Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Przywrócić równowagę

Jesteśmy dzisiaj świadkami starcia, wojny kulturowej, a miejscem, areną tej konfrontacji są instytucje kulturalne. Toczona jest na wielu frontach – w filmie, teatrze, w humanistyce, także w plastyce. Instytucje kulturalne są przede wszystkim miejscem promocji wartości i treści bliskich lewicy.(Raczej lewactwa- kn)


W  galeriach dokonuje się rewizja, podważanie istotnych dla polskiej wspólnoty wartości, ich dekonstrukcja. Dotowane przez państwo instytucje kulturalne ze względu na obowiązującą postępowość – odbrązowianie, demitologizację, „muszą” demaskować i dekonstruować „przesądy”, takie jak np. patriotyzm mieszkańców nad Wisłą. Ta praktyka trwa od początku lat 90. w teatrach (ostatnio Stary Teatr w Krakowie), w galeriach („Adoracja” w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie), w kinie (film „Pokłosie” i jemu podobne produkcje) i oczywiście w historii (twórczość pana Jana Tomasza Grossa). Od ponad 20 lat odbywa się pranie mózgów, tubylcom wylewa się kubły pomyj na głowy i wreszcie nie tylko „mohery” i dożywający swoich dni AK-owcy mają tego dość. 25 lat takiej dydaktyki skutkuje obojętnością oraz zachwianiem poczucia tożsamości i przynależności kulturowej.

Marsz przez instytucje


Można zauważyć, że „prawa” strona nie docenia kultury, w przeciwieństwie do lewicy, która wie, że kultura może być nośnikiem treści i wartości bliskich lewicy. Że kulturę można do propagowania idei lewicowych wykorzystywać, a „swoich” artystów nagłaśniać i promować.

Wiele realizacji artystycznych przedstawianych w czołowych centrach kultury wpisuje się w tę strategię. Centra kultury służą inżynierii społecznej, wychowywaniu i przekształcaniu duchowemu Polaków. Środki artystyczne wykorzystuje się do ataku na wartości, podważa się symbolikę wspólnotową, narodową.

W Narodowej Galerii Sztuki Zachęta można było zobaczyć pracę „Polska über alles”, czyli wielkiego Białego Orła nałożonego na zdjęcia żołnierzy nazistowskich Niemiec. Z kolei w Muzeum Sztuki Nowoczesnej wystawiono polskie godło jako symbol nazizmu, orła gapę, połączenie godła Polski i godła nazistowskich Niemiec. Na wystawie „Amen” włoskiego artysty Cattelana (znanego z „ukamienowania” papieża z okazji 100-lecia Zachęty), prezentowanej w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, w bok wypchanego konia wbito tablicę z napisem INRI – „Jezus Nazareński król żydowski”, umieszczanym na krucyfiksach. Odbywa się gra i zabawa symbolami, atakowane jest chrześcijaństwo. Można odnieść wrażenie, że często są to działania, które wykorzystują kulturę w celach przebudowy świadomości społecznej.

Wytyczne do takiego działania można znaleźć w tekście dr Elżbiety Janickiej publikowanym w „Krytyce Politycznej”. Pani Janicka znana jest z odkrycia pederastii w Szarych Szeregach i tezy o dziękczynnych kapliczkach w Warszawie stawianych za likwidację getta. Pisze ona, że „Jesteśmy ubezwłasnowolnieni przez wzory kultury. Tak jest, ale tak być nie musi. Pora na front odmowy i przerwanie transmisji. [...] Trzeba przełożyć krajobraz na drugą stronę i kulturę wywrócić na nice. Poczynając od tego, co niewinne i rozgrzeszone, bo tam tkwią źródła problemu”.

O antypolskim filmie „Pokłosie” pisze ta pani, że w nim „wybuchają żrące sensy chrześcijańskiego i romantycznego dziedzictwa. [...] Wraz z figurą Ukrzyżowania w powietrze wylatują Chrystus Narodów Mickiewicza i Galilejczyk Krasińskiego. W efekcie nie ma co zbierać”.

Dla badaczki film ten jest wzorem działania: „Front odmowy to także front robót. Bo jest co robić i to w samym gruncie rzeczy. W szkole i w Kościele, w domu i zagrodzie...”.

Praktyczną realizację tych wytycznych można śledzić na wystawach i w galeriach, w kinie i teatrze.

Jacek Lilpop

za:niezalezna.pl/51876-przywrocic-rownowage

Copyright © 2017. All Rights Reserved.