Agnieszka Graczyk. Wiersze.
Agnieszka Graczyk
„Bez pytań” 29.12.2010
Nie pytam dlaczego rozum nie rozumie
że wieczność wieczna
samotność przychodzi na chwilę dłuższą
miłość każe nie pamiętać o sobie gdy cierpienie podnosi z podłogi
że trzeba upaść na twarz żeby wstać na nogi
nie pytam o nic
kiedy święta cisza przychodzi z niewidzialnej strony
„Wszystko” 30.06.2012 r.
Wszystko się przypomniało
chodzenie po wodzie jak po piasku
łowienie ryb na krótką wędkę
w jeziorze co się chwieje na dwa brzegi
i ciche spotkanie w ogrodzie ciemnym jak smoła
żeby spojrzeć w ciszy krzyża
i to wszystko na nic
ty niedowiarku?
„O cnotach” 30.06.2012r.
Proszę o wiarę co się wykłóca z rozumem
a potem chodzi z nim pod rękę po nierównej drodze
proszę o nadzieję najlepiej salomonową
co daje rabat na wieczność
proszę o miłość lawendową czystą
żeby wpaść w przezroczystość
i w końcu spotkać się z Tobą
„ Nie do kapliczek” 2.07.2012r.
Nie prowadź mnie do siebie
z tym wszystkim co się w głowie nie mieści
przez wiejskie kapliczki
tam wszystko jest inne
kolorowe jak pisanka
i Ty wymalowany niepodobny do siebie
z plastikową łzą na policzku co wzrusza na chwilę
prowadź mnie przez zwątpienie w zdziwienie
wypróbuj cierpieniem co chce rwać włosy z głowy
kiedy wszystko jest już tylko czarno-szaro-białe
„Ważne” 3.07.2012 r.
Może wierzysz w palec serdeczny
ciągniesz go choć jest cienki
byle tylko się trzymać
albo w trąbkę słonia co się kurczy przy pocałunku
bo krzyż znów taki śmieszny
a dogmaty stają w gardle
może wierzysz w księżyc i podglądasz go co wieczór
byle tylko nie uciekł
albo w spojrzenia nieoczekiwane
co przychodzą i odchodzą
bo Chrystus taki wyświechtany
z aureolą na baterie
może wierzysz w dziury w całym
co się je zawsze da wymierzyć i obejść z każdej strony
tylko krzywisz się jak po cytrynie
że nie wszystko jest tak jak powinno
ważne że wierzysz
w milimetry niewiary
co wiodą do wiary