Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Narodziny laickiego totalitaryzmu

Środowiska liberalno-lewicowe poczuły krew. Mało im, że prof. Bogdan Chazan został zwolniony ze stanowiska dyrektora Szpitala im. Świętej Rodziny, szpitala, który zawdzięcza jego osobie i zespołowi profesora świetność i profesjonalizm. Władze Warszawy od dawna szykowały się na przejęcie intratnego ośrodka zdrowia, który nie tylko nie miał długów, ale przynosił dochód. Gdyby kontrole wykazały nieprawidłowości, profesor zostałby zwolniony dyscyplinarnie. Ponieważ nie udało się niczego odkryć, został zwolniony „tradycyjnie”, z trzymiesięcznym wypowiedzeniem.

Do zwolnienia doszłoby wcześniej, ale nie było pretekstu. „Wprost” rzucił ten pretekst politykom centrolewu, a oni wyruszyli na żer. Tygodnik wykorzystał życie i zdrowie niewinnego, chorego dziecka, aby mieć „temat”, zaś władze stołecznego miasta Warszawy zwolnieniem szlachetnego człowieka, który bronił życia, za jednym zamachem rozegrały kilka spraw. Ugrały z lewicą batalię o zwycięstwo i utrzymanie władzy w stolicy, przejęły bardzo dobrze funkcjonujący szpital, który zostanie zagarnięty przez „swoich”. Pierwsze zabójstwo dziecka w Szpitalu im. Świętej Rodziny wskazuje także, w jakim kierunku będzie prowadzona placówka mokotowska po pacyfikacji i zastraszeniu jej personelu.

Szpitale im. Heroda


Lobby aborcyjno-in vitro także zwietrzyło swoją szansę. Otrzymując dofinansowanie z budżetu państwa, będzie teraz przejmować szpital po szpitalu, klinikę po klinice, aby prowadzić swój brudny proceder. Żadnych konsekwencji za produkcję chorych dzieci, wytworzonych na zlecenie, nie poniesie. Winny jest prof. Chazan, a nie system zdrowia, nie kliniki, które wyprodukowały chorego człowieka. Błędy będą teraz szybciej i ciszej naprawiane. Kolejne dzieci w szpitalach im. Herodów z PO – PSL po prostu się nie urodzą. Przecież zastraszani lekarze, widząc, co się stało z prof. Chazanem, nie będą ryzykować. Media mainstreamowe rozprawią się z każdym, kto będzie się wychylać. A broniący życia prolajferzy, media katolickie, naukowcy, publicyści, dziennikarze, politycy, ludzie sztuki i kultury, którzy ośmielą się wyrazić swoje poparcie dla godnej naśladowania postawy prof. Chazana, zostaną zaklasyfikowani do szuflady z napisem „fundamentalizm katolicki”. Wierzę, że w naszej Ojczyźnie jest jeszcze wielu ludzi, którzy są gotowi ponieść ofiarę w wyniku antykatolickiego terroru, jaki wprowadza jakobińskie środowisko Donalda Tuska i jego ekipy od afery taśmowej.

Proceder mordowania dzieci będzie się nasilać. Jednak lewackim hordom te ostatnie zwycięstwa nie wystarczają, mało jest im niewinnej krwi. Chcą całkowicie wymazać z przestrzeni publicznej głos sumienia, zdeprecjonować Kościół. Redakcji na Czerskiej nie odpowiada, że „ultrakonserwatyści znaleźli się na liście rzeczoznawców ds. podręczników do wychowania do życia w rodzinie”. Na liście ekspertów MEN, którzy recenzują podręczniki, jest m.in. prof. Bogdan Chazan, co doprowadza do furii „Wyborczą”.

