Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

PE przyjął rezolucję o uznaniu tzw. małżeństw jednopłciowych i związków partnerskich w całej UE

Parlament Europejski przyjął dziś rezolucję, w której domaga się, by tzw. małżeństwa jednopłciowe oraz związki partnerskie były uznawane w całej Unii Europejskiej. Przeciw tym postulatom byli eurodeputowani PiS. Reprezentanci PO w PE w większości wstrzymali się od głosu, a SLD i Wiosny – poparli rezolucję.

PE chce, by tzw. małżeństwa lub związki partnerskie zawarte w jednym państwie członkowskim były uznawane we wszystkich krajach UE w jednolity sposób i miały takie same prawa jak małżeństwa kobiet i mężczyzn. Europosłowie uznali też, że społeczność LGBT w Polsce i na Węgrzech jest dyskryminowana i wezwali UE do wszczęcia postępowań w sprawie.

Europoseł Patryk Jaki ocenił, że PE tą rezolucją wzywa do łamania traktatów UE.

    – To jest wezwanie do bezczelnego łamania traktów i praworządności, dlatego że przypominam – prawo rodzinne i kwestie związane z kulturą, moralnością, etyką, ale i również religią to są wyłącznie kompetencje państw członkowskich. Nikt Polakom nie zabrał do tej pory kompetencji do tego, aby sami decydowali o własnym kraju i jakimi zasadami w tym zakresie się kierować. Unia Europejska próbuje to wymusić i po raz kolejny łamie traktaty, a robi to z konkretnego powodu, dlatego że ma duże przekonanie, że zniszczy tożsamościowo i kulturowo Polskę, i wtedy łatwiej będzie nasz kraj podbijać również ekonomicznie i gospodarczo. Na tym przecież Niemcom, dla których UE jest tylko narzędziem, zależy – wskazał polityk.

Europoseł Patryk Jaki podkreślił również, że to Polacy będą decydowali o tym czy tzw. małżeństwa jednopłciowe powinny być legalne, a nie Bruksela.

za:www.radiomaryja.pl


***

Homo-małżeństwa i... nowe prawa „tęczowych rodzin”. Europarlament przyjął kuriozalną rezolucję

Europarlament przyjął rezolucję, domagając się, by "małżeństwa" jednopłciowe i związki partnerskie były uznawane w całej Unii Europejskiej. Rezolucja wzywa również wszystkie kraje UE do uznania osób dorosłych wymienionych w akcie urodzenia dziecka za jego prawnych rodziców. Posłowie chcą, by "tęczowe rodziny" miały takie samo prawo do łączenia rodzin, jak pary przeciwnej płci i ich rodziny. Przeciwko tym postulatom głosowali wszyscy eurodeputowani PiS. Reprezentanci PO w PE w większości wstrzymali się od głosu, a SLD i Wiosny - poparli rezolucję.

W rezolucji w sprawie "praw osób LGBTIQ" w UE, przyjętej 387 głosami do 161, przy 123 wstrzymujących się od głosu, Parlament Europejski podkreślił, że obywatele ci powinni mieć możliwość pełnego korzystania ze swoich praw, w tym prawa do swobodnego przemieszczania się, w całej Unii.

Przeciwko rezolucji opowiedzieli się wszyscy biorący udział w głosowaniu europosłowie PiS: Adam Bielan, Ryszard Czarnecki, Anna Fotyga, Patryk Jaki, Krzysztof Jurgiel, Karol Karski, Beata Kempa, Izabela Helena Kloc, Zdzisław Krasnodębski, Elżbieta Kruk, Zbigniew Kuźmiuk, Ryszard Legutko, Beata Mazurek, Andżelika Możdzanowska, Tomasz Poręba, Elżbieta Rafalska, Bogdan Rzońca, Jacek Saryusz-Wolski, Beata Szydło, Dominik Tarczyński, Grzegorz Tobiszowski, Witold Waszczykowski, Jadwiga Wiśniewska, Anna Zalewska i Kosma Złotowski.

Za rezolucją głos oddało troje eurodeputowanych Platformy Obywatelskiej: Bartosz Arłukowicz, Danuta Huebner i Janina Ochojska, a także przedstawiciele SLD i Wiosny: Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki i Leszek Miller. "Za" były również Sylwia Spurek i Róża Thun.

