Dziennikarz TV Republika zaatakowany, bo chciał zadać pytanie. Sprawa trafiła do prokuratury
Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich złożyło we wtorek do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa pobicia dziennikarza, Janusza Życzkowskiego.
15 kwietnia b.r. Jolanta Hajdasz, dyrektor CMWP SDP złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa pobicia dziennikarza w okolicznościach wskazujących na zamiar sprawców tłumienia krytyki prasowej.
Chodzi o poturbowanie red. Janusza Życzkowskiego, reportera TV Republika i członka Zarządu Głównego SDP podczas wiecu wyborczego Rafała Trzaskowskiego w Wieluniu.
W ocenie CMWP SDP powyższy czyn miał na celu uniemożliwienie pokrzywdzonemu zadania pytań kandydatowi na Prezydenta RP oraz zastraszenie, aby zniechęcić go do działania jako dziennikarza.
Takie potraktowanie dziennikarza stanowi w tym przypadku również utrudnianie i tłumienie krytyki prasowej, tj. czyn przestępny z art. 44 ust. 1 ustawy – Prawo prasowe. Niezależnie od powyższego, miało miejsce zniszczenie mienia dziennikarza (art. 288 § 1 k.k.).
10 kwietnia 2025 roku, podczas wiecu wyborczego zorganizowanego przez sztab kandydata na prezydenta RP p. Rafała Trzaskowskiego w Wieluniu, red. Janusz Życzkowski – dziennikarz TV Republika oraz członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, został poturbowany.
Popchnięto go, uderzono oraz zniszczono jego sprzęt – okulary i kamerę reporterską.
Pokrzywdzony został przewieziony do szpitala, gdzie lekarz sądowy stwierdził powstanie obrażeń ciała na okres powyżej 7 dni oraz konieczność zastosowania kołnierza ortopedycznego z uwagi na uraz kręgosłupa.
Pokrzywdzony nadal odczuwa silne dolegliwości bólowe i jest zmuszony przyjmować leki.
Mając powyższe na uwadze, wystąpił zbieg przestępstw. Art. 157 § 1 k.k. penalizuje użycie przemocy skutkującej uszczerbkiem na zdrowiu trwającym powyżej 7 dni.
W niniejszej sprawie dokumentacja medyczna (orzeczenie lekarza sądowego) nie budzi wątpliwości co do długotrwałości obrażeń.
Jednocześnie, opisane wyżej okoliczności zdarzenia wskazują, iż pobicie dziennikarza stanowiło w tym przypadku również utrudnianie i tłumienie krytyki prasowej, tj. czyn przestępny z art. 44 ust. 1 ustawy – Prawo prasowe.
Niezależnie od powyższego, miało miejsce zniszczenie mienia dziennikarza (art. 288 § 1 k.k.).
Czyny te zostały popełnione w zamiarze bezpośrednim.
Art. 54 ust. 1 Konstytucji RP zapewnia wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Każda ingerencja, która ogranicza możliwość wykonywania przez dziennikarzy ich funkcji informacyjnej, jest naruszeniem konstytucyjnych praw obywatelskich.
Działania sprawców godzą bezpośrednio w osobę dziennikarza, ale także w konstytucyjne fundamenty wolnego społeczeństwa, osłabiając mechanizm kontroli jaki realizują media. Agresja wobec dziennikarzy prowadzi do tzw. efektu mrożącego.
Ataki fizyczne, obok szkód materialnych i zdrowotnych, wywołują bowiem u dziennikarzy strach przed podejmowaniem krytycznych interwencji, co w konsekwencji powoduje autocenzurę oraz obniżenie jakości debaty publicznej.
W rezultacie taki stan rzeczy niszczy kontrolę społeczną, co jest jednym z podstawowych założeń funkcjonowania demokratycznego państwa prawa.
Na podstawie art. 304 § 1 k.p.k. Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa pobicia dziennikarza i spowodowania obrażeń jego ciała na okres powyżej 7 dni, w okolicznościach wskazujących na zamiar sprawców tłumienia krytyki prasowej.
Mając powyższe na uwadze, CMWP SDP wnosi o podjęcie i prowadzenie postępowania karnego w sprawie, w tym zabezpieczenie niezbędnego materiału dowodowego oraz ustalenie sprawców czynów przestępnych.
za:niezalezna.pl