Szokujące! O. Kolbe, rtm. Pilecki i Ulmowie usunięci z Muzeum II Wojny Światowej. Czarna dziura zamiast pamięci.Została czarna ściana.
Z wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunięto ekspozycje poświęcone św. Maksymilianowi Marii Kolbemu, bł. Rodzinie Ulmów oraz rtm. Witoldowi Pileckiemu.
Do sprawy odniósł się prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki, który w latach 2017-2021 był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
- „Wspólnie z dr. Markiem Szymaniakiem i dr. Tomaszem Szturą jesteśmy po zwiedzeniu Muzeum II Wojny Światowej. To, co zobaczyliśmy dzisiaj na wystawie głównej, jest szokujące, bowiem w miejscu, gdzie było wspomnienie bł. Rodziny Ulmów, jest czarna dziura. Czarna ściana zamiast pamięci o tych, którzy ratowali Żydów w czasie II WŚ” - powiedział na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu.
- „Z wystawy głównej nowa dyrekcja usunęła także rotmistrza Witolda Pileckiego, a także św. ojca Maksymiliana Kolbe. To, co było przedmiotem sporu sądowego przez ostatnie sześć lat, co udało się nam jako dyrekcji dowieść przed polskim sądem, a więc zmiany na ekspozycji głównej, w nocy z 24 na 25 czerwca 2024 r. zostało po prostu ordynarnie usunięte, ewaporowane z przestrzeni 5 tys. metrów kwadratowych, na których nie znajduje się już miejsce dla ojca Kolbe, rtm. Pileckiego i Rodziny Ulmów” - dodał.
Zwracając się do obecnego dyrektora muzeum prof. Rafała Wnuka zapewnił, że „tego typu zachowania nie zostaną zapomniane przez Polskę”.
- „Panie dyrektorze Wnuk, Polacy nie zapomną panu tego, że w nocy z 24 na 25 czerwca podniósł pan rękę na św. ojca Maksymiliana Kolbe, Rodzinę Ulmów i rtm. Pileckiego” - podkreślił.
za:www.fronda.pl
***
Bohaterowie zniknęli z wystawy Muzeum IIWŚ. "Przeszkadzają uśmiechniętej Polsce", "hańba"
Skandaliczne działanie nowych władz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wywołało oburzenie. Nowa dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku usunęła z wystawy głównej ekspozycje dot. św. Maksymiliana Kolbego, bł. rodziny Ulmów i rtm. Witolda Pileckiego.
O sprawie poinformował prezes Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) dr Karol Nawrocki. – W miejscu, gdzie było wspomnienie bł. rodziny Ulmów, jest czarna dziura. Została czarna ściana zamiast pamięci o tych, którzy ratowali Żydów w czasie II wojny światowej. Z wystawy głównej nowa dyrekcja usunęła także rotmistrza Witolda Pileckiego oraz św. ojca Maksymiliana Kolbe – przekazał szef IPN. Jak dodał, nocą z 24 na 25 czerwca z wystawy głównej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zostali usunięci polscy bohaterowie. – Polacy nie zapomną panu tego – zwrócił się do dyrektora muzeum prof. Rafała Wnuka dr Karol Nawrocki.
"Hańba i obrażanie Polaków"
Decyzja dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku wywołała w mediach społecznościowych oburzenie. "Polska historia wyrzucona z gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej. Z ekspozycji zniknęły informacje o rodzinie Ulmów, o Witoldzie Pileckim, o Maksymilianie Kolbe. Dla symboli polskiego bohaterstwa i ofiar niemieckich zbrodni w muzeum nie ma miejsca. To hańba i obrażanie Polaków. Co mają w głowach ludzie, którzy mszczą się na Ulmach? Komu służą?" – napisała na platformie X była premier Beata Szydło.
"Demolki kultury ciąg dalszy. Z wystawy Muzeum II Wojny Światowej nowe, bezprawnie zainstalowane, władze wyrzuciły Pileckiego, Ojca Kolbe i Rodzinę Umów, pewnie wstawią za chwilę Tuska i Merkel..." – skomentował były minister kultury Piotr Gliński.
"To absolutny skandal! Z głównej wystawy Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zniknęli polscy bohaterowie: rotmistrz Witold Pilecki, święty Ojciec Maksymilian Kolbe, a miejsce po błogosławionej rodzinie Ulmów zajęła czarna ściana. (...) To bardzo ważne, aby na polu polityki historycznej w wymiarze europejskim podkreślać wkład Polaków i ich bohaterskie czyny podczas II wojny światowej. Nie ma naszej zgody na wymazywanie tego z kart historii. Skieruję w tej sprawie pismo do dyrekcji Muzeum II WŚ" – zapowiedział europoseł elekt PiS Piotr Müller.
"Rotmistrz Witold Pilecki, rodzina Ulmów czy ojciec Maksymilian Kolbe przeszkadzają uśmiechniętej Polsce..." – ocenił Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski.
"Dyktatura relatywizmu u władzy. Kiedy to się skończy?" – zapytał ks. Janusz Chyła.
"Ależ to antypolskie działania! Nie poznaję zupełnie moich kolegów, którzy usuwają bohaterów z wystawy! Nie potrafię tego wytłumaczyć" – stwierdził prof. Sławomir Cenckiewicz.
za:dorzeczy.pl