Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

PE zechce zablokować prace ws. ograniczenia aborcji?!



Jest propozycja, by w najbliższy wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat Polski i toczącej się dyskusji o aborcji. W ubiegłym tygodniu Sejm odrzucił projekt liberalizujący przepisy aborcyjne i skierował do dalszych prac inicjatywę „Stop aborcji”.

Propozycja debaty jest o tyle zaskakująca, że w tych sprawach Unia Europejska nie ma kompetencji.

Czy po próbach ograniczania suwerenności państwa polskiego poprzez debaty na temat Trybunału Konstytucyjnego Parlament Europejski znalazł kolejny punkt, w który ma zamiar uderzyć? Jeśli tak - wygląda na to, że Europa przypuszcza coraz to odważniejsze ataki na demokratycznie wybrane władze w Polsce. Władze, które choć w części próbują polepszyć ochronę dzieci nienarodzonych w naszym kraju. Na dodatek - zajmują się projektem ustawy, który podpisało przecież pół miliona Polaków!

Znając standardy panującej we współczesnej Europie - jest to całkiem możliwe. W końcu ograniczanie aborcji to jedna z ostatnich rzeczy, jakich liberalna Europa sobie życzy. Będziemy informować Państwa w tej sprawie.

za:www.fronda.pl/a/pe-zechce-zablokowac-prace-ws-ograniczenia-aborcji,79204.html

***

„Tygodnik Powszechny” na czarno. Twierdzi, że pełna ochrona życia popsuje polskie prawo


Skierowany do prac w sejmowej komisji projekt ustawy „Stop Aborcji”, wprowadzający całkowity zakaz aborcji, to „bubel prawny”, a w imię obrony życia „Sejm zepsuje prawo” – uważa „Tygodnik Powszechny”. Autor tekstu Artur Sporniak pełną ochronę życia określa mianem rozwiązania skrajnego i radykalnego. A wszystko nieprzypadkowo zostało oprawione okładkową czernią, nasuwającą skojarzeia z feministycznym „Czarnym Protestem”. Czy katolickie z nazwy pismo chce nam powiedzieć, wbrew nauczaniu Kościoła, że nie każde życie zasługuje na ochronę?

Pomysł na czarną okładkę „Tygodnika Powszechnego”, w świetle toczącej się debaty o potrzebie zwiększenia ochrony życia i towarzyszącemu jej „Czarnemu Protestowi” niegodny jest pisma mieniącego się katolickim. Taki „wystrój” od razu sugeruje, po jakiej stronie sporu sytuuje się „TP”. A jest to barykada za którą stoją zwolennicy aborcji i fałszywie pojmowanej wolności kobiet.

Być może okładkowa czerń miała tylko zaszokować i przyciągnąć uwagę Czytelnika, ale jej połączenie z tekstem Artura Sporniaka pt. „Czy w imię obrony życia Sejm zepsuje prawo” rozwiewa wszelkie wątpliwości. „Tygodnik Powszechny” nie chce chronić każdego życia poczętego. Projekt „Stop Aborcji” autor określa mianem „bubla prawnego” opracowanego przez „skrajne środowiska pro-life”. To tak jakby dla katolika obrona każdego życia była grubą przesadą.

Tu jednak chodzi też o elementarną rzetelność. Autor na potwierdzenie swoich tez oferuje Czytelnikowi jedynie fragmenty z uzasadnienia projektu „Stop Aborcji”, a odnosząc się do propozycji usunięcia obowiązującej obecnie przesłanki mówiącej o przyzwoleniu na aborcję w przypadku zagrożenia dla życia kobiety pisze jedynie, że projektodawcy oceniają, iż „w świetle współczesnych standardów medycznych aborcja nie może zostać w żadnych okolicznościach uznana za niezbędną dla ratowania życia matki” i zarzuca tej tezie fałsz.

