej nas rzeczywistości, zapraszających komentatorów o różnych poglądach, staliśmy się skrzywionym ideologicznie medium, którego udziałowcy, zamiast sikać pod wiatr, robią pod siebie" – podkreślił.

W dalszej części swojego wpisu Jedliński przyznał, iż wydawało mu się, że "po wichurze emocji, udało się porozumieć". "Ustąpiłem z funkcji prezesa, usunąłem się w cień, w imię dobra radia. Zgodziłem się, mimo ogromnych wątpliwości, na dalszą współpracę, pomoc, działanie, byle to nasze dziecko, radio wszystkich słuchaczy, istniało, rozwijało się" – dodał.
Jedliński: Była pewna, że "zamknę pysk"

Jedliński zakończył swój wpis mocnymi oskarżeniami pod adresem Jethon.

"Jak widać, pani Magda Jethon, która przeniosła do nas wszystkie NAJGORSZE wzorce Trójki, ufna w swoją umiejętność mataczenia, które do tej pory było tolerowane, wiedząc, jak bardzo mi zależy na Radiu Nowy Świat, była pewna, że nawet widząc tak bezczelne kłamstwo, obciążające mnie w pełni za sytuację, 'zamknę pysk'" – napisał i wyraził nadzieję, że po jego wpisie Wojciech Czuchnowski oraz Gazeta.pl nie odważą się usunąć artykułu lub dokonać w nim zmian, bo to oznaczałoby cenzurę.

za:dorzeczy.pl

***

Cenzura w radiu

W ostatnich dniach byliśmy świadkami dławienia wolności słowa. I to nie w mediach publicznych, jak chciałaby opozycja, ale w Radiu Nowy Świat – medium, które powstało pośrednio jako znak sprzeciwu wobec rzekomej cenzury w Polskim Radiu, a ściślej w Programie III.

„Wszystkim nam zależy na stworzeniu dobrego radia. Powstała więc Ratujmy Trójkę Sp. z o.o., której udziałowcami są m.in.: Magda Jethon, Jan Chojnacki, Piotr Jedliński i Wojciech Mann” – pisali inicjatorzy zbiórki pieniędzy na nowe przedsięwzięcie. Padały słowa o „dławieniu wolności”, „cenzurze”, „łamaniu kręgosłupów niepokornych dziennikarzy”, którzy walczyli o to, by móc swobodnie się wypowiadać. Dziś widać, że były to zwykłe frazesy, a naprawdę chodziło o politykę. Nieprzypadkowo tuż przed kampanią prezydencką została wywołana awantura z udziałem Marka Niedźwieckiego, ikony dziennikarstwa PRL. I nagle okazało się, że w tym wspaniałym Radiu Nowy Świat nie można nawet mówić tego, co się myśli. Przekonał się o tym boleśnie prezes stacji, który musiał odejść tylko dlatego, że mężczyznę nazwał obywatelem, a nie „obywatelką”. I to jest właśnie ten „nowy wspaniały świat” tęczowej rewolucji, która zaczęła właśnie pożerać własne dzieci.

Dorota Kania

za:niezalezna.pl

***

No, dobrze-a co na to...psychiatrzy?...

k

Copyright © 2017. All Rights Reserved.