Mówi się, iż trening czyni mistrza.
Tak bywa.
Mięśnio-wola - trening - efekty.
Sami, w czasach wczesnej młodości, chwytaliśmy różne sztangi i hantle, aby...

No i mierzyło sie przyrosty bicepsów - 36...38...42.. 48...a nawet-52!
(52-to wyjątkowo, jeżeli nie ustało się w zapale...)
    
A przecież po drodze było tyle innych... wabiących ....zajęć.... :-)

I okazywało się, iż nie tylko sztanga, hantle i przyrost bicepsów są wymiernikami swoistego... sukcesu.  

Na tym właśnie polega dojrzewanie - na coraz jaśniejszym i wszechstronniejszym oglądzie Rzeczywistości
oraz coraz sensowniejszym dostosowywaniu swoich decyzji do Jej wymagań.

Najważniejsze jest jeno to, iżby Rzeczywistość nie przysłoniły jej sztuczne przybrania... czy przebrania...

A tu nawet najtęższe mięśnie nie zastąpią tego, co tak wyjątkowo dostaliśmy od naszego Ojca.
Ojca z Nieba.

Nic nie zastąpi wolnej inteligencji i wolnej woli.

Inteligencji potrzebnej do poznawania Rzeczywistości - jej analizy i syntezy.
Oraz wolnej woli - do wdrażania dobra: Myślą, mową, uczynkiem.
Bez zaniedbania...  
W drodze - stąd do Wieczności!  

No, ale każdy wiek i każde "mody" mają swoje... porywy :-)

Za:https:www.krzysztofnagrodzki.pl