Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Materiały nadesłane

Kościół daje wolność

Kościół daje wolność

Postulat oficjalnej ekskomuniki pani Kopacz wywołał dziwną reakcję. Ludzie, którzy się w imieniu pani minister Kopacz wypowiedzieli, zachowali się tak, jakby Kościół Rzymsko-Katolicki panią Kopacz na siłę wśród wiernych trzymał. Otóż wcale nie, Kościół szanuje wolność każdego człowieka. Jeśli chcesz - pomóż w aborcji i siej publiczne zgorszenie. Tylko nie mieszaj do tego Chrystusa.

Kodeks Prawa Kanonicznego jasno definiuje pomoc w zamordowaniu dziecka jako czyn kwalifikującym z mocy prawa do ekskomuniki. Sprawa jest jasna. Pani Ewa Kopacz zamiast pomóc w podtrzymaniu życia - pomogła w znalezieniu lekarza, który zakończył życie człowieka w 11 tygodniu. Chrześcijanin jest człowiekiem honoru i zamiast tak postąpić - podałby się do dymisji.

Można powiedzieć, że pani Kopacz tylko wypełniła swój obowiązek - polskie prawo. Wypełnianie niemoralnego prawa nie jest tu w żadnym wypadku usprawiedliwieniem. W ten sposób przecież bronili się nawet lekarze z Oświęcimia, nieprawdaż? Oni też tylko wypełniali prawo, rozkazy, etc. A gdzie tu sumienie i postawa chrześcijanina?

Umożliwieniem zabójstwa 11-tygodniowego człowieka pani Kopacz sama postawiła się poza wspólnotą Kościoła. Przypomina się tylko uroczystość zaprzysiężenia. I można dziś zinterpretować przysięgę, którą wtedy pani Kopacz złożyła: Obejmując urząd ministra, uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji i innym prawom Rzeczypospolitej Polskiej, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem. Ułatwię zabicie 11-tygodniowego dziecka. Tak mi dopomóż Bóg. Tylko jaki Bóg?

Jan Kotlarz

 

Copyright © 2017. All Rights Reserved.