Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

S. Nitras nakreślił scenariusz walki z katolikami w Polsce po ewentualnym przejęciu władzy przez Platformę Obywatelską

Poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras po ewentualnym przejęciu władzy przez opozycję zapowiada walkę z katolikami w Polsce. Kościół – jak podkreślał – musi spotkać kara.

Poseł Sławomir Nitras nakreślił scenariusz, jaki czeka Kościół po ewentualnym przejęciu władzy przez opozycję. Polityk stwierdził, że Kościół wypowiedział posłuszeństwo państwu.

    – Złamał standard, który w państwie obowiązuje. To nie jest państwo, w którym jest przestrzegana konstytucja, w którym Kościół wykracza świadomie poza prawa, które są w prawie zapisane; korzysta z rzeczy, których nie ma prawa robić. Wypowiedział temu państwu posłuszeństwo – przekonywał podczas Campusu Polska Przyszłości poseł Sławomir Nitras.

Za to – jak mówił – Kościół powinien zostać ukarany.

    – Czy nam jest potrzebny przyjazny rozdział Kościoła od państwa? A może potrzebny jest jakiś wstrząs, jakaś kara? Na przykład, czy powinniśmy utrzymać religię w szkołach? – kontynuował polityk.

Sławomir Nitras stwierdził, że dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie; do tego, że katolicy staną się mniejszością i będą musieli nauczyć się z tym żyć.

    – Dobrze, żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie jako zemsta, ale na zasadzie – to jest uczciwa kara za to, co się stało. Musimy was opiłować z pewnych przywilejów, bo jeżeli nie to, znowu podniesiecie głowę, jeżeli cokolwiek się zmieni – mówił poseł Sławomir Nitras.

Słowa polityka PO wywołały oburzenie.

    „Nitras zapowiada >>piłowanie<< katolików w Polsce. Łaskawie nazywa to sprawiedliwością, a nie zemstą. Pozostaje nam się tylko za niego modlić, bo w tym >>szczególnym<< wypadku już tylko modlitwa i cud mogą pomóc” – napisał na Twitterze europoseł PiS Joachim Brudziński.

Do tych słów odniósł się także w mediach społecznościowych prof. Romuald Szeremietiew.

    „Pan Nitras chciałby >>opiłować<< katolików za to, co zrobili. Postuluje też, aby oni stali się mniejszością. Na Campus Polska Przyszłości propagują koncepcje Aleksandra Dugina, doradcy Władimira Putina, który zalecał, aby katolicyzm w Polsce zniszczyć” – napisał na Twitterze prof. Romuald Szeremietiew, b. wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej.

Sławomir Nitras zdradził plany i jeden z celów powrotu Donalda Tuska do Polski – wskazał minister edukacji i nauki, prof. Przemysław Czarnek.

    – Powrót Donalda Tuska do Polski ma kilka celów. Jednym z nich jest dechrystianizacja kraju na wzór Europy Zachodniej, gdzie osiągnęła ona absolutne zwycięstwo. Są obszary, na których nie znajdziemy ani jednego chrześcijanina. Nie ma wątpliwości, że Donald Tusk i PO mają również taki cel, żeby od Kościoła w Polsce oderwać jak największą liczbę ludzi. Sławomir Nitras ze szczerością dziecka to ogłosił – zaznaczył minister Przemysław Czarnek.

Z ust Donalda Tuska padły też ideologiczne zapowiedzi. Przewodniczący PO ogłosił, że jedną z jego pierwszych decyzji po przejęciu władzy będzie legalizacja związków osób tej samej płci.

za:www.radiomaryja.pl


***

Abp Jędraszewski o słowach Nitrasa: To sformułowanie o piłowaniu ludzi przypomina mi język, który znam z historii z lat 20. i 30.

- To sformułowanie o piłowaniu ludzi, nawet jeśli nie chodziłoby o fizyczne użycie piły, co miało już nie raz miejsce w dziejach Kościoła, przypomina mi język, który znam z historii z lat 20. i 30., kiedy rodził się w Niemczech ruch hitlerowski - doszedł do władzy na początku 1933 roku i to, co głoszono, co mówiono, wprowadzano w czyn. Wtedy także próbowano opiłowywać Żydów, jako tych, których trzeba pozbawić tzw. przywilejów - powiedział ks. abp Marek Jędraszewski.

