Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

TEATR PIÓREM TEMIDY - Baśniowy świat wyobraźni


O ile wśród przedstawień adresowanych do dzieci – wprawdzie śladowo – ale można jeszcze znaleźć godny polecenia spektakl, to w przypadku adresata nieco starszego, bo młodzieżowego, teatr ma ogromny problem. I tak jest od lat. Najnowsza inscenizacja „Alicji w krainie czarów”, dokonana przez Magdalenę Miklasz na scenie Teatru Syrena w Warszawie, łączy adresatów dziecięcych i młodzieżowych.

W spektaklu pojawiają się trzy Alicje grane przez trzy osoby w różnym wieku i różnego wzrostu. Tym sposobem Magdalena Miklasz rozwiązuje niełatwy problem dotyczący pokazania na scenie powiększania i zmniejszania się sylwetki Alicji w różnych okolicznościach. Wszystkie odtwórczynie tytułowej postaci świetnie poradziły sobie z rolą.

Spektakl rozpoczyna Lena Krawczyk, dziewczynka grająca najmłodszą i najmniejszą Alicję. Jest w sposób naturalny urocza i w pełni wiarygodna w swojej dziecięcej ufności postrzegania świata bajkowego. A przy tym jest dziewczynką przynależną wiekiem i – co za tym idzie – kształtem wyobraźni do świata odrealnionego, stricte baśniowego. To jej, dzisiejszej, współcześnie żyjącej dziewczynce śni się sen, w którym bohaterka powieści, Alicja, marzy, że odbywa podróż pełną niespodzianek, poruszając się jakimś podziemnym tunelem po baśniowym świecie, w którym spotyka rozmaite zwierzątka i dziwne postaci.

W sennym marzeniu wszak wszystko zdarzyć się może, nic nie podlega zdziwieniu, świat snu rządzi się własnymi prawami. Logiczne związki przyczynowo-skutkowe tutaj nie obowiązują. Przedmioty, które Alicja spotyka podczas podróży, a które zna ze świata realnego, tutaj nabierają innej formy i zmieniają swoje znaczenie. Rzeczywistością przedstawioną zarówno w powieści, jak i na scenie rządzi logika absurdu, która jest przynależna poetyce snu. Dziecięcy wiek Alicji pozwala na uruchomienie baśniowej wyobraźni, przyczyniając się w ten sposób do współtworzenia owego świata dziecięcych wyobrażeń.

W tym śnionym przez najmłodszą Alicję świecie, w którym wędruje bohaterka powieści Carrolla, grają dwie młode aktorki: Emilia Konarska (średnia Alicja) i Anna Antoniewicz (najstarsza Alicja). Zamiany kolejnych Alicji dokonują się płynnie, z logicznym uzasadnieniem, adekwatnie do potrzeby sceny, bez przerywania toku narracyjnego.

Przedstawienie podoba się dzieciom i młodzieży. Jest rytmiczne i wizualnie atrakcyjne, choć – jak na moje oczekiwanie – ze zbyt ubogą i szarą scenografią (po co ta odsłonięta maszyneria?). Myślę, że twórcy spektaklu celowo nie wzbogacili scenografii, by na jej tle paletą barw zagrały fantastyczne kostiumy, nie tylko Alicji, ale i zwierząt. Scenografia posługuje się skrótem i umownością, co dziecięca widownia znakomicie odczytuje. Na przykład scena z piłkami, gdzie Alicja (Anna Antoniewicz) płacze. Jej łzy coraz większe i coraz obfitsze wyrażone są przez spadające na scenę niebieskie piłki. Począwszy od maleńkich, po ogromne. Dziecięca widownia natychmiast rozpoznaje umowność rekwizytu. Dramaturgię spektaklu podnosi dynamika ruchu, taniec, piosenki, muzyka. No i oczywiście spektakl współbudują multimedia. Rzadko już dziś, niestety, można spotkać przedstawienie w tzw. czystej postaci, bez wspierania się kamerą wideo. W przedstawieniu bierze udział sporo dzieci, głównie w scenie z kartami. Są w różnym wieku (nawet maluchy) i dobrze przygotowane. Czują się na scenie zupełnie swobodnie, nie dostrzega się żadnej tremy.

Jak widać, można zrealizować przedstawienie dla dzieci i młodzieży bez tzw. fajerwerków skandalizujących, bez edukowania genderowo-seksualnego (co obecnie wcale nierzadko spotykamy w spektaklach przeznaczonych dla dziecięcej widowni) i bez scen agresywnych, pełnych przemocy, straszących dzieci i formujących je w niewłaściwym kierunku. Coraz częściej można usłyszeć skargi rodziców, że wychowawcy czy to w szkole, czy w przedszkolu, nie konsultują z rodzicami tytułu przedstawienia, na które prowadzą dzieci. Mało tego, niejednokrotnie sami nie orientują się, co to za spektakl i jakie treści niesie. Myślę, że rodzice powinni być bardziej uważni na to, co oglądają w teatrach ich dzieci.


„Alicja w krainie czarów” Lewisa Carrolla, adapt. i reż. Magdalena Miklasz, scenog. Kamdibe Sosnowska, Magdalena Niezgoda, chor. Marta Bury, muz. Gaba Kulka, kost. Ewa Woźniak, Teatr Syrena, Warszawa.


http://info2.spes.com.pl/n-wp/266629,basniowy-swiat-wyobrazni.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.