Tyle, że uzasadnienie projektu ma, przemilczany przez Sporniaka, ciąg dalszy: „W efekcie, o spełnieniu przesłanki niezbędności można by mówić wyłącznie w sytuacji, kiedy przeprowadzenie zabiegu aborcji byłoby jedynym możliwym sposobem, który obiektywnie umożliwiałby uratowanie życia matki. Jeżeli istnieją jakiekolwiek inne narzędzia pozwalające uniknąć zagrożenia dla dobra w postaci życia matki, wówczas nie ma uzasadnienia dla poświęcania życia dziecka poczętego, a regulacja taką możliwość dopuszczająca jest po prostu niekonstytucyjna”.

Autor posługując się argumentacją środowisk proaborcyjnych straszy też matki, które poronią, bezwzględnym prokuratorem i wyraźnie nie zgadza się z propozycją objęcia ochroną dzieci poczętych w wyniku czynu zabronionego. Sporniak obawia się też, że obrońcy życia będą rozliczać posłów z tego jak potraktują sprawę ochrony życia i – o zgrozo – powtórzą się pikiety przed biurami poselskimi.

„W komisjach sejmowych projekt nowelizacji może zostać zamrożony przez dowolnie długi czas. Prominentni politycy PiS będą jednak z czasem coraz mocniej rozliczani z obietnic obrony nienarodzonych” – rozpacza publicysta „TP”, wprowadzając przy okazji Czytelnika w błąd, gdyż projekt trafił do jednej sejmowej komisji - Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

I gdyby nie końcowa konkluzja Sporniaka, można by odnieść wrażenie, że „TP” staje w obronie kompromisu aborcyjnego. Na szczęście aż tak źle nie jest. Autor stawia bowiem tezę, że PiS będzie w pracach nad projektem kierowało się sondażami, z których wynika m.in., że Polacy akceptują usunięcie z „kompromisu aborcyjnego” przesłanki eugenicznej. „I to będzie dobra zmiana – jeśli gwarantować będzie równocześnie większe wsparcie dla rodziców chorych dzieci” – kwituje Sporniak.

Marcin Austyn

za:www.pch24.pl/tygodnik-powszechny-na-czarno--twierdzi--ze-pelna-ochrona-zycia-popsuje-polskie-prawo,46289,i.html#ixzz4LaJP3Y5p

***

Manipulowanie losem dzieci

Od kiedy obywatelski projekt ustawy Instytutu „Ordo Iuris”, zakazującej zabijania dzieci nienarodzonych, stał się publicznie znany, nie ma dnia, by nie podlegał manipulacjom, a jego autorzy zwyczajnemu szkalowaniu. W ciągu ostatnich dwóch tygodni proceder ten radykalnie przybrał na sile. Nie budzi mojego zaskoczenia fakt, że kłamstwa na temat tego projektu bezrefleksyjnie przyjmują środowiska lewicowe. Dziwi łatwość, z jaką także osoby deklarujące przywiązanie do wartości chrześcijańskich biorą na wiarę nawet najbardziej kuriozalne newsy „Wyborczej” w tej sprawie. Pozostaje zatem zaapelować do wszystkich tych, którzy o rozwiązaniach „Ordo Iuris” chcą publicznie mówić – nie czytajcie wypocin z Czerskiej, lecz tekst źródłowy! Wówczas odkryjecie, że projekt ustawy ani nie nakazuje karania matek, które spowodowały śmierć swoich maleńkich dzieci, ani nie ogranicza możliwości przeprowadzania diagnostyki w okresie prenatalnym, ani nie nakazuje kobietom poświęcania życia dla nienarodzonego dziecka. Przedstawione kilka dni temu propozycje prawne nie są „okrutne”, są po prostu ludzkie. Bo chronią życie najbardziej bezbronnych i potrzebujących największej troski maleńkich ludzi.

Katarzyna Gójska-Hejke

za: niezalezna.pl/86730-manipulowanie-losem-dzieci




Copyright © 2017. All Rights Reserved.