- Spokojnie, w perspektywie czasu dojdzie do ograniczenia roli Kościoła w państwie. Powiem więcej: uważam, że dojdzie za naszego życia, może nawet w tym pokoleniu do tego, kiedy katolicy w Polsce staną się mniejszością. Staną się realną mniejszością, nie mniejszością, że będzie kogoś innego więcej, ale nie będą większością. I muszą się z tym nauczyć żyć. I wtedy chyba to będzie w jakiejś realnej takiej społecznej proporcji.

- powiedział poseł Sławomir Nitras podczas Campusu Polska Przyszłości.

- Ale dobrze, żeby stało się, to mówiąc uczciwie, w sposób niegwałtowny. Żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty, ale na zasadzie: to jest uczciwa kara za to, co się stało, musimy was opiłować z pewnych przywilejów, dlatego, że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę, jeżeli się cokolwiek zmieni.

- zaznaczył poseł Sławomir Nitras.

Do słów posła Nitrasa odniósł się ks. abp Marek Jędraszewski.

    - To sformułowanie o piłowaniu ludzi, nawet jeśli nie chodziłoby o fizyczne użycie piły, co miało już nie raz miejsce w dziejach Kościoła, przypomina mi język, który znam z historii z lat 20. i 30., kiedy rodził się w Niemczech ruch hitlerowski - doszedł do władzy na początku 1933 roku i to, co głoszono, co mówiono, wprowadzano w czyn. Wtedy także próbowano opiłowywać Żydów, jako tych, których trzeba pozbawić tzw. przywilejów.

 powiedział ks. abp Marek Jędraszewski w rozmowie z TVP Info.

    - W takim razie trzeba rozumieć, że będzie jakiś nacisk administracyjny, kulturowy, nie wiem jeszcze jaki inny, który miałby prowadzić do tego, że ludzie, którzy przynależą do Kościoła z racji chrztu świętego, będą nakłaniani w taki czy inny sposób, aby odeszli od swojej wiary. To z kolei przypomina mi „najlepsze” czasy stalinowskie i gomułkowskie. Zwłaszcza te drugie pamiętam już z własnego dzieciństwa, dorastania i wieku młodzieńczego.

- wskazał metropolita krakowski.

za:www.tysol.pl


***

Abp Depo o słowach Nitrasa: nie pozwolimy!

Metropolita częstochowski abp Wacław Depo skomentował słowa Sławomira Nitrasa o "opiłowaniu katolików z pewnych przywilejów". - (...) nie pozwolimy, aby światopogląd neutralny powodował ateizację na ziemi polskiej - mówił hierarcha.

Wypowiedź Nitrasa została szeroko skrytykowana. Do krytyki przyłączyli się nawet politycy PO. Bartłomiej Sienkiewicz określił tę wypowiedź mianem "niedopuszczalnej i niemądrej".

Sam Nitras stwierdził, że nie przeprosi za swoje słowa, ponieważ nie ma za co przepraszać. Wskazał, że uważa siebie za chrześcijanina, jednak nie chodzi do kościoła.

- Nie, nie mogę przeprosić, bo nie powiedziałem nic złego. Jeżeli komuś się nie podoba słowo „odpiłować” od przywilejów, to oczywiście mogę znaleźć substytut dla tego słowa - mówił Nitras.

Dodał, że głosy krytyki pod jego adresem są "podszyte polityką, bieżącymi interesami".

W sprawie słów Nitrasa wypowiedział się abp Depo w trakcie niedzielnego Apelu Jasnogórskiego.

- Wobec prób odrzucenia i zmarginalizowania wiary chrześcijańskiej na ziemi polskiej, poprzez tzw. mniejszość religijną, powtarzajmy sobie słowa Psalmu 23: Chociażbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną - mowił.

- A wszystkim przepowiadającym takie tragiczne losy dla katolicyzmu w Polsce, dedykujemy wypowiedź ojca świętego Jana Pawła II z 3 czerwca 1991 roku w Lubaczowie - że nie pozwolimy, aby światopogląd neutralny powodował ateizację na ziemi polskiej - dodał.

za:www.fronda.pl


***

Prof. Kucharczyk: Platforma powtarza narrację komunistów o Kościele

Oceniając ostatnie wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, prof. Grzegorz Kucharczyk nie ma wątpliwości, że groźba prześladowania katolików po dojściu do władzy Platformy Obywatelskiej jest bardzo realna. Historyk wskazuje, że Platforma Obywatelska zdaje się dążyć do ateizacji społeczeństwa na wzór ideologii marksistowskiej.

