Szczepkowska do Wielowieyskiej: To niezasłużona pogarda!

"Kiedy słucham Dominiki Wielowieyskiej z "Gazety Wyborczej", zaczynam rozumieć uczestników marszu PiS z 13 grudnia" - pisze na łamach "Plusa Minusa" Joanna Szczepkowska, odnosząc się do manifestacji zorganizowanej przez opozycję kilka dni temu. Aktorka tłumaczy, że była "przerażona" tym, co wypisywała publicystka gazety Adama Michnika.

Szczepkowska jak sama przyznaje, jest przeciwnikiem marszu PiS, ale w tak postawionej debacie publicznej należy bronić tej idei i jej uczestników. "Zaczynam go rozumieć, kiedy słyszę, że >>Polacy potrafią być patriotami w walce, ale już nie na wolności, gdy patriotyzmem jest płacenie podatków<<. Naprawdę tak Pani myśli? Naprawdę ci, którzy stanęli 13 grudnia na ulicy, uchylają się od podatków? Śmiecą po lasach? Brudzą publiczne toalety? Niezasłużona pogarda jest w tych słowach" - ocenia artystka.

Szczepkowska przekonuje, że oprócz wizji państwa manifestujący prezentują sprzeciw wobec globalizacji i komercji i należy to docenić.


za:www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/szczepkowska-jak-slucham-wyborczej,-zaczynam-rozumiec-pis,12523542673#ixzz3MR9n0as2



Niezwykłe rzeczy można zobaczyć na Gazecie.pl. W piątek portal ten, jeden z najpopularniejszych portali ogólnotematycznych, kusił odbiorcę m.in. takimi tytułami: „Bohaterski gej czy menel? Kim tak naprawdę był Tadeusz Kościuszko?”, „Jak przekonać partnera do prezerwatyw? »Najlepiej… trójkątem«”.

Jak to mówił na komisji Rywina Adam Michnik – chciałbym być dobrze zrozumiany. Nie obrusza mnie ta „dziennikarska” działalność z powodów świętoszkowatych. Szambo wylewa się w każdym kraju i nie ma co z tego robić sensacji. Jeśli o mnie chodzi, czerskie typy mogą zachęcać do stosowania prezerwatyw z pozycji właścicieli kóz. Wolna wola! Zdumiewa co innego – fascynująca zdolność mimikry tego towarzystwa.

Okazuje się, że można z jednej strony lansować się jako środowisko intelektualistów, wywodzące się od jakichś KOR-ów czy Klubów Poszukiwaczy Sprzeczności, a z drugiej strony taplać się w g…, nawet jeśli nie osobiście, to rękami zatrudnionych wyrobników. Nieładnie, towarzysze. Lansowaliście ubeków, pluliście na bohaterów. Gnoicie rodzinę, promujecie pederastów.

A wszystko to wam się udało, bo u zarania oparliście się na legendzie Solidarności. Warsztatowo – piękna akcja. Moralnie – cóż za dno…


Jakub Pilarek


za:niezalezna.pl/62545-obslizgle-czerskie-typy