Jednak nie tylko prof. Chazan stoi kością w gardle dziennikarzom „GW”. Na celowniku znaleźli się m.in. dr Dorota Kornas-Biela – pracownik Instytutu Pedagogiki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. św. Jana Pawła II, prof. Aleksander Nalaskowski – pracownik Wydziału Nauk Pedagogicznych UMK w Toruniu, dr Urszula Dudziak – pracownik Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a także naukowcy z takich ośrodków naukowych w Polsce jak PAN, Polskie Towarzystwo Psychologiczne, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Gdański i inne. Tym samym „GW” się demaskuje. Pokazuje, jakiej edukacji seksualnej chce dla naszych dzieci, jaką formę deprawacji najmłodszych popiera. Scenariusze-gotowce są powszechnie dostępne z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji, Holandii, Belgii, Szwajcarii, państw skandynawskich, jest więc w czym wybierać. Na drodze fanatycznej centrolewicy stoją tacy ludzie jak prof. Chazan. Wyeliminowanie go z życia publicznego, wymazanie z historii jest celem samym w sobie.

Wciąż jednak w Polsce są środowiska, które nie ulegają atakom i histerii feministek. Oto Medicover oznajmił, że nie zamierza zwalniać z rady naukowej prof. Chazana. E-maile nienawiści słane przez feministki nic nie wskórały. Z kolei dziekan Wydziału Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego prof. Wojciech Maksymowicz stanął publicznie w obronie prof. Bogdana Chazana i stwierdził, że widziałby tego fachowca na swoim wydziale jako pracownika.

Oddech Lenina

Nienawiść do ludzi sumienia odczuwana przez ludzi bez sumienia jest potężna. Sprawa jest bowiem głębsza. Walczącym ateistom nie tyle przeszkadza klauzula sumienia czy Deklaracja Wiary lekarzy katolickich, co Dekalog w ogóle, osoba Jezusa Chrystusa, który nie zniósł zawartego w Dekalogu prawa naturalnego, ale je wypełnił, a także Kościół katolicki reprezentujący Chrystusa na ziemi. Chcą zatem zaproponować w ich miejsce alternatywny projekt liberalno-lewicowy, który niesiony jest w Unii Europejskiej przez ekstremalną mniejszość tworzącą na naszych oczach laicki totalitaryzm. To potomkowie Lenina, Hitlera, Mao, Kim Ir Sena, spadkobiercy RAF-u – Czerwonych Brygad, pokolenia ‘68 i innych patologii, jaką jest wiara w utopię bez Boga. Taką próbą jest na przykład Karta Praw Podstawowych w ramach Unii Europejskiej, zaś na obszarze Organizacji Narodów Zjednoczonych tak zwana Karta Ziemi – mają one zastąpić Dziesięć Przykazań. Szczególnie ta ostatnia jest wyrosłą na gruncie dyktatury relatywizmu aberracją intelektualną. Karta Ziemi zaaprobowana w 2000 roku dzięki inicjatywie Maurice’a Stronga, byłego sekretarza generalnego Konferencji Narodów Zjednoczonych „Środowisko i Rozwój”, łączy w sobie pierwiastki religijne, ekologiczne i pogańskie. Jak pisze w swojej książce „Dyktatura relatywizmu” prof. Roberto de Mattei, w kreowanej przez nią wizji „istota ludzka jest zredukowana do poziomu przedmiotu interesów i pragnień i staje się częścią wszechobecnej, czysto materialnej i podlegającej ciągłej ewolucji rzeczywistości”. Jest to ideologia panteistycznego neopogaństwa, które w swoim zasadniczym celu ma prowadzić do kultu Ziemi, człowiek jest w niej tylko produktem ewolucji, który pewnego dnia może po prostu zniknąć.

Nadal możemy odmienić los naszej Ojczyzny. Nie jesteśmy wcale skazani na porażkę. Dużo zależy od samoświadomych katolików, którzy zaczęliby aktywniej współdziałać w przestrzeni publicznej, ratując honor i sumienie naszego kraju. Jeszcze tego sumienia i honoru nie straciliśmy.

Dr Tomasz M. Korczyński

Autor jest socjologiem, publicystą, ekspertem ds. zjawiska prześladowań chrześcijan.


za:www.naszdziennik.pl/wp/89717,narodziny-laickiego-totalitaryzmu.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.