Sejm reklamuje postkomunistyczny tygodnik
W miniony czwartek, gdy z mównicy sejmowej padały oskarżenia pod adresem rządu o zaniedbania w związku z aferą Amber Gold, w restauracji parlamentu marszałek Ewa Kopacz otwierała imprezę zorganizowaną przez lewicowy tygodnik „Polityka”.
Podczas debaty sejmowej ws. Amber Gold widać było opustoszałe sejmowe ławy i ministerialne miejsca. Część polityków partii rządzącej zmieniła salę obrad na restaurację sejmową. Na uroczystość prorządowego tygodnika przyszli m.in. minister Jacek Rostowski, wicemarszałek Cezary Grabarczyk, wiceszef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna czy wiceminister zdrowia Sławomir Neumann. Czołowych przedstawicieli partii koalicyjnych można było zobaczyć z kieliszkiem wina w ręku zabawianych przez redaktorów tygodnika. Imprezę prowadziła znana z przychylności dla PO Janina Paradowska oraz redaktor naczelny „Polityki” Jerzy Baczyński.
Janina Paradowska indywidualnie wyróżniła poseł Annę Grodzką (Ruch Palikota), która znalazła się poza podium. Paradowska wykorzystała moment, by pochwalić Grodzką za „merytoryczne zalety”. Jakie? Nie wiadomo, ponieważ ich nie ujawniła.
Wśród nagrodzonych parlamentarzystów byli głównie posłowie PO i PSL. Wśród posłów, którzy otrzymali tzw. żółtą kartkę, znalazł się Antoni Macierewicz. Ta nagroda nie zaskakuje, albowiem poseł Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej, jest od lat atakowany przez „Politykę”. Stał się obiektem totalnej krytyki już w 1992 r., gdy jako szef MSW ujawnił listę tajnych współpracowników służb specjalnych PRL.
Dopiero po otwarciu archiwów IPN okazało się, że zachowały się dokumenty, z których wynika, że szef „Polityki” Jerzy Baczyński został zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bogusław. Nie jest to odosobniony przypadek w tygodniku „Polityka” – ze zgromadzonych w IPN dokumentów wynika, że zarejestrowany jako tajny współpracownik służb PRL był także Daniel Passent pseud. Daniel i John.
Uroczystego otwarcia imprezy dokonała marszałek Ewa Kopacz, która zachwalała ranking i redakcję „Polityki”. W imprezę zaangażowało się podległe jej Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu, które mejlem rozsyłało dziennikarzom reklamę imprezy. Przy okazji zadbano o promocję tygodnika, odsyłając wszystkich adresatów na jego strony internetowe.
– Wszyscy bardzo się cieszymy, gdy odbieramy te upragnione wyróżnienia, i jest nam smutno, gdy dostajemy od was żółte kartki – mówiła w imieniu znanych sobie posłów Kopacz, zwracając się do organizatorów. Stwierdziła, że „polityków oceniali bardzo merytoryczni sejmowi dziennikarze”.
Ranking polityków organizowany po raz piętnasty powstał przy udziale wybranych przez redakcję dziennikarzy. Reprezentowali oni redakcje Superstacji (Tomasz Grzelewski), TOK FM (Łukasz Konarski), „Gazety Wyborczej” (m.in. Renata Grochal), „Rzeczpospolitej” (Wojciech Wybranowski), TVN (Katarzyna Kolenda-Zaleska), TVN24 (Agata Adamek), Radia Zet (Jacek Czarnecki) czy Polsatu (Dariusz Ociepa).
za:niezalezna.pl (pkn)
Janina Paradowska indywidualnie wyróżniła poseł Annę Grodzką (Ruch Palikota), która znalazła się poza podium. Paradowska wykorzystała moment, by pochwalić Grodzką za „merytoryczne zalety”. Jakie? Nie wiadomo, ponieważ ich nie ujawniła.
Wśród nagrodzonych parlamentarzystów byli głównie posłowie PO i PSL. Wśród posłów, którzy otrzymali tzw. żółtą kartkę, znalazł się Antoni Macierewicz. Ta nagroda nie zaskakuje, albowiem poseł Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej, jest od lat atakowany przez „Politykę”. Stał się obiektem totalnej krytyki już w 1992 r., gdy jako szef MSW ujawnił listę tajnych współpracowników służb specjalnych PRL.
Dopiero po otwarciu archiwów IPN okazało się, że zachowały się dokumenty, z których wynika, że szef „Polityki” Jerzy Baczyński został zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Bogusław. Nie jest to odosobniony przypadek w tygodniku „Polityka” – ze zgromadzonych w IPN dokumentów wynika, że zarejestrowany jako tajny współpracownik służb PRL był także Daniel Passent pseud. Daniel i John.
Uroczystego otwarcia imprezy dokonała marszałek Ewa Kopacz, która zachwalała ranking i redakcję „Polityki”. W imprezę zaangażowało się podległe jej Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu, które mejlem rozsyłało dziennikarzom reklamę imprezy. Przy okazji zadbano o promocję tygodnika, odsyłając wszystkich adresatów na jego strony internetowe.
– Wszyscy bardzo się cieszymy, gdy odbieramy te upragnione wyróżnienia, i jest nam smutno, gdy dostajemy od was żółte kartki – mówiła w imieniu znanych sobie posłów Kopacz, zwracając się do organizatorów. Stwierdziła, że „polityków oceniali bardzo merytoryczni sejmowi dziennikarze”.
Ranking polityków organizowany po raz piętnasty powstał przy udziale wybranych przez redakcję dziennikarzy. Reprezentowali oni redakcje Superstacji (Tomasz Grzelewski), TOK FM (Łukasz Konarski), „Gazety Wyborczej” (m.in. Renata Grochal), „Rzeczpospolitej” (Wojciech Wybranowski), TVN (Katarzyna Kolenda-Zaleska), TVN24 (Agata Adamek), Radia Zet (Jacek Czarnecki) czy Polsatu (Dariusz Ociepa).
za:niezalezna.pl (pkn)