Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Bulwersujące! Applebaum, Holland i Tokarczuk otrzymały tytuły doktora honoris causa UMCS

Publicystka Anne Applebaum, reżyser Agnieszka Holland oraz pisarka, noblistka Olga Tokarczuk otrzymały w poniedziałek tytuły doktora honoris causa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Uczelnia świętuje w tym roku 80-lecie istnienia.
Senat Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie o przyznaniu tytułów zdecydował na dwóch posiedzeniach. W przypadku Anne Applebaum i Agnieszki Holland uchwały w tej sprawie przyjęto 24 września 2024 r., a przypadku Olgi Tokarczuk - jeszcze 25 maja 2022 r.

JAK CZYTAMY:

"Tytuł doktora honoris causa UMCS dla amerykańsko-polskiej publicystki i dziennikarki Anne Applebaum jest wyrazem uznania za jej wybitne osiągnięcia naukowe i publicystyczne, a także - jak czytamy w uchwale - za mistrzowską naukę rozumienia historii, szczególnie Europy Wschodniej i Polski, wrażliwość badawczą na problemy wartości demokracji i jakości mediów”.

Reżyserka i scenarzystka filmowa oraz teatralna Agnieszka Holland została "doceniona za poszukiwanie prawdy i stawianie niewygodnych pytań, za pokazywanie w filmach wieloznaczności świata, odsłanianie skomplikowanych ludzkich relacji i emocji”. W uchwale Senatu napisano, że tytuł doktora honoris causa UMCS jest przyznany reżyserce także za „łączenie poetyki i sztuki filmowej z bezkompromisową postawą obywatelską, za odwagę mówienia pełnym głosem o sprawach trudnych, za wrażliwość na drugiego człowieka i przywracanie mu godności, za mądrość i pozostawanie w nieustannym twórczym ruchu”.

Natomiast „za moc kreowania słowem światów, gdzie przeszłość spotyka się z teraźniejszością, by sprostać wyzwaniom przyszłości” senat UMCS nadał tytuł doktora honoris causa pisarce, eseistce, laureatce literackiej Nagrody Nobla za 2018 r. Oldze Tokarczuk.

W uchwale senatu uczelni czytamy, że Olga Tokarczuk "doceniona została za nieustanne poszerzanie granic naszej wrażliwości, wyobraźni i umysłu oraz za konsekwentne promowanie postawy czułości wobec Ziemi i wszystkich istot ją zamieszkujących, szczególnie wobec pokrzywdzonych i podporządkowanych, którym głosu, praw i miłości dotąd odmawiano”.

Uroczystość UMCS. Padły okrzyki "hańba"

Uroczystość nie przebiegła jednak tak, jak to sobie zakładali organizatorzy. Przed uczelnią nie zabrakło protestujących, którzy sprzeciwiali się uhonorowaniu kontrowersyjnej trójki.

– Jesteśmy tu na znak sprzeciwu przeciw popieraniu przez naukę polską zdradzieckich postaw; osób, które nie zasługują nawet na znamię Polaka. To nie są Polacy – mówił Dariusz Machałek, reprezentant partii Polski Interes Narodowy.

W jego opinii Applebaum, Holland i Tokarczuk to ludzie, którzy "trują" naród, przyczyniając się do zakłamywania obrazu Polski. Protestujący wznosili okrzyki "hańba". Podczas swojego wystąpienia Tokarczuk stwierdziła "nawet i tutaj, teraz, kiedy celebrujemy to miłe wydarzenie, musimy zmierzyć się z groźbą przemocy: werbalnej, internetowej, ale może i rzeczywistej".

– Chciałabym ogromnie podziękować, że znalazłam się w murach tego uniwersytetu, wprawdzie boczną drogą, innym wejściem, ale jestem dumna, że uniwersytet nazwany imieniem kobiety istnieje w Polsce – mówiła.

za:dorzeczy.pl/kraj

***

„Kultura jest aktem nieposłuszeństwa”. Czy Olga Tokarczuk pomyliła kulturę z anty-kulturą?

– Kultura jest aktem nieposłuszeństwa przeciwko uporowi autorytetów. Stanowi schronienie przed uproszczeniem, propagandą i zwykłą głupotą – powiedziała w poniedziałek Olga Tokarczuk, która odebrała tytuł doktora honoris causa UMCS w Lublinie.

Noblistka podkreśliła w swoim wystąpieniu, że ludzie są opanowani przez poczucie lęku, niepokoju i chaosu, a jest to spowodowane wojną, katastrofą klimatyczną i wydarzeniami politycznymi, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich lat. Jej zdaniem strach „kolonizuje nasze umysły” i „dotkliwie pozbawia poczucia bezpieczeństwa”.

– Wydaje się, że wszystko jest kwestionowane: wartości, autorytety, nawet płeć – powiedziała Tokarczuk. Dodała, że wielu ludzi przyjmuje to jako zagrożenie i reaguje lękiem. – I trudno jest w tej sytuacji poczuć, że mocno stoi się na nogach, że wciąż istnieje jakiś fundament, w którym można znaleźć oparcie w tych trudnych chwilach – stwierdziła.

Zdaniem Tokarczuk każde pokolenie dokładało coś do zasobu ludzkiego doświadczenia, a ich dziedzictwem są kultura, narracje i opowieści, które „zawsze są próbą uporządkowania chaosu, oswajają lęki, dodają siły, lecz (…) mają także moc, żeby przeciwstawić jednych ludzi drugim”.

– Uważam, że ludzka kultura jest fundamentalnym działaniem przeciwko lękowi. Prawdopodobnie właśnie po to powstała – zaznaczyła. Dodała, że w dzisiejszym świecie rozbitych relacji, samotności i szumu internetu kultura przywraca wiarę we wspólnotę, budzi do współodczuwania i budowania więzi między ludźmi.

– Kultura europejska zawsze ceniła dialog pełen odniesień do tego, co już się stało, do historii, do tego, co już powiedziano, napisano – powiedziała. Jej zdaniem dzięki przeogromnemu majątkowi kulturowemu „możemy prowadzić nieustanną rozmowę między z ludźmi i ideami, które odeszły w przeszłość”.

– Kultura jest więc także aktem nieposłuszeństwa przeciwko uporowi autorytetów. Musimy ufać naszemu intelektowi, lecz także musimy nieustannie podawać w wątpliwość wszystko to, co wydaje nam się oczywiste i dane raz na zawsze. Głęboko w to wierzę – powiedziała Tokarczuk. Dodała, że jest to najzdrowszy mechanizm, który „czyni z kultury niewyczerpane bogactwo i stanowi dla nas schronienie przed uproszczeniem, propagandą i zwykłą głupotą”.

Tytuły doktora honoris causa UMCS – oprócz Tokarczuk – otrzymały w poniedziałek także Anne Applebaum oraz Agnieszka Holland.

za:pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.