Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

List ks. Kancelarczyka do miłośnika programu Moniki Olejnik

Księże, wie ksiądz dobrze, że ks. Oko czytelników "GW" i "TP' nie nazwał zdrajcami. Poprzez to insynuacyjne pytanie ksiądz posłużył się językiem pani Olejnik i pana Biedronia mówiących niby prawdę, której faktycznie nie ma.
Przykładem niech będzie to, co padło w programie pani Olejnik - napisał szczeciński duszpasterz obrońców życia ks. Tomasz Kancelarczyk do ks. Rafała Pastwy, który wyznał, że program Moniki Olejnik „Kropka nad i” należy do jego ulubionych.


Ks. Pastwa z lubelskiego oddziału "Gościa Niedzielnego" zaatakował też ks. Oko: "Nie zgadzam się z postawą anty-dialogu ks. Dariusza, który mówi, że „GW” jest największym ośrodkiem nienawiści do Kościoła. Nie mnie jest oceniać drogę „TP” i GW”, ale gdy słyszę porównanie obu do centrum nienawiści i centrum zdrady - to nie mogę się z tym zgodzić.  Czy zdaniem ks. profesora jestem zdrajcą i człowiekiem nienawiści skoro czytam „GW” i „TP”? Jak zatem poradzi sobie ks. profesor z tym, że czytelnik obu tytułów pracuje w lubelskiej redakcji „Gościa Niedzielnego”? - deklaruje ks. Pastwa.

List ks. Kancelarczyka do ks. Pastwy :

Księże, wie ksiądz dobrze, że ks. Oko czytelników "GW' i "TP" nie nazwał zdrajcami. Poprzez to insynuacyjne pytanie ksiądz posłużył się językiem pani Olejnik i pana Biedronia mówiących niby prawdę, której faktycznie nie ma. Przykładem niech będzie to, co padło w programie pani Olejnik, że niby ks. Oko nazwał homoseksualistów gorszymi od bolszewików, a w rzeczywistości jedynie porównał ich działania do bolszewickich: ,,homoseksualiści są jak bolszewicy chcą nami rządzić ". Rozumiemy przekłamanie?!

Księże, z przykrością stwierdzam, że ksiądz posłużył się właśnie takim językiem i w świetle tego jest zrozumiała księdza przychylność do programu pani Olejnik. W tym programie wyraźnie widzimy: brak obiektywizmu, mijanie się z faktami, mówienie nie na temat i uogólnianie bez dowodów. Ja nie znam serca księdza, ale oglądając ten program stwierdziłem, że tylko osoba popierająca moralne odstępstwa może stanąć po stronie wypowiedzi Olejnik i Biedronia. Poza tym po ,,owocach ich poznacie".

Proszę w tej chwili, nawet tu wejść na facebookową stronę Gazety Wyborczej i zajrzeć pod artykuły natury moralnej i religijnej : klauzula sumienia, religia w szkole, ks. Charamsa , aborcja, in vitro, celibat i proszę z uwagą przeczytać wszystkie, tak wszystkie komentarze, jest ich pod każdym 70 – 80, a i więcej. Tylko kilka, to komentarze pod którymi możemy się podpisać, a reszta to atak na wartość życia człowieka, wulgarność, kpina i obrażanie, oczywiście z pochwałą dla moralnych odstępstw i dewiacji. Takiego rynsztoku (to moje takie obrażające, nietolerancyjne słowo) nie spotykam w żadnych innych komentarzach. Bałbym się stanąć wśród tych osób w sutannie, z moim znaczkiem pro life, ze słowami krytyki związków homoseksualnych.

Ja też czytam te gazety, ale mam nadzieję, że tak jak ksiądz z racji profesji, jednakże boję się o tych dla których są one podstawowym źródłem moralnego lub religijnego oglądu rzeczywistości i to ksiądz jako ksiądz i dziennikarz powinien wiedzieć, a jeżeli ksiądz tego nie wie, to już się boję o księdza posługę kapłańską i dziennikarską, która może zaowocować w nienawistnych komentarzach "GW" i niekatolickich "TP". Piszę to, bez uprzedzeń, złości itp z troską o naszą posługę. Wierzę, że ksiądz jeszcze raz rozezna swoje słowa.

In Christo
ks. Tomasz

za:niezalezna.pl/71772-list-ks-kancelarczyka-do-milosnika-programu-moniki-olejnik

Copyright © 2017. All Rights Reserved.