Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

ZDZISŁAW SZCZEPANIAK - BO MY TU ŻYJEMY…

dawne wartości marnieją,
jak solą podlane drzewa
pamięć kruszeje jak kości
kto o nich pieśni zaśpiewa…


ZDZISŁAW SZCZEPANIAK

BO MY TU ŻYJEMY…

… bo my tu żyjemy
w zgryzocie i smutku
i  robak nas nędzy
zjada pomalutku…
a głód się w pobliżu
układa i mości
by resztki dawnych złudzeń 
ogryzać do kości…

i rozpacz znów się snuje
we mgłach wspomnień starych
a z przeczuć złych i lęków
powstają koszmary

straszą nas zdrajców twarzą
pyskiem obłudników,
ujadają z ekranów
kłamstwa kryją w krzyku…

papier pełen obietnic
podsuwają co dzień
z ulicznych reklam wiarę
buduje przechodzień

a gdy kielich rozpaczy
gorzka łza przeleje
jakie inne naczynie
pomieści nadzieje
zresztą większość z nich  zwiędła
sczezła i spróchniała
choć… z bólu prochu pyłu
myśl stara powstała

znów się z kolan podnosi 
ledwie żyć zaczęła 
nawołuje do gniewu
woła „NIE ZGINĘŁA…”

lecz dłonie – co się nagle
zamieniły w pięści
grożąc niebu złorzeczą
że nie mają siły
znów przekleństwo nam w ustach
niczym piasek chrzęści
a oczy we mgłach blasku
już nie wypatrzyły…

*    *    *

osuwamy się… zapadamy…
w czarną dziurę – otchłań bez dna
czy czujesz to samo zdumienie?
czy widzisz to samo co ja..?

dawne wartości marnieją,
jak solą podlane drzewa
pamięć kruszeje jak kości
kto o nich pieśni zaśpiewa…

prawda już szpeci nie zdobi
miłość ma nowe oblicze
ja już nie piszę sonetów
ja tylko… wierszami krzyczę

czy ktoś ten krzyk usłyszy
czy ktoś mój strach zrozumie
czy w czterech ścianach ciszy
znów będę samotny w tłumie…

Łódź, marzec 2014  r.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.