Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Pogarda (dla) Obywateli

Część tak zwanych elit lubi się powoływać na wolność słowa i tolerancję czy demokrację. Traktuje jednak te pojęcia obłudnie, zgodnie z zasadą Kalego: jak Kali kraść krowy – to dobrze; jak Kalemu kradną krowy – to niedobrze. I tak wolność słowa jest tylko w ramach ustalanych przez te „elity” granic politycznej poprawności. Ewa Kopacz z PO ocenzurowała w Sejmie wypowiedzi przedstawicielki obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej zwiększającej ochronę życia ludzkiego, bo była nietolerancyjna dla prawdy o zabijaniu dzieci nienarodzonych.

Demokracja jest natomiast wtedy dobra, gdy obywatele wybierają tylko „jedynie słusznych”. Widać to wyraźnie na przykładzie referendum w sprawie odwołania nieudolnej i powszechnie krytykowanej prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która jest jednocześnie wiceprzewodniczącą rządzącej Polską Platformy Obywatelskiej i osobą współodpowiedzialną za obecny stan Polski.

PO propagandowo powołuje się na obywatelskość i demokrację. Jednak gdy pojawiło się realne zagrożenie demokratycznego odwołania osoby ze ścisłego kierownictwa partii władzy, to nerwy puściły. Wywodzący się z Platformy Obywatelskiej prezydent oraz szef tej partii, który jest jednocześnie premierem, prowadzą kampanię na rzecz nieuczestniczenia warszawiaków w referendum. Uznają, że korzystanie z oczywistego prawa obywateli do uczestniczenia w akcie wyborczym, jakim jest referendum, stanowi przejaw warcholstwa. Prezydent proponuje nawet ustawę ograniczającą prawa obywatelskie, tak aby z demokracji zrobić fasadową fikcję tak jak w PRL.

Wzywanie do absencji referendalnej oznacza w gruncie rzeczy przyznanie się do tego, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest wyjątkowo słabym prezydentem Warszawy. Gdyby nie była kiepskim włodarzem stolicy, to bez problemu warszawiacy – spośród których największa grupa nadal przecież popiera PO – głosowaliby w referendum przeciwko jej odwołaniu. Tchórzliwe zasłanianie się proceduralnymi sztuczkami z obniżaniem frekwencji jest dowodem na to, że kierownictwo Platformy jest przekonane, iż Hanna Gronkiewicz-Waltz nie utrzyma władzy w stolicy w wyniku demokratycznej weryfikacji.

Środowisko obecnego obozu władzy po raz kolejny dało dowody pogardliwego traktowania obywateli i demokracji. W 2005 roku PO zbierała podpisy pod wnioskiem o jednomandatowe okręgi wyborcze, po czym 750 tys. podpisów zostało zmielonych jako wstydliwy dowód cynicznego traktowania własnych wyborców.

Podczas wyborów parlamentarnych w 2007 r. popularna była w tym środowisku akcja „Idą wybory. Uratuj kraj. Zabierz babci dowód”, która dobrze oddaje mentalność części elit politycznych dzielących obywateli na „lepszych” i „gorszych”, którzy powinni być wykluczeni z udziału w życiu publicznym i współdecydowaniu o Polsce.

Związany z PO przewodniczący KRRiT drwił sobie z ponad 2,5 miliona obywateli protestujących przeciwko dyskryminacji katolickiej Telewizji Trwam. Parlamentarzyści Platformy do kosza wyrzucili poparty ponad 2 milionami wniosek o referendum w sprawie wieku emerytalnego, inicjatywę obywatelską dotyczącą nauczania historii, obywatelską ustawę o okręgach sądowych sądów powszechnych, a ostatnio w sprawie zakazu aborcji eugenicznej. Blokują referendum w sprawie przymusowego poboru sześciolatków do szkoły.

13 października warszawiacy będą zdawali egzamin z poczucia odpowiedzialności obywatelskiej oraz sprzeciwu wobec instrumentalnego i przedmiotowego traktowania przez rządzących. Dlatego tak ważny jest udział w referendum, które jest demokratycznym instrumentem odsunięcia od władzy ludzi, którzy nie powinni jej pełnić.

Jan Maria Jackowski

za:www.naszdziennik.pl/mysl-felieton/55874,pogarda-dla-obywateli.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.