Zatrważające plany „reformy” programu nauczania wyciekły z resortu edukacji i nauki kierowanego przez skrajnie lewicową minister Barbarę Nowacką. W szkole Nowackiej uczniowie mają się już nie dowiedzieć o wielu fundamentalnych wręcz dla polskiej historii i tożsamości narodowej sprawach.

Do szokujących planów korekty programu nauczania historii w szkołach podstawowych dotarł portal niezalezna.pl.

Chrzest Polski, zwycięstwo grunwaldzkie, postać przeora Augustyna Kordeckiego, Inki Siedzikówny - o tym wszystkim uczniowie IV klas szkoły podstawowej nie nabędą jakiejkolwiek wiedzy, jeśli plany resortu Nowackiej wejdą w życie.

Natomiast z programu nauczania w klasach V-VIII zniknąć mają m.in. takie tematy, jak: Legiony Polskie, Kulturkampf, przykłady bohaterskiej postawy Polaków w czasie II wojny światowej, przykłady Polaków ratujących Żydów, zbrodnie na Polakach w Palmirach, Katyniu, Rzeź Wołyńska, Żołnierze Wyklęci, rola Jana Pawła II czy rozpad Układu Warszawskiego.

Dokument z planami resortu Nowackiej rozsyłany ma być do konsultacji przez urzędników MEiN.

za:www.fronda.pl

***

Co z religią w szkołach? Episkopat reaguje

Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski krytykuje propozycje związane z organizacją lekcji religii w szkołach.

 Podczas wtorkowego posiedzenia w Warszawie Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski "wyraziła głębokie zaniepokojenie i sprzeciw wobec informacji płynących ze strony Ministerstwa Edukacji Narodowej zapowiadających zmianę w organizacji lekcji religii".

Jak czytamy w wydanym oświadczeniu, obawy są poparte głosem Rady Szkół Katolickich przy Konferencji Episkopatu Polski i dyrektorów wydziałów katechetycznych w diecezjach.

Lekcje religii. Oświadczenie Episkopatu

Członkowie komisji przypomnieli m.in., że "rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach mówi o tym, że do redukcji wymiaru godzin może dojść jedynie za zgodą biskupa diecezjalnego Kościoła katolickiego albo władz zwierzchnich pozostałych kościołów i innych związków wyznaniowych".

"Komisja Wychowania Katolickiego wyraża nadzieję, że wszelkie zmiany w organizacji lekcji religii odbędą się w porozumieniu pomiędzy stroną rządową a Kościołami i związkami wyznaniowymi. Jakiekolwiek zmiany wymagają dialogu, szerokich konsultacji i czasu" – czytamy w oświadczeniu komisji. Jej członkowie sprzeciwiają się m.in. redukcji tygodniowego wymiaru godzin lekcji religii oraz propozycjom zmian w rozporządzeniu dotyczącym oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów. Są również przeciwni znajdującemu się w nim zapisowi o wyłączeniu oceny z religii/etyki ze średniej ocen. "Jest to działanie niesprawiedliwe. Uczeń powinien być wynagrodzony za swoją pracę, a tą nagrodą i docenieniem wysiłku ucznia jest właśnie ocena, która spełnia także funkcję motywacyjną" – wskazano.

 Komisja podkreśliła, że poza wartością religijną "nauczanie religii w szkole ma ogromne znaczenie wychowawcze i mocno wspiera wychowawczą rolę szkoły". "Dzięki obecności lekcji religii w szkole może być realizowane integralne wychowanie człowieka włączające jego ważną sferę duchową" – napisali członkowie komisji. Jak dodali, lekcja religii w szkole posiada również wielką wartość kulturową. Przypomnieli, że nauczenie religii w szkołach publicznych ma miejsce w 23 krajach Europy i jego obecność jest traktowana jako standard systemów edukacyjnych.

Komisja Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski wyraziła też obawę o tysiące nauczycieli religii, którzy przy redukcji tygodniowego wymiaru zajęć o połowę mogą stracić pracę i utrzymanie. Wsparła też rodziców, "którzy pragną, aby ich dzieci mogły mieć nauczanie lekcji religii w szkole, do której uczęszczają".

za:dorzeczy.pl

***

Kolejna sądowa klęska ministra ppłk. Sienkiewicza

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy oddalił skargę na orzeczenie referendarza sądowego w sprawie wpisania do KRS nowych władz Polskiego Radia.

