Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Polecane

Bronisław Wildstein: Dla rządzących prawo nie jest barierą, ale narzędziem narzucania swojej woli

Według Bronisława Wildsteina w świecie zachodnim obserwujemy proces przejmowania wymiaru sprawiedliwości przez „kastę prawniczą”. W zjawisko to wpisuje się nasz lokalny kryzys w tym obszarze państwa.

Pisarz i publicysta Bronisław Wildstein opisując polską rzeczywistość w wymiarze sprawiedliwości mówi, że „mamy do czynienia z ostentacyjnym łamaniem prawa przez władzę wykonawczą”.

    To nie liczenie się z prawem jest wspierane przez znaczną część establishmentu prawniczego.
To jest bardzo znaczące. Można powiedzieć, że jest to konsekwencja procesów,
którym ulega wymiar sprawiedliwości nie tylko w Polsce, ale w ogóle na całym Zachodzie – podkreśla gość „Prawodajni”.

Bronisław Wildstein wskazuje na zjawisko uzurpowania sobie dowolnego interpretowania prawa przez „kastę prawniczą”.
Za czołowego ideologa takiego podejścia pisarz uważa anglosaskiego filozofa Ronalda Dworkina,
a za jego polski odpowiednik aktywnego również na polu naukowym adwokata Marcina Matczaka, autora książki „Imperium tekstu”.

Kasta prawnicza rości sobie ambicje i uzurpuje sobie uprawnienia do dowolnego interpretowania prawa.
Czyli sytuuje się ponad władzą wykonawczą. W takiej sytuacji władza wykonawcza staje się iluzoryczna i demokracja staje się iluzoryczna – ocenia Wildstein.

Publicysta wylicza szereg nadużyć, których na podobnej zasadzie dopuściła się obecna władza w Polsce.
Wymienia m.in. przejęcie mediów publicznych i prokuratury, a także nierespektowanie Trybunału Konstytucyjnego.

To nie jest państwem prawa.
 
Nie jest to czysta anarchia, ale to nie jest państwo prawa.
Jest to w jakiejś mierze autorytarna władza, którą sprawuje premier – mówi Wildstein.

Milczenie neosędziów

Odnosząc się do problemu milczenia sędziów, których obecna władza nazywa „neosędzioami”, którzy dopiero weszli do zawodu prawniczego, a więc w większości są ludźmi młodymi, pisarz stwierdza, że ma on kilka aspektów, z których jeden odnosi się do konformizmu.

Ludzie generalnie są konformistami, to jest naturalne.
A ci młodzi ludzie znaleźli się w sytuacji bardzo trudnej, bo przyszła władza przyszła, która im nie sprzyja.
Oni są tzw. neosędziami i są pod naporem establishmentu tej najsilniejszej i najlepiej zorganizowanej grupy sędziowskiej, która dominowała w III RP.
Więc oni kładą uszy po sobie, bo się boją – to proste – wczuwa się w meandry duszy „neosędziów” Wildstein.

System kooptacji „kasty z PRL”

Publicysta nie przekreśla szans na to, że młodzi sędziowie okrzepną i przeciwstawią się nielegalnym działaniom władzy, jednak zwraca uwagę, że dużym problemem mogą być tu korzenie, z których wywodzi się większość młodych prawników w Polsce.

Przypomnijmy, skąd się wziął skład sędziów w Polsce – to jest grzech pierworodni.
To są sędziowie z PRL-u.
Oni już w dużej mierze wymarli, ale nie wszyscy sędziowie, którzy funkcjonują.
Ale to jest instytucja, która się odnawia poprzez kooptację.

za:wnet.fm

Copyright © 2017. All Rights Reserved.