Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Sejmu tak naprawdę nie ma? Wiceprzewodniczący TS o dramatycznych konsekwencjach narracji Hołowni

„Ważność uzyskanych mandatów w wyniku wyborów 15 października potwierdza kompetencja i orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższej. Skoro kwestionuje się tę izbę jako uprawnioną do jakiegokolwiek orzekania, to mandaty uzyskane w trybie wyborów pozostają z punktu widzenia prawa w zawieszeniu”

– zauważa wiceprzewodniczący Trybunału Stanu Piotr Andrzejewski.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie uznaje decyzji Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, która uchyliła jego postanowienia stwierdzające wygaszenie mandatów posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. W ocenie lidera Polski 2050, orzekająca również o ważności wyborów parlamentarnych izba nie jest sądem. O konsekwencjach tej narracji w wywiadzie dla portalu Tysol.pl opowiedział wiceprzewodniczący Trybunału Stanu Piotr Andrzejewski.

- „Tak naprawdę nieuznawanie orzecznictwa Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego dotyczy nie tylko mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, ale stanowi wzruszenie legalności pełnienia mandatów przez aktualny skład personalny Sejmu i Senatu. W konsekwencji podważa uprawnienia Sejmu do kształtowania władzy wykonawczej. Marszałek Hołownia, stosując środki przymusu bezpośredniego wobec posłów, którzy zachowują w myśl orzecznictwa Izby Kontroli Nadzwyczajnej swoje uprawnienia, poddaje swojemu swobodnemu uznaniu to, kto może a kto nie może wykonywać mandat posła” - podkreślił prawnik.

- „Ważność uzyskanych mandatów w wyniku wyborów 15 października potwierdza kompetencja i orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższej. Skoro kwestionuje się tę izbę jako uprawnioną do jakiegokolwiek orzekania, to mandaty uzyskane w trybie wyborów pozostają z punktu widzenia prawa w zawieszeniu, a posłowie i senatorowie wybrani 15 października są do czasu zalegalizowania dokonanych wobec nich wyborów jedynie pełniącymi obowiązki posłów i senatorów” - wyjaśnił.

za:www.fronda.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.