Przypomnijmy, że 23 grudnia 2023 r. minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz przekazał, że spółki TVP, Polskie Radio oraz Polska Agencja Prasowa zostały postawione w stan likwidacji.

22 stycznia 2024 r. Sąd Rejonowy odmówił wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego likwidacji Polskiego Radia. „Bezprecedensowy charakter niniejszej sprawy wymaga poczynienia szerszych rozważań oraz wnikliwej analizy przepisów ustaw szczególnych, orzecznictwa i doktryny z jednoczesnym oparciem rozstrzygnięcia w sprawie na jednej ze sprzecznych linii” – podkreślono w uzasadnieniu decyzji.

Sąd oddala skargę

Teraz, 13 lutego 2024 r., Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy oddalił skargę na orzeczenie referendarza sądowego ws. wpisania do Krajowego Rejestru Sądowego nowych władz Polskiego Radia.

„Z Polskim Radiem S. A. też nie wyszło ministrowi Sienkiewiczowi. Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił wniosek” – przekazał jako pierwszy dziennikarz Salon24.pl Marcin Dobski i opublikował postanowienie Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy.

za:www.tysol.pl

***

Jest decyzja sądu w sprawie TVP! Nominaci Sienkiewicza działali bezprawnie - skarga oddalona

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy oddalił skargę na orzeczenie referendarza sądowego odmawiające wpisu rady nadzorczej TVP do KRS. "Przewodniczącym" tej rady miał być Piotr Zemła - jedna z twarzy bezprawnego przejęcia mediów publicznych przez nominatów Bartłomieja Sienkiewicza.

Przypomnijmy: tydzień po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska do siedziby TVP weszli nominaci ministra kultury, twierdząc, że są nowymi władzami TVP. Przejęli budynek przy Woronicza i rozpoczęli nadawanie "wiadomości". Wyłączyli też kanał TVP Info, a jedną z pierwszych decyzji było usunięcie z VOD serialu "Reset".

9 stycznia referendarz sądowy oddalił wniosek o wpis do KRS zmian w spółce w zakresie zmiany składu osobowego Rady Nadzorczej. Jedną z twarzy bezprawnego działania neo-władz TVP był "przewodniczący" tej rady Piotr Zemła: adwokat, który wdał się w dyskusję z posłami Prawa i Sprawiedliwości, będącymi w siedzibie TVP na interwencji poselskiej.

Dziś w tej sprawie zebrał się sąd. Na posiedzeniu niejawnym sędzia Małgorzata Kamińska oddaliła skargę na orzeczenie referendarza. Wniosek został oddalony, umorzono postępowanie w zakresie wpisu nowego zarządu, ustalono też, że koszty postępowania ponosi wnioskodawca.

Co na to Piotr Zemła? Napisał, że "postanowienie jest nieprawomocne, oczywiście będzie zaskarżone".

za:niezalezna.pl

***

Oświadczenie Tomasza Sakiewicza: „Mamy do czynienia najprawdopodobniej z próbą wyłudzenia pieniędzy”

"W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami o rzekomym żądaniu władz TVP wypłaty miliona złotych przez Telewizję Republika, zarząd TV Republika po rozmowie z władzami TVP informuje, że takie pismo nie zostało od władz TVP do nas wysłane ani zarząd TVP nie ma takich roszczeń", poinformował w wydanym dzisiaj oświadczeniu Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny TV Republika.

Dziś Tomasz Sakiewicz zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie, odnoszące do pojawiających się w przestrzeni medialnej doniesień.

W związku z pojawiającymi się nieprawdziwymi informacjami o rzekomym żądaniu władz TVP wypłaty miliona złotych przez Telewizję Republika, zarząd TV Republika po rozmowie z władzami TVP informuje, że takie pismo nie zostało od władz TVP do nas wysłane ani zarząd TVP nie ma takich roszczeń. Mamy więc najprawdopodobniej do czynienia z próbą wyłudzenia pieniędzy od prywatnej firmy. Sprawę przekażemy prokuraturze.

