Wyniki badania „Indeks szczęścia” przeprowadzonego przez instytuty Gallupa i Romir wskazują, że na światowej mapie szczęścia zachodzą duże zmiany. W 2019 r. najszczęśliwsi byli Kolumbijczycy, Indonezyjczycy i Ekwadorczycy. Co nam to mówi?

Kraje te nie uchodzą na świecie za miejsca wymarzone do życia. Są dość biedne, ale nie najbiedniejsze. Szczęście daje kombinacja paru czynników, jak zaspokojenie podstawowych potrzeb bytowych, klimat oraz styl życia, we wspólnocie, z rodziną na czele. To one są najważniejsze, a nie indywidualne sukcesy, wygoda i nowe technologie. Szczęścia nie daje też wojna w połączeniu z rozpadem więzi, bo wśród najnieszczęśliwszych narodów świata są Rosjanie, Ukraińcy i Syryjczycy. Nie daje go też życie w nowoczesnym, indywidualistycznym społeczeństwie. Wśród najbardziej nieszczęśliwych znaleźli się bowiem Niemcy czy Francuzi.

Marcin Herman

za:niezalezna.pl