Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Górny: Schuman i Adenauer nie są ojcami dzisiejszej UE

„Jak mantra powtarzane jest dziś twierdzenie, że ojcami-założycielami Unii Europejskiej byli: Alcide de Gasperi, Robert Schuman i Konrad Adenauer, wszyscy trzej głęboko wierzący i praktykujący katolicy. Wystarczy jednak rzut oka na ich metryki, by się przekonać, że to nieprawda”

– pisze Grzegorz Górny na łamach wpolityce.pl. Jak podkreśla, żaden z tych trzech chadeckich polityków nie pracował na rzecz powstania europejskiego superpaństwa. To wizja zaprezentowana w komunistycznym Manifeście z Ventotene, autorstwa Altiero Spinellego i Ernesto Rossiego.

Integracja europejska posiada swą „mitologię”, w tej narracji o źródłach i pierwszych etapach integracji jako „ojców założycieli” wskazuje się polityków reprezentujących chadecję. A jednak, wizji powojennych chadeków daleko do obecnego kształtu unijnych struktur. Alcide De Gasperi (1881-1954) stanął na czele włoskiego rządu po wojnie, za czasów Mussoliniego był więziony. Był współzałożycielem Włoskiej Partii Ludowej i Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej. Popierał ideę integracji państw zachodniej Europy w zakresie gospodarczym, w tym powołanie Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali – choć Włochy szczególnych zasobów węgla nie posiadały, a stal pochodziła z importu. Konrad Adenauer (1876-1967) był antynazistą, współzałożycielem i wieloletnim liderem CDU. W latach 1949–1963 zajmował stanowisko kanclerza RFN, także i dla niego priorytetem była „normalizacja” i odsunięcia niebezpieczeństwa wojny. Temu właśnie służyć miała Europejska Wspólnota Węgla i Stali (EWWiS), powołana w roku 1952. Robert Schuman (1886-1963) także był chadekiem, po wojnie objął stanowisko premiera, a następnie ministra spraw zagranicznych Francji. Promowane przez niego kierunki współpracy międzynarodowej, których efektem była Rada Europy oraz EWWiS, opierały się na dwóch zasadniczych celach: zakończenia wojen i ustanowienia wiecznego pokoju oraz umocnienia demokracji opartej na rządach prawa. Z perspektywy francuskiej polityki, chodziło o „związanie” Niemców zobowiązaniami, które uniemożliwią im w przyszłości przestawienie gospodarki na wojenne tory.

Często podkreśla się, że wszyscy trzej – Schuman, Adenauer i De Gaspari – byli gorliwymi, praktykującymi katolikami. Jak zauważa Górny, jednak żaden z „ojców założycieli” nie dożył zawarcia Traktatu z Maastricht w roku 1992, na mocy którego powstała Unia Europejska. Schuman i Adenauer byli raczej „jednymi z akuszerów Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej, powstałej na mocy podpisanych w 1957 roku traktatów rzymskich”. Żaden spośród trójki chadeckich polityków nie myślał o europejskiej federacji z jednym ośrodkiem władzy… A ich perspektywa była daleka od planów obecnych architektów pogłębiania i rozszerzania integracji. „Schuman, Adenauer i De Gasperi traktowali więc Europę przede wszystkim jako wspólną rzeczywistość duchową, cywilizacyjną i kulturową, której podmiotami są państwa narodowe. Żeby jednak ochronić tę wspólnotę przed kolejnymi niszczącymi wojnami, należało doprowadzić do zintegrowania współpracy w dziedzinach kluczowych dla zapobieżenia przyszłym konfliktom. Wskazują na to choćby nazwy: Europejska Wspólnota Węgla i Stali oraz Europejska Wspólnota Gospodarcza” – podkreśla Grzegorz Górny.

To właśnie dlatego w ostatnich latach „ojcostwo” powojennych chadeków nie jest szczególnie akcentowane. W 2017 roku w trakcie obchodów 60-lecia Traktatów Rzymskich nie wspominano o Adenauerze, Schumanie i De Gasparim, odwoływano się za to – jak czytamy – do wizji zaprezentowanej przez Manifest z Ventotene, do myśli Spinelliego i Rossiego. „I to duch tego Manifestu unosi się dziś nad Brukselą” – podkreśla Górny.

za:pch24.pl



Copyright © 2017. All Rights Reserved.