Za zarząd Telewizji Republika S.A. Tomasz Sakiewicz

za:tvrepublika.pl

***

Dr J. Hajdasz: Walka z prawicowymi mediami będzie coraz bardziej bezwzględna. Stawką jest suwerenność naszej Ojczyzny

Dla obecnego rządu właśnie te media [środowiska Radia Maryja] są przeciwnikami ideowymi, które trzeba wyeliminować z przestrzeni publicznej, bo są podmiotami, które ośmielają się głosić niezgodne z rządowym przekazem poglądy. (…) Walka z naszymi prawicowymi mediami będzie coraz bardziej bezwzględna, nie mam co do tego wątpliwości. Stawką jest przecież suwerenność naszej Ojczyzny – mówiła w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Media publiczne zostały bezprawnie przejęte przez obecną władzę. Jak wskazała dr Jolanta Hajdasz, „większość wyborców tzw. prawej strony sceny politycznej  dostrzega, że pozostało niewiele mediów, które reprezentują ich punkt widzenia i ich poglądy”.

    – Zostało nam tylko Radio Maryja, Telewizja Trwam i Telewizja Republika, ale przecież to są media znowu jak gdyby drugoobiegowe, niskobudżetowe, które tworzą treści nadzwyczajnym wysiłkiem, kreatywnością i pracowitością swoich zespołów dziennikarskich. To niepojęte i wyjątkowo bulwersujące, gdy widzi się teraz, z jaką bezwzględnością te media są zwalczane przez medialną konkurencję, gdy widzi się, jak nieuczciwe metody są stosowane w walce z tymi mediami. Nie muszę chyba dodawać, że na tym polu wyjątkowo sprawnie radzi sobie obecny rząd razem ze swoim gigantycznym medialnym zapleczem – zaznaczyła.

Autorka felietonu zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie praktykowane są nieuczciwe metody niszczenia mediów prawicowych. Jedną nich jest akcja przeciwko reklamodawcom telewizji Republika. Drugim – bardziej perfidnym – sposobem atakowania mediów prawicowych jest nagonka na środowisko Radia Maryja, która – jak podkreśliła dr Jolanta Hajdasz – dotyczy finansów i jest atakiem rządzących na dzieła powstałe wokół toruńskiej rozgłośni.

    – Medialne nagonki, jakie urządzano na to środowisko ciągle są jeszcze systematycznie nieopisane, ale ostatnia akcja dotyczy nie tylko mediów. Ma mieć większy zasięg i jeszcze większą tzw. siłę rażenia, a jej celem jest  uderzenie w finanse związanego z nią podmiotu. Tym razem rządzący wykorzystują jako swoje narzędzie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które odmawia przyznanych wcześniej i zabezpieczonych odpowiednią umową  wypłaty środków finansowych na dokończenie budowy Muzeum „Pamięć i Tożsamość” im. św. Jana Pawła II w Toruniu – wskazała dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Felietonistka dodała, że ogromnych pieniędzy od Fundacji „Lux Veritatis”  znienacka i z zupełnie nieuzasadnionego powodu żąda wykonawca, firma Rafako, która nie wywiązała się z umowy z fundacją i która nie chce usunąć usterek, jakie zostały jej wskazane jako wykonawcy budowy.

    – Na tym etapie już ukończonej praktycznie inwestycji jest to działanie, które może i ma doprowadzić do bankructwa wszystkich związanych z Muzeum podmiotów, z czego z całą pewnością zdaje sobie sprawę minister pułkownik Bartłomiej Sienkiewicz. Wstrzymanie już przyznanego finansowania to działanie obliczone na doprowadzenie do ruiny tego, komu zabiera się należne mu pieniądze, bo praktycznie z dnia na dzień grozi mu utrata płynności finansowej – zauważyła dr Jolanta Hajdasz.

Jak zaznaczyła dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, są to nie tylko metody niszczenia Muzeum i Fundacji „Lux Veritatis”, ale także Radia Maryja i Telewizji Trwam.

    – Tym razem nie chodzi nawet o samo muzeum, ale przede wszystkim o to  – tak zwalczane przez Platformę Obywatelską – środowisko „moherowych beretów”, jak nazwał je przed laty Donald Tusk, czyli Radia Maryja i Telewizję Trwam.  Dla obecnego rządu właśnie te media są przeciwnikami ideowymi, które trzeba wyeliminować z przestrzeni publicznej, bo są podmiotami, które ośmielają się głosić niezgodne z rządowym przekazem poglądy. (…) Walka z naszymi prawicowymi mediami będzie coraz bardziej bezwzględna, nie mam co do tego wątpliwości. Stawką jest przecież suwerenność naszej Ojczyzny – odkreśliła dr Jolanta Hajdasz.

za:www.radiomaryja.pl