Po swoim powrocie na polską scenę polityczną Donald Tusk, najpewniej chcąc pozyskać głosy sympatyków tzw. „Strajku Kobiet”, rozpoczął atakowanie Kościoła katolickiego. Zdążył już stwierdzić m.in., że „Kościół jako instytucja bankrutuje moralnie na naszych oczach”. Wczoraj temat Kościoła poruszył na Campus Polska Przyszłości poseł Sławomir Nitras, który stwierdził, że katolików trzeba „karać” i „piłować”.

Można więc przypuszczać, że po ewentualnym dojściu PO do władzy katolicy będą w Polsce prześladowani? Zdaniem prof. Grzegorza Kucharczyka takie twierdzenie nie jest wcale przesadzone.

- „Jeśli popatrzymy na rzeczywistość społeczną oraz polityczną, to możemy powiedzieć, że niestety historia dopisuje kolejne karty do chrystofobii. To nienawiść do Chrystusa i Kościoła. Dość wspomnieć bulwersujące wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej”

- powiedział prof. Kucharczyk na antenie Telewizji Trwam.

Uczony przypomniał, że ateizacja społeczeństwa jest jednym z elementów ideologii marksistowskiej.

- „Jeśli przywołujemy postać Prymasa tysiąclecia, to warto przypomnieć, że on przez komunistyczną propagandę był non stop oskarżany o to, iż dąży do obalenia przemocą ustroju socjalistycznego, że podważa nasze sojusze i sieje zamęt sprawiając w ten sposób, że Kościół wypowiada posłuszeństwo Polsce”

- mówił.

- „Komunistyczny premier Józef Cyrankiewicz na początku lat 60. uważał, że duszpasterski program Wielkiej Nowenny to jest: Heca Wyszyńskiego, ponieważ podważa osiągnięcia moralności socjalistycznej. Taki sposób myślenia był obecny na naszych ziemiach w momencie, kiedy Polska była zniewolona, a reżim komunistyczny robił wszystko, ażeby pod płaszczykiem tzw, rozdziału Kościoła od państwa doprowadzić do przymusowej ateizacji”

- dodał.

Zdaniem gościa Telewizji Trwam ta narracja jest dziś powtarzana przez polityków PO.

- „Tu nie chodzi o antyklerykalizm, niechęć do duchowieństwa, bo poseł Sławimir Nitras mówił o katolikach, czyli wszystkich obywatelach, którzy są synami i córkami Kościoła katolickiego. W przypadku dojścia PO do władzy, wszystkich katolików - sądząc po tych zapowiedziach - czeka prześladowanie, które eufemistycznie jest nazywane "opiłowaniem przywilejów”

- ocenił.

za:www.fronda.pl

***

Piła Luny Nitrasowej

„Musimy was opiłować z pewnych przywilejów; dlatego że jeżeli nie, to znowu podniesiecie głowę” – to śmiało mógłby być cytat z referatu Julii Brystygierowej „Ofensywa kleru a nasze zadania”, a nie wystąpienia posła KO Sławomira Nitrasa.

Wątpię, czy liczyła ona, jak Nitras, że za jej życia katolicy staną się w Polsce mniejszością. Ale też podkreślała, że należy walczyć z księżmi, wrogami demokracji, gdyż „w walce przeciw demokratycznemu ustrojowi państwa polskiego zaczyna kler polski wysuwać się na pierwszy plan”. Obawa Nitrasa, iż pognębiony kler może „podnieść głowę”, przyświecała jej, gdy mówiła do prymasa Wyszyńskiego: „Trzymacie za plecami nóż w ręku i tylko czekacie, kiedy my się obrócimy”. Zarzucała mu, że chce być męczennikiem, ale „państwo ludowe nie da mu tego zaszczytu”. Podobne obawy żywi Nitras, gdy postuluje, by Kościół pokonać „w sposób niegwałtowny, żeby to się stało w sposób racjonalny, a nie na zasadzie pewnej zemsty”. A swoją drogą zabawne jest przekonanie wrogów Kościoła, że już, zaraz straci on wpływ na Polaków, bo świat się zmienia, idzie nowoczesność. Brystygierowa wierzyła w to nawet bardziej niż Nitras. No i piłowanie rozumiała, zdaje się, bardziej dosłownie.

Piotr Lisiewicz

za:niezalezna.pl/409385-pila-luny-nitrasowej


***
Szatan niejedno ma imię...
I sposoby na zawieruchę w... mózgu i duszy.
W osłabionym mózgu i osłabionej duszy.

Żal zagubionych,
kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.