Pozbawić Grossa Orderu Zasługi
Nie wiemy, co jest motywem działania Grossa. Można jego motywacje sytuować na skali od patologicznej nienawiści do Polski, „kraju jego urodzenia”, jak sam to nazywa, aż po motywacje finansowe – jego znieważające Polskę książki przynoszą autorowi najprawdopodobniej wysokie honoraria. Tak czy inaczej nienawistna publicystyka Grossa na pewno nie jest działalnością naukową – co wielokrotnie wskazywali historycy, wskazując nie tylko na rażące błędy, lecz także nadinterpretacje danych prowadzące do fałszywych wniosków lub wprost fałszerstwa.
Jan Tomasz Gross został odznaczony w 1996 r. przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego orderem, który przyznaje się „za wybitne zasługi położone dla współpracy między narodami. Order jest nadawany cudzoziemcom i zamieszkałym za granicą obywatelom polskim, którzy swoją działalnością wnieśli wybitny wkład we współpracę międzynarodową oraz współpracę łączącą RP z innymi państwami i narodami”, jak napisano w Ustawie o orderach i odznaczeniach.
O działalności Grossa można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że są to „wybitne zasługi dla współpracy międzynarodowej RP z innymi państwami i narodami”. Propagandowa publicystyka Grossa poniżająca Polaków w oczach innych narodów prowadzi nie do współpracy, ale do zaostrzenia stosunków z innymi narodami, szczególnie z narodem żydowskim. Teksty Grossa, opisujące Polaków jako ludobójców, utwierdzają wśród Żydów fałszywe przekonania i uprzedzenia. Można śmiało powiedzieć, że gdyby nie on, to dialog polsko-żydowski miałby zupełnie inną postać, a wiedza o prawdziwej historii Polski wśród Żydów zaowocowałaby zupełnie nową jakością wzajemnych stosunków. Działalność Grossa taki rozwój sytuacji bardzo utrudniła, jeśli nie uniemożliwiła.
To samo dotyczy stosunków polsko-niemieckich. Publicystyka Grossa w niemieckich mediach, jak np. ostatni tekst opublikowany w „Die Welt”, w którym Gross napisał, że „Polacy zabili więcej Żydów niż Niemców” podczas II wojny światowej, zdejmująca z Niemców odpowiedzialność za Holokaust, jest legitymizacją fałszywej narracji historycznej w Niemczech. To kłamstwo miałoby się stać podstawą dialogu polsko-niemieckiego. Jak zatem może istnieć dobra współpraca międzynarodowa pomiędzy RFN a Polską, skoro fundamentem wzajemnych stosunków ma być kłamstwo propagowane przez Grossa?
Wszystko to wskazuje, że Gross nie tylko nie zasługuje na order, którym został odznaczony w 1996 r., lecz także nie powinien być w żaden sposób nagradzany nie tylko przez państwo polskie, ale także przez instytucje, które w jakikolwiek sposób czerpią z zasobów państwowych (w tym „Gazetę Wyborczą”, której budżet opiera się w znacznej części na ogłoszeniach państwowych).
Z tych wszystkich powodów Reduta Dobrego Imienia wystosowała petycję do Prezydenta RP o odebranie Grossowi Orderu Zasługi RP. Prezydent jako strażnik honoru i godności narodu jest władny to zrobić, dając czytelny sygnał, że Rzeczpospolita nie toleruje rasistowskich i ksenofobicznych ataków przeciwko Polakom. Będzie to też jasne wskazanie tego, o czym prezydent mówił w ONZ – że stosunki między narodami muszą opierać się na prawdzie.
Petycję można podpisywać na stronie http://reduta-dobrego-imienia.pl/?p=180
Maciej Świrski
za:niezalezna.pl/72575-pozbawic-grossa-orderu-zaslugi