Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

„Adidas” i Hitler. Mroczne karty historii sportowego giganta

Adidas to jedna z najpopularniejszych marek produkujących odzież sportową. Nie bez przyczyny w mowie potocznej często o wygodnym obuwiu treningowym mówi się właśnie „adidasy”. Jednak w pierwszej fabryce przedsiębiorstwa powstawały również… granatniki.

Właściciele, poddając się politycznemu nurtowi, w 1933 roku zasili szeregi NSDAP, a w ostatnich latach wojny ich zakład służył zaopatrywaniu żołnierzy III rzeszy w sprzęt militarny. Mury rodzimego zakładu firmy braci Dasslerów były również miejscem pracy przymusowych robotników. Mroczne karty historii przedsiębiorstwa, których analogii nie sposób zliczyć w rodowodach wiodących niemieckich marek, przedstawiono na portalu tygodnika „Der Spigel”.

Jak czytamy na łamach wiodącego niemieckiego medium, Założyciele słynnych firm Adidas i Puma, bracia Adi i Rudolf Dasslerowie, stworzyli obuwie sportowe, w których złoto podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Berlinie w 1936 roku zdobył legendarny sprinter Jesse Owens. Sukces biegacza wpłynął przełomowo na wzrost popularności ich przedsiębiorstwa. Tuż po przejęciu w Niemczech władzy przez nazistów w 1933 roku bracia wstąpili do NSDAP, a podczas wojny w ich fabrykach powstawała broń – granatniki przeciwpancerne Panzerschreck – czytamy o początkach historii firmy.

Dasslerowie wstąpili do NSDAP jeszcze w tym samym roku, kiedy Adolf Hitler objął władzę z poparciem niemieckiego społeczeństwa. „Do podjęcia tej decyzji skłoniły ich względy ekonomiczne, przede wszystkim troska o miejsca pracy ponad stu pracowników. Sprzeciw przyniósłby wszelkie negatywne konsekwencje dla firmy i pracowników. Adi (…) nigdy nie był aktywny politycznie. Liczył się dla niego sport” – przekonują autorzy noty historycznej zamieszczonej na stronie Fundacji Adolfa i Kaethe Dasslerów- Adi&Kaethe Dassler Memorial Foundation .

Jak pisze „Spiegel”, w 1944 roku na polach walk II wojny światowej „pod ostrzałem Niemców wybuchało więcej czołgów alianckich niż kiedykolwiek wcześniej”. Było to zasługą nowej broni przeciwpancernej – granatników Panzerschreck, produkowanych „w tej samej fabryce, która osiem lat wcześniej stworzyła buty Owensa” – pierwszym zakładzie braci Dassler. „Mało znany fakt udziału dwóch słynnych szewców w przemyśle zbrojeniowym nie był odosobnionym przypadkiem. Reżim Hitlera wykorzystywał bowiem wiele małych i średnich firm do produkcji materiałów wojskowych” – czytamy na łamach tygodnika.

Wehrmacht opracował Panzerschreck w oparciu o amerykańską wyrzutnię Bazooka – podstawą była stalowa rura, nazywana przez żołnierzy Ofenrohr (rura piecowa). Strzał z Panzerschrecka mógł przebić stal o grubości 20 centymetrów. „Za produkcję tej nowej broni odpowiadała firma zbrojeniowa Schricker & Co. z okolic Norymbergi. Ale kiedy brytyjskie i amerykańskie naloty na niemieckie miasta stawały się coraz bardziej niszczycielskie, Schricker przeniósł montaż do Herzogenaurach” – dodaje „Spiegel”.

„Rury piecowe”, jak potocznie nazywano Panzerschrecki, były przewożone koleją do fabryki Dasslerów. Tam dalszym montażem zajmowały się szwaczki obuwnicze, przekwalifikowane tymczasowo na pracowników zbrojeniowych, a także francuscy robotnicy przymusowi.

Broń z fabryki Dasslera mimo prostej konstrukcji okazała się niezwykle skuteczna. „Była używana na szeroką skalę w 1944 roku, kiedy to losy wojny już dawno obróciły się przeciwko Trzeciej Rzeszy” – podsumowuje medium.

Po zakończeniu II Wojny Światowej współpraca założycieli sportowych koncernów mogła kosztować ich utratę kariery. „Amerykanie wkroczyli do Herzogenaurach w połowie kwietnia 1945 roku i (…) rozważali zburzenie budynku fabryki. Wtedy z domu wyszła żona Adiego, Kaethe, i swoim urokiem przekonała żołnierzy, że mieszkańcy nie chcą nic innego, jak tylko wytwarzać obuwie sportowe” – opisuje „Spiegel”. Żołnierze Stanów Zjednoczonych nie tylko przyczynili się do ocalenia fabryki, ale też ochoczo wsparli przemysłowców. „Kiedy kochający sport Amerykanie dowiedzieli się, że to bracia Dassler stworzyli obuwie dla Jessego Owensa, praktycznie wyrywali im buty z rąk. Duże zamówienia na sportowe buty do koszykówki, baseballu czy hokeja na lodzie dały firmie pierwszy impuls do przyszłego, światowego sukcesu” – czytamy dalej w artykule. „Mroczny rozdział produkowania broni w czasie wojny został szybko zapomniany” – dodano.

Jak wyjaśnia w swoich materiałach Fundacja Dasslerów, w 1946 roku Adolf Dassler „podczas procesu denazyfikacyjnego został początkowo sklasyfikowany jako obciążony (Belastet). Później udało mu się udowodnić, że nigdy nie był aktywny politycznie. Dodatkowo wielu pracowników i szanowanych obywateli Herzogenaurach złożyło oświadczenia, oczyszczające go z zarzutów, w tym przyjaciel Adolfa żydowskiego pochodzenia zeznał pod przysięgą, że ten przyjął go u siebie i chronił przed narodowymi socjalistami. Dzięki temu we wrześniu 1946 roku założyciel Adidasa został sklasyfikowany jedynie jako współpodążający (Mitlaufer).

W 1949 roku drogi braci rozeszły się z powodu „różnic osobowości i odmiennych pomysłów na prowadzenie biznesu”. Rudolf założył firmę Puma, a jego brat – zarejestrował nazwę Adidas, stworzoną z pierwszych liter swojego imienia i nazwiska. „Rok wcześniej Adi opracował buty piłkarskie z trzema równoległymi paskami z boku (…) Te trzy paski miały stać się symbolem marki” – podsumowuje Fundacja Dasslerów.

za:pch24.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.