Jak informuje portal CatholicNewsAgency.com, w Meksyku grupa feministek, żeby „uczcić” światowy Dzień Kobiet zdewastowała kościół.
W mieście Oaxaca został zorganizowany "marszu na rzecz praw kobiet", w trakcie którego uczestniczki w niedzielę zaatakowały kościół świętych Kosmy i Damiana. Dewastowano także inne budynki, zarówno publiczne, jak i prywatne.

Feministki były uzbrojone w kije.

„Wyłamały zewnętrzne drzwi kościoła świętych Kosmy i Damiana. Wydarzenie miało miejsce 7 marca. Potem kobiety wybiły okna wewnętrznych drzwi, dostały się do środka gdzie zostawiły ślady w postaci graffiti, zniszczone zostały gabloty, okna, ławki i konfesjonał. Zniszczony został również posąg świętego Judy, a jedna z ławek została wyrzucona na ulicę” - czytamy na portalu dorzeczy.pl

Podczas dewastowania miasta uszkodziły także katedrę w Oaxaca, stanowe Ministerstwo Zdrowia i inne budynki prywatne i publiczne.

Jak podała meksykańska agencja informacyjna Quadratin, celem protestów kobiet był ich sprzeciw przeciwko powszechnemu molestowaniu seksualnemu, gwałtom, zabójstwom i zaginięciom kobiet. Nawoływały także do "zaprzestania zabójstw kobiet i transfemobójstw".

za:www.fronda.pl

***
Gdzie ...nie może...feministkę pośle... Smutny obraz upadku...

kn