Od głosu wstrzymali się: Magdalena Adamowicz, Jerzy Buzek, Jarosław Duda, Tomasz Frankowski, Andrzej Halicki, Ewa Kopacz, Janusz Lewandowski, Elżbieta Łukacijewska, Jan Olbrycht i Radosław Sikorski.

Reprezentanci PSL nie wzięli udziału w głosowaniu.

W rezolucji stwierdzono, że "małżeństwa" lub zarejestrowane związki partnerskie zawarte w jednym państwie członkowskim powinny być uznawane we wszystkich państwach członkowskich w jednolity sposób, a "małżonkowie" i partnerzy tej samej płci powinni być traktowani tak samo jak ich "odpowiednicy" przeciwnej płci.

W związku z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który uznał, że przepisy dotyczące "małżonków" zawarte w dyrektywie o swobodnym przepływie osób mają zastosowanie również do par tej samej płci, Komisja powinna podjąć działania wobec Rumunii, gdzie rząd nie zaktualizował krajowego ustawodawstwa, aby uwzględnić to orzeczenie - domagają się posłowie.

Rezolucja wzywa również wszystkie kraje UE do uznania osób dorosłych wymienionych w akcie urodzenia dziecka za jego prawnych rodziców. Posłowie chcą, by "tęczowe rodziny" miały takie samo prawo do łączenia rodzin, jak pary przeciwnej płci i ich rodziny.

Posłowie uznali również, że "społeczności LGBTIQ" w Polsce i na Węgrzech doświadczają dyskryminacji i wezwali w związku z tym UE do wszczęcia postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, zastosowania środków sądowych i narzędzi budżetowych przeciwko Warszawie i Budapesztowi.

za:niezalezna.pl

***

KE grozi polskim władzom ws. LGBT? Nieoficjalnie: "Komisja czeka do jutra na odpowiedź rządu..."


Korespondent RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon podaje nieoficjalnie, że Komisja Europejska czeka do jutra (środy) na odpowiedź polskich władz ws. tzw "stref wolnych od LGBT". W zależności od odpowiedzi polskiego rządu, Polskę ma czekać przejście do kolejnego etapu procedury o naruszenie prawa (pozew do TSUE) i zawieszenie wypłaty 125 mln euro dla 5 województw.

    Chodzi o odpowiedź Warszawy w ramach wszczętej 15 lipca procedury o naruszenie unijnego prawa. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM - Bruksela - oczekuje, że w dokumencie polskich władz (poza odpowiedzią na zarzut o utrudnianie wykonywanych przez KE zadań poprzez niedostarczanie żądanych przez Brukselę - informacji na temat stref LGBT) znajdzie się również odpowiedź 5 województw, które przyjęły uchwały dotyczące osób LGBT

- podaje RMF FM. KE ma najpierw przeanalizować polską odpowiedź i jeżeli uzna ją za niezadowalającą, tzn. że nie będzie w niej np. zapewnienia, że polskie regiony wycofały się z rzekomych uchwał anyt-lgbt, może zawiesić wypłaty w ramach React-EU, czyli dodatkowego funduszu na walkę z pandemią. Dla pięciu regionów to kwota 125 mln euro.

     Komisja Europejska ma czas do grudnia, żeby podjąć w tej sprawie decyzję ponieważ wtedy środki mają zostać wypłacone. Bruksela może je jednak zablokować, żeby wymusić na regionach odstąpienie od dyskryminujących uchwał - podsumowuje Katarzyna Szymańska-Borginon.

Fake news o "strefach wolnych od LGBT

W 2019 roku Rafał Trzaskowski obiecał wprowadzenie tzw. "Karty LGBT+", Jednym z jej elementów szybko okazały się, na co zwróciła uwagę małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, tzw. "standardy WHO" czyli podstawy nauczania dzieci "edukacji seksualnej", które zakładały między innymi naukę o masturbacji, czy "naukę negocjacji satysfakcjonującego seksu". Wywołało to powszechny szok społeczny, na fali którego liczne samorządy podjęły dwa rodzaje uchwał, uchwały sprzeciwiające się ideologii LGBT i Samorządowe Karty Praw Rodziny, w których nawet nie padał skrót "LGBT".

Obydwa rodzaje uchwał stały się przedmiotem masowego ataku propagandowego. Tak zwany "Atlas Nienawiści" czyli interaktywna mapa mieszająca samorządy podejmujące obydwa rodzaje uchwał straszyła "strefami nienawiści", a aktywista LGBT Bart Staszewski zaczął przykręcać do tablic z nazwami miejscowości, które podjęły uchwały o sprzeciwie wobec ideologii LGBT tablice "strefa wolna od LGBT" [bez słowa "ideologia" co ma sugerować podobieństwo z nazistowskimi judenfrei, gdzie nie mieli wstępu Żydzi, w uchwałach sprzeciwiających się ideologii LGBT chodzi wyłącznie o obronę wartości rodzinnych przed groźną neomarksistowską ideologią, a dzieci przed seksualizacją - przyp. red.], co nie miało potwierdzenia w treści samorządowych uchwał.

Zdjęcia i nagrania swoich "happeningów" umieścił w sieci, a mając poparcie międzynarodowych organizacji lewicowych i międzynarodowych lewicowych mediów, szybko zyskał na popularności, w wyniku czego liczni światowi politycy i dziennikarze zaczęli mówić o "strefach wolnych od LGBT" w Polsce, a Parlament Europejski podjął nawet stosowną rezolucję.

Wiele samorządów straciło zagraniczne dotacje a zagraniczne jednostki samorządowe zerwały z nimi współpracę. Mieszkańcy samorządów spotykają się z hejtem.

za:www.tysol.pl

***

Rzymkowski o rezolucji PE: Już nikt nawet nie owija w bawełnę

Rezolucja PE ws. "małżeństw" jednopłciowych to typowy przykład dyktatury neomarksistowskiej – ocenił wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.

 UE powinna usunąć wszelkie przeszkody, jakie napotykają osoby LGBTIQ w korzystaniu ze swoich podstawowych praw. Małżeństwa jednopłciowe i związki partnerskie powinny być uznawane w całej Unii – podkreślił we wtorek Parlament Europejski.

W rezolucji w sprawie praw osób LGBTIQ w UE (przyjętej 387 głosami do 161, przy 123 wstrzymujących się do głosu) europarlament zaznaczył, że obywatele ci powinni mieć możliwość pełnego korzystania ze swoich praw, w tym prawa do swobodnego przemieszczania się, w całej Unii.

Posłowie do PE odnotowali także dyskryminację, jakiej ich zdaniem doświadczają społeczności LGBTIQ w Polsce i na Węgrzech. Parlament wezwał do dalszych działań UE wobec tych krajów. Jak wyjaśniono, chodzi o postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, środki sądowe i narzędzia budżetowe.

Rzymkowski: Działania PE trzeba potępić

Wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski powiedział w TVP Info, że rezolucja PE to "typowy przykład dyktatury neomarksistowskiej". – Tego typu działania Parlamentu Europejskiego należy z całą stanowczością potępić, ponieważ to jest działanie stricte ideologiczne – ocenił.

– Tutaj już nawet nikt nie owija w bawełnę. Tu już jest po prostu walenie nie siekierką przez głowę, tylko trzonkiem od siekierki. To jest próba wrzucenia państw Europy w jakąś wojenkę ideologiczną, próba stworzenia nowego człowieka. Neomarksizm w czystej, krystalicznej postaci – dodał.
"Seksualność powinna być sferą prywatności"

Podkreślił, że "jeśli rzeczywiście w PE byłby taki imperatyw, żeby z szacunkiem i godnością do każdego człowieka podejść", to nie miałby nic przeciwko. Dodał jednak, że w obecnej sytuacji próbuje się zmusić państwa członkowskie do podejmowania działań, żeby "jakieś dodatkowe przywileje tworzyć" (dla społeczności LGBT – red.).

– Jako prawnik nie widzę jakichkolwiek barier prawnych, szykan wobec osób, które są homoseksualistami. (…) Preferencje seksualne powinny być sferą prywatności, nikt nie powinien się z tym obnosić, bo to nie jest moim zdaniem coś, o czym warto mówić. Natomiast nikt też nie powinien prześladować i to też jasno powinniśmy powiedzieć – oświadczył Rzymkowski.

za:dorzeczy.pl

***

Znaczy kolejne postępowe wezwanie: Sodomici wszystkich krajów- łączcie się!                                                      A źródło?... Wciąż to